Po dwóch latach przerwy znów wybraliśmy najpiękniejszą mieszkankę Susza. Spośród siedmiu kandydatek najwięcej uroku, zdaniem jury (a sądząc po aplauzie, także publiczności), miała 18-letnia ASIA DUMKIEWCZ. Miss Susza twardo stąpa po ziemi, zawsze wie, czego chce i lubi ryzyko.
MAGDA MAJEWSKA: – Jak to się stało, że stanęłaś do konkursu na Miss Susza?
ASIA DUMKIEWICZ: – O wznowieniu tego konkursu powiedziały mi siostry. Wiedziały, że zawsze chciałam w nim wystąpić, więc nikt mnie do kandydowania specjalnie nie musiał namawiać.
– A jak państwo zareagowali na decyzję córki?
MAMA LUCYNA: – Sama ją namawiałam!
TATA SŁAWEK: – Nie miałem nić przeciwko, by startowała. Mogłem ją jednak wesprzeć tylko dobrym słowem, gdyż z funduszami u nas w tym roku bardzo kiepsko i na kreację ode mnie nie dostała.
ASIA: – Suknię dostałam od mojego chłopaka Pawła na osiemnaste urodziny.
– Chłopak nie był zazdrosny, że pokazujesz swe wdzięki przed tak dużą publicznością? Pozwolił ci startować?
– Nie miał nic do powiedzenia (śmiech). Zawsze sama podejmuję decyzję.
TATA: – Córka zawsze była odważna, wszędzie chciała występować, wcale się nie wstydziła.
– Miałaś jakąś faworytkę wśród pozostałych kandydatek? Którą uważałaś za swoją największą rywalkę?
– Obstawiałam Magdę Sosnowską i Anikę Komorowską.
– Spodziewałaś się wygranej?
– Szczerze? Nie byłam aż tak bardzo zaskoczona.
MAMA: – My cały czas kibicowaliśmy córce i byliśmy bardzo mile zaskoczeni, kiedy wygrała.
– Trójka, którą podczas wyborów nosiłaś na nadgarstku, jest dla ciebie jakoś specjalnie szczęśliwa?
– Nie. Nie mam żadnej szczęśliwej liczby.
– Czy czujesz teraz jakieś zazdrosne spojrzenia koleżanek? Czy od momentu wygranej coś się zmieniło w twoich relacjach ze znajomymi?
– Póki co, tego nie dostrzegłam.
– Ciekawie przebiegały wasze próby? Zaprzyjaźniłaś się z pozostałymi kandydatkami?
– Większość dziewczyn znałam tylko z widzenia. Teraz się przyjaźnimy, bo okazały się bardzo fajne.
– Układ choreograficzny sprawił ci jakąś trudność?
– Dwa motywy mi się trochę myliły, ale generalnie nie. Może dlatego, że chodzę na aerobik.
– Kto ci robił makijaż?
– Dominika Szota z Susza.
– Gdzie się uczysz i co chciałabyś robić po szkole?
– Uczę się w technikum ekonomicznym w Suszu. Chciałabym pracować w banku, więc pewnie wybiorę się na studia właśnie w tym kierunku.
– Nie myślałaś o karierze modelki?
– Też! Tylko kto by mnie wziął (śmiech)!!! Bardzo chciałabym zrobić karierę jako modelka i będę do tego dążyć...
– Jesteś bardzo szczupła. Stosujesz jakąś dietę?
– Nie! Jem bardzo dużo, bo chciałabym trochę przytyć, ale nie mogę... Nie potrafię!
MAMA (śmiech): – Potwierdzam, niczego sobie nie odmawia. W jej wieku też byłam taka szczupła.
– Znasz swoje wymiary?
– Mam 174 cm wzrostu, a pozostałych wymiarów nie znam.
– Czym się interesujesz?
– Lubię malować, tańczyć, śpiewać i grać w kosza.
– Co będziesz robiła w wakacje?
– Chyba będę siedziała w domu, bo nie mam dokąd jechać.
Rozmawiała:
MAGDA MAJEWSKA
Trzeba przyznać, że
córki się państwu
Dumkiewicz udały!
Od lewej:
17-letnia Emila,
18-letnia Asia
i 16-letnia Malwina.
Siostry tegorocznej
Miss Susza
też myślą
kandydować,
gdy uzyskają
pełnoletność.