Nasz poirytowany czytelnik pyta, jak dostać się z rowerem na peron na dworcu kolejowym IŁAWA GŁÓWNA. Okazuje się, że jednoślad trzeba znieść i wnieść po stromych schodach.
– Jak dostać się na peron z rowerem, skoro teoretycznie z windy i platform prowadzących na perony mogą korzystać jedynie osoby niepełnosprawne, z wózkami lub dużym bagażem? – pyta iławianin. – Po drugie, nie ma już przejścia górą przez tory, które w zasadzie nie było dostępne dla pasażerów, ale gdy coś się stało na peronach, mogła nim szybko przejść załoga pogotowia. Po trzecie, perony są teraz tak wysokie, że najniższy schodek pociągu znajduje się pod peronem. Czy tak powinno być?
Dwa miesiące temu pisaliśmy o problemie niedziałających platform schodowych dla inwalidów prowadzących na perony. Wówczas Maciej Dutkiewicz z PKP Polskich Linii Kolejowych powiedział, że są one nieczynne tylko „chwilowo”.
Tym razem na nasze pytania odpowiedziała Ewa Symonowicz-Ginter z zespołu prasowego PKP PLK.
– Jeśli chodzi o platformy, to nie uległy one awarii, ale mamy problemy z ich zasilaniem – mówi. – Zajmiemy się tym priorytetowo.
Jak przyznała przedstawicielka kolei, osoby z rowerami nie mają prawa korzystania z windy ani platform, więc muszą się liczyć z wniesieniem ich po schodach.
– Tak samo, czyli schodami, na perony powinna się dostać załoga pogotowia – dodaje. – Wszystko jest zgodne z projektem.
A co z wysokością peronów? Okazuje się, że w bliżej nieokreślonej przyszłości mają się do nich dostosować… pociągi. Do tej pory w Polsce perony były różnej wysokości, liczącej od 30 do 70 cm.
– Aktualnie przyjętym standardem, według którego buduje się nowe perony, jest 75 cm wysokości – tłumaczy Symonowicz-Ginter. – Takie właśnie perony zostały wybudowane na całej trasie Warszawa-Gdynia. Teraz nowe pociągi będą dostosowywane wysokością do peronów, a nie na odwrót.
Docelowo wejście do pociągu ma być na tej samej wysokości co peron.
– Póki co, nawet jeśli schodki pociągu znajdują się pod peronem, to pasażerowie nie mają utrudnionego wejścia do pociągu – kończy przedstawicielka kolei.
Nie jest to do końca prawda, bo najniższy, nieużywany schodek (ten poniżej poziomu iławskiego peronu) powoduje zwiększenie dystansu między krawędzią peronu a ostatnim używanym schodkiem (przedostatnim), co zmusza podróżnych do większego wysiłku.
NATALIA ŻURALSKA
Platformy zainstalowane przy schodach
na perony od dwóch miesięcy były „chwilowo” nieczynne
Pasażer, który ma zamiar
podróżować z rowerem, musi go znieść do tunelu
i wnieść po tych schodach na peron
W tym miejscu było kiedyś przejście na perony
tylko dla obsługi dworca oraz służb ratunkowych.
Zostało zlikwidowane
Nowe perony mają 75 cm wysokości.
Najniższy schodek pociągu znajduje się poniżej
tego poziomu. Czy tak jest lepiej?
Gimnastyka podróżujących zdaje się temu zaprzeczać
Komentarz: Radosław Safianowski
Jak nie wiadomo, o co chodzi...
Słuchając skarg na dworzec Iława Główna, w którego niedokończoną przebudowę (odbiór techniczny był dwa i pół roku temu, ale tunel pod peronami nadal jest rozgrzebany) wpakowano z publicznej kasy 19 milionów złotych, dochodzę do wniosku, że wcale nie chodziło przy tej robocie o estetykę obiektu czy wygodę pasażerów. A o co? Domyślcie się sami.
Miało być dobrze, wyszło jak zawsze. Chociaż... przynajmniej opłaty za dworcowy szalet są na światowym poziomie, a co.