Do tragicznego wypadku doszło w miniony piątek ok. godz. 1 w nocy na ul. Biskupskiej w Iławie. Kierowca forda mondeo dodał gazu, chcąc uniknąć kontroli policyjnej. Daleko nie zajechał…
– Policjanci zauważyli forda w Wikielcu. Postanowili go zatrzymać i przeprowadzić kontrolę drogową – relacjonuje Sławomir Nojman, rzecznik prasowy iławskiej policji. – Na wyraźny sygnał do zatrzymania dany przez policjantów za pomocą czerwonego światła z latarki, kierujący zwolnił, po czym natychmiast dodał gazu i zaczął oddalać się w kierunku Iławy. Policjanci ruszyli za pojazdem, mężczyzna jednak szybko odjechał.
Policjanci jednak dalej jechali śladem uciekiniera. Po wyjechaniu z obszaru leśnego, już na ul. Biskupskiej w Iławie, zauważyli, że ford modeno uderzył w rosnące na poboczu drzewo. Wezwani na miejsce strażacy wyciągnęli ze zmiażdżonego auta 37-letniego Mirosława G. z Karasia. Mimo prób reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować.
Jak poinformował prokurator Grzegorz Motyka-Radłowski, od zmarłego pobrana została krew w celu ustalenia, czy podczas jazdy był pod wpływem alkoholu.
MONIKA BINEK
zdjęcia: KP PSP Iława
Iława, ul. Biskupska. Kierowca roztrzaskanego forda
nie miał żadnych szans na przeżycie