Spacerując po ulicach spotyka się z życzliwością ludzi. Zachwycają się jej włosami. Z tego powodu mężczyźni obdarowują ją nawet podarkami, a w sklepach ma rabaty! Wspomnienia z dzieciństwa i znajomi nie pozwalają ściąć jej włosów.
Dorota Chojnowska (33 lata) jest mieszanką Iławy.
– W drugiej klasie podstawówki na komunię rodzice postanowili zaprowadzić mnie do fryzjera – wspomina. – Już wtedy miałam bardzo długie włosy, a że panowała moda na „grzybka”, właśnie tak zostałam obcięta. Włosy były dość grube, dlatego nie chciały się zbytnio układać. Wyglądałam źle, więc następnego dnia poszłam raz jeszcze do fryzjera i zostałam już ostrzyżona na pół-męsko. W sklepach sprzedawczynie pytały: „Co chcesz chłopczyku?”. Było mi przykro i dlatego postanowiłam, że już nigdy włosów nie zetnę...
OGÓLNY ZACHWYT
Tak minęła podstawówka, szkoła średnia. W rytmie ciągłej nauki nie myślała o swoich włosach. Nie zauważyła nawet jak urosły! Dopiero, kiedy ludzie zaczęli się nimi zachwycać, odczuła, że są naprawdę długie!!!
– Mężczyźni w pociągu ustępowali mi miejsca. Kiedy poszłam do sklepu, gdzie sprzedawał mężczyzna, dostawałam prezencik albo rabat. Było to bardzo miłe – opowiada z uśmiechem. – Wszyscy przekonywali, abym nigdy nie ścinała włosów. Gdyby to ode mnie zależało, pewnie bym je ścięła, ale tak mnie ludzie podbudowywali, że nigdy tego nie zrobiłam.
KAWAŁ Z NIMI ROBOTY
Pielęgnacja takich włosów to bardzo trudne zadanie. Na przykład na całkowite wyschnięcie tak długich włosów bez użycia suszarki potrzeba... około 2 dni...! Rozczesywanie po umyciu zajmuje pani Dorocie około 30 minut, zaś po nocy, kiedy to włosy zaplątywane są w warkocza, aby łatwiej się spało, rozczesywanie zajmuje 5-10 minut.
... I STRACHU
Są przyjemności, ale również zdarza się wielki strach. Jedna z takich historii przytrafiła się pani Dorocie w iławskim autobusie.
– Jechałam z córką rano do pracy. W pewnym momencie coś zaczęło uderzać i poczułam, że wciąga mi włosy! – wspomina z przejęciem. – Silnik, który znajdował się pod siedzeniem, dziwnie chodził. Siedział koło mnie mężczyzna i zapytałam: „Czy mógłby pan się podnieść?”. Spojrzał na mnie ze zdziwieniem, a potem się podniósł. Ale czułam, że dalej mnie coś ciągnie, serce zaczęło mi szybciej bić. „Coś mnie wciąga”, pomyślałam. Autobus odjeżdża, a mnie coraz bardziej ciągnie, wszystko koło głowy mnie bolało! W tym samym autobusie jechała znajoma z osiedla. Zobaczyła, co się ze mną dzieje: miałam już łzy w oczach i widziałam oczyma wyobraźni, jak wyrywa mi połowę włosów! Znajoma podeszła do kierowcy, a ten się zatrzymał i wszystko skończyło się dobrze. Cały dzień potem bolała mnie głowa. Teraz, kiedy siadam do autobusu, to bardzo uważnie patrzę!
Pani Dorota ma 9-letnią córkę. Ta zapytana, czy również chciałaby mieć takie włosy jak mama, odpowiedziała „tak”.
WIOLETTA ZAKRZEWSKA
Dorota Chojnowska i jej włosy o długości ponad metra!