Iławę obiegła plotka, że hotel Kormoran ma zmienić właściciela. Zapytaliśmy u źródła i okazuje się, że obiekt wcale nie jest na sprzedaż. Przeciwnie.
Hotel Kormoran to jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków w Iławie. Ma 90 lat i od dawna nie dorównywał standardem do pozostałych iławskich hoteli.
W 2013 roku PSS „Społem” wystawiła obiekt na sprzedaż za 3,5 miliona złotych. Na początku 2015 roku hotel kupił przedsiębiorca z Sopotu Konrad Świątkowski, a kwota transakcji jest tajemnicą handlową.
W Kormoranie zostały wyburzone zewnętrzne ściany na parterze budynku, patrząc od strony jeziora. Inwestor planował, by w Kormoranie powstał nowoczesny hotel bezobsługowy.
– Postęp techniczny pozwala obecnie na funkcjonowanie takich miejsc bez obsługi człowieka – opowiadał nam wówczas. – Będzie to unikalny obiekt zarówno ze względu na jedyne takie położenie, jak i na innowacyjny system efektywnego zarządzania przestrzenią. W hotelu zaplanowaliśmy od 36 do 40 pokoi. W związku z nowatorskim podejściem będzie można łączyć te pokoje w apartamenty rodzinne.
Hotele bezobsługowe funkcjonują już w Polsce, m.in. we Wrocławiu.
Jak dodał Świątkowski, stan techniczny budynku jest zły i przez to podjął współpracę z ekspertami do spraw konstrukcji.
– Czekam teraz na wyniki ekspertyz – mówił nam Świątkowski krótko po zakupie obiektu. – Nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć, kiedy zakończy się inwestycja, bo jest to uzależnione od tego, kiedy się zacznie. Mam nadzieję na jak najszybsze rozpoczęcie prac. Jest to unikalne miejsce z jedynym takim widokiem, stwarzające wiele możliwości wypoczynku i rekreacji dla przyszłych gości Kormorana. Warto więc, aby mógł on służyć im jak najszybciej i być wartością dodaną dla miasta.
Od 2 lat remont obiektu stanął w miejscu. Podczas przedwakacyjnego posiedzenia komisji problematyki społecznej miejscy radni wizytowali plażę. Mówili wówczas o plotkach, że właściciel chce hotel sprzedać.
– Nie mam w planach sprzedaży hotelu, przeciwnie – chcę tam inwestować – odpowiedział nam Konrad Świątkowski. – Od dwóch lat po prostu tkwimy w biurokracji i staramy się załatwić wszelkie pozwolenia, by wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Budynek ten to trochę koszmarek PRL-u, ale by zmienić jego oblicze, muszę mieć zgodę konserwatora zabytków. Już kilkakrotnie zmieniałem projekt, by dostać zgodę na remont obiektu. Aktualnie czekam na kolejne decyzje konserwatora. Mam nadzieję, że będą pozytywne. Jest to ważne i dla mnie, jak i, sądzę, dla wizerunku miasta.
NATALIA ŻURALSKA
Stare zdjęcie z czasów niemieckiej Iławy.
Dopiero po II wojnie światowej do głównej bryły
dobudowano współcześnie znane skrzydła.
Iława, Hotel Kormoran.
Trwa remont i kompleksowy lifting obiektu.
Iława, Hotel Kormoran.
Wizualizacja. Tak będzie to wyglądało.