INFORMACJE |
|
2014-07-23 Dwie karetki dla jednego pacjenta
Świadkowie interwencji pogotowia przy ulicy Wyszyńskiego w Iławie byli zbulwersowani, że po jednego pacjenta wysłano aż dwie karetki. Pytano: co by było, gdyby gdzieś wydarzył się inny wypadek i też byłby potrzebny ambulans? Czy okrojenie kadrowe załóg ratowniczych do dwóch osób to dobre rozwiązanie?
Z relacji świadków wynika, że do nagłego zdarzenia w sklepie z materiałami budowlanymi przy ulicy Wyszyńskiego (w Iławie) na sygnale przyjechała najpierw karetka podstawowa (oznaczenie „P”). Załoga pojazdu składała się z dwóch ratowników medycznych, z których jeden był dodatkowo kierowcą – w trakcie transportu tylko jedna osoba może zajmować się pacjentem.
Po chwili, również na sygnale, dojechała karetka z oznaczeniem „S” (specjalistyczna), z której oprócz dwóch ratowników wysiadł także lekarz. Interweniowało więc w sumie 5 osób. Chorego zabrano do szpitala.
MARIUSZ BRZOZOWSKI
Lekarz i ratownicy medyczni zabierają chorego do szpitala
Komentarz autora:
Pozostaje pytanie: czy załoga jednego zespołu ratowniczego nie powinna liczyć tyle osób ile potrzeba, by interwencja była skuteczna? Czy naprawdę bardziej opłaca się wysyłać do chorego dwie karetki?
|
|
2014-07-23 | |
Z komentarzami zapraszamy na forum |
|
|
|