Dyrektor Zespołu Szkół w Kisielicach jednak nie zgłosił policji faktu prowadzenia przez swojego podwładnego Janusza Więcka lekcji wf pod wpływem alkoholu. Uważa, że nauczyciel będąc w stanie nietrzeźwości nie naraził dzieci na niebezpieczeństwo, idąc z nimi przez miasto na „orlik”. Wobec Więcka postępowanie z urzędu wszczęła iławska policja.
Przypomnijmy. Janusz Więcek, nauczyciel i jednocześnie przewodniczący kisielickiej rady, został 5 września po godz. 10 złapany na prowadzeniu lekcji pod wpływem alkoholu. Policję zawiadomił anonimy obywatel. Gdy funkcjonariusze podsunęli Więckowi alkomat, okazało się, że ten ma 0,7 promila w wydychanym powietrzu.
Dziś Więcek jest na chorobowym. Twierdzi, że poprzedniego dnia wypił tylko kilka lampek wina i zapowiada, że nie zrzeknie się ani mandatu radnego, ani funkcji przewodniczącego rady.
Tej ostatniej funkcji pozbawić go mogą w głosowaniu radni. Póki co, przy drzwiach zamkniętych, poprosili Więcka o dobrowolne ustąpienie, ten jednak odmówił. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że między kisielickimi samorządowcami prowadzone są rozmowy mające doprowadzić do tego, by radni zmienili przewodniczącego w głosowaniu. Następcą Więcka ma być radny Arkadiusz Pękala, z zawodu leśnik. Termin kolejnej sesji rady jeszcze nie jest znany.
W RĘKACH KOMISJI
Dyrektor szkoły Roman Adamski, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie wystąpił do policji o zbadanie, czy jego podwładny nie naraził dzieci na niebezpieczeństwo, prowadząc je po pijanemu przez miasto na „orlik” podczas zajęć wf-u.
− Oddałem sprawę do komisji dyscyplinarnej przy wojewodzie w Olsztynie i poczekam, co ona zadecyduje − tłumaczy dyrektor. – Jeśli komisja na podstawie faktów stwierdzi, że Janusz Więcek narażał dzieci na niebezpieczeństwo prowadząc je przez miasto na zajęcia, wówczas będę działał dalej. Z moich ustaleń wynika, że nie zaszły bezpośrednie zdarzenia, które naraziły uczniów w czasie tej lekcji na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Sprawę konsultowałem z przedstawicielami kuratorium i zapewniam, że wszystko jest tak, jak być powinno.
SPRAWA O WYKROCZENIE
Policja z urzędu wszczęła wobec Więcka postępowanie, jednak biorąc pod uwagę czyn znacznie lżejszego kalibru.
− Toczy się postępowanie o wykroczenie z art. 70 par. 2 kodeksu wykroczeń, czyli o podjęcie czynności zawodowych w stanie po użyciu alkoholu – informuje Sławomir Nojman, rzecznik prasowy iławskiej policji. − Po wnikliwej analizie zdarzenia nie znaleźliśmy przesłanek ku temu, by wszcząć postępowanie o narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Nojman podkreśla, że uczniowie, z którymi miał zajęcia Więcek, to osoby z III klasy gimnazjum, czyli mające najczęściej po 16 lat.
– W tym wieku uczniowie powinni znać przepisy ruchu drogowego w takim zakresie, by potrafić samodzielnie przechodzić przez jezdnię, co czynią niewątpliwie w codziennej drodze do szkoły – uzasadnia rzecznik policji.
TOMASZ SŁAWIŃSKI
Dyrektor Zespołu Szkół w Kisielicach Roman Adamski oddał sprawę podwładnego do komisji dyscyplinarnej przy wojewodzie
Wobec przewodniczącego Janusza Więcka toczone jest policyjne postępowanie z kodeksu wykroczeń. Grozi mu najwyżej mandat