|
Forum |
|
|
24694. | Odnośnie wpisu numer: 24686 Wchodzi PRYMITYW LEWACKI na forum lokalne i nagle obwieszcza światu, że pochód lub jakikolwiek inny sposób świętowania Dnia Niepodległości w piątek 11 listopada będzie gdziekolwiek "przejawem faszyzmu" i niemal grozi palcem. Ot perfumeria!
No więc odpowiadam czerwonemu lemingowi w sposób symboliczny, acz stanowczy, nawiązujący do jego dramatycznie ograniczonych zdolności poznawczych, że nie zamierzam przymykać ani oka, ani nosa na potok bolszewickiego szamba.
Powtórzę mu drukowanymi bukwami (może po polskiemu nie panimajet), żeby załapał choćby przez rurkę do ćpania, że fatalnie pomylił remizy:
tędy ten komsomolski marsz "blokujących faszyzm" NIE PRZEJDZIE, bo
nikt WOLNEMU POLAKOWI w Krainie Lachów nie będzie zabraniał w Dniu Niepodległości świętować wolności czy patriotycznego przywiązania do Ojczyzny. Niedoczekanie psów marksistowskich! |
|
| anty-bolszewik |
| Poniedziałek 07-11-2011 |
|
Odp. | Wystarczy. Zamykamy bójkę, bo tematyka odjechała gdzieś
hen daleko poza nasze lokalne, prowincjonalne podwórko. |
|
| moderator |
| Poniedziałek 07-11-2011 |
|
24693. | Odnośnie wpisu numer: 24690 Im - lewakom i libertynom - nie tylko chodzi o neutralizację obywateli
z postawami patriotycznymi, a wręcz o wykastrowanie jąder jeszcze
tlącego się patriotyzmu polskiego.
To zorganizowana akcja jest, jakiej dotąd nie było, nieprzypadkowa, by zastraszyć tych, co resztki patriotyzmu jeszcze w sercach noszą, aby
nie odważyli się w dniu 11.11.11 wyjść z dzieckiem z flagą w rączce lub
wywiesić flagę w oknie czy na maszcie.
Dlatego, Polacy wszyscy, wołam WAS do zrywu i manifestacji, nawet tej niezorganizowanej, ale spontanicznej. Idźmy do kościołów na modlitwę, wyjdźmy tłumnie na osiedla, na miasta.
WYWIEŚMY FLAGI NARODOWE. ZAŚPIEWAJMY PIEŚNI PATRIOTYCZNE. Mam nadzieję, iż stanice lokalne dadzą dobry przykład. |
|
| Major rezerwy Józef Pancerz-Kulawy |
| Poniedziałek 07-11-2011 |
|
24692. | Odnośnie wpisu numer: 24687 Język lewaka jest fascynujący. Oto obelgą dla Polaka ma być nazwanie go "faszystą". Takie też zwroty niemal codziennie czytamy w "Gazecie Wyborczej" i właściwie już wszyscy przyzwyczaili się do tego. Skąd się wzięło to idiotyczne określenie - nikt się nie zastanawia. Oczywiście to nie faszystowskie Włochy zaatakowały Polskę w 1939 roku i nie Włosi palili Polaków, Żydów, Cyganów i ludzi ze wszystkich krajów świata w krematoriach, ale Niemcy.
Niemcy nie mieli wiele wspólnego z faszyzmem, lecz mieli z nazizmem. Narodowo-Socjalistyczna Demokratyczna (!) Partia Niemiec zgotowała ludziom ten straszny los. Jednak wciąż słyszymy z ust "autorytetów moralnych" o "groźbie faszyzmu". Skąd się to bierze? Wiecie? Wiecie?
Wiecie?
Bardzo proste. W latach 30 ubiegłego stulecia towarzysz Stalin wespół
z towarzyszem Hitlerem robili ciemne interesy w sprawie podziału wpływów na świecie i Europie. Nawet wojska niemieckie szkoliły się na radzieckich poligonach wojskowych w dalekiej Syberii a towarzysz Stalin wspomagał towarzysza Hitlera surowcami strategicznymi. Kulminacją tego był traktat Ribbentropp-Mołotow, gdzie te wpływy dookreślono (tak pokrótce to opisuję...).
Gdy w 1941 roku 21 czerwca towarzysz Hitler podstępnie napadł na towarzysza Stalina, tak wodza rewolucji radzieckiej to zaskoczyło, że nie wyściubiał nosa ze swojej willi podmoskiewskiej przez tydzień i głęboko myślał. Jak tu z dotychczasowego sprzymierzeńca Hitlera zrobić zaciekłego wroga. I wymyślił... Odtąd Hitler przestał być towarzyszem a stał się "faszystą" (którym de facto Hitler nigdy nie był). Nie mogło być przecież tak, że socjaliści radzieccy walczą o pokój na frontach II wojny światowej z socjalistami niemieckimi! |
|
| natasza_pegeerówka |
| http://wkrzywymoku.salon24.pl/357352,jezyk-lewackich-blum... |
| Poniedziałek 07-11-2011 |
|
24690. | Odnośnie wpisu numer: 24688 Patrzac zza granicy widze, jak - przed 11 listopada - na wielu lokalnych
forach sa "dyzurni prelegenci", ktorzy pod plaszczykiem rzekomej walki
z faszyzmem, staraja sie neutralizowac (na razie, poki co neutralizowac,
bo za chwile przyjda bardziej radykalne hasla) wszelkie postawy ducha
patriotyzmu - w nurcie lewackiej, ale jakze zaklamanej walki o rownosc,
jednosc i braterstwo.
Bolszewia sieje niepokoj na wielka skale. Scenariusz ciagle jest ten sam: zneutralizowac patriotow poprzez oskarzenie ich o sprzyjanie skrajnym, wynaturzonym, ekstremalnym hordom faszystow.
O to wlasnie chodzi inspiratorom by tym rozsiewanym skutecznie ziarnem zasmiecac umysly Polakow, szczegolnie mlodych oraz oddalac od innych wazniejszych tematow, jak ratowac nasza Ojczyzne przed zblizajacym sie kryzysem ekonomicznym, czyli powtorka z lat 30 ubieglego wieku... |
|
| Kanclerz |
| Poniedziałek 07-11-2011 |
|
24689. | Odnośnie wpisu numer: 24680 Mój komentarz do daty Święta Niepodległości 11.11.11
Może teraz błądzę, więc proszę wyznawców UE o oświecenie mnie w tej materii, bo jestem marną faszystką, która tyko kocha swój Kraj, czyli ziemię, ale chyba już niekoniecznie ludzi, bo tracę w nich wiarę. Może to nie ich wina, ale na miano Polaka trzeba zasłużyć, dbać o Ojczyznę, bo nie wystarczy się tylko tu urodzić.
[...] Mam pewne wnioski, które nie pasują mi do solidarnej i szczodrej UE (tak zapewniają aktywiści, którzy pracują tam za ogromne pieniądze).
Według nowych decyzji UE (patrz: Niemcy i Francja), mała i relatywnie biedna Słowacja ma dołożyć do ratowania rozpasanej Grecji ok. 9 mld euro, gdzie płace i emerytury są co najmniej kilkakrotnie wyższe niż na Słowacji.
Dobrze by było, gdyby te pieniądze otrzymali najbiedniejsi Grecy lub
ich zakłady, ale te sumy przelewem popłyną pełnym strumieniem do banków niemieckich i francuskich, które udzielały rządowi greckiemu bezzasadnych pożyczek.
Banki mogą wszystko. Mogą zniszczyć przedsiębiorcę (odmawiając mu ostatniej transzy kredytu na uruchomienie produkcji), doprowadzić do upadku gmin i miast a nawet państw.
Przecież tzw. "pomoc UE" sprowadza się do rozdmuchania zadłużenia (nieprodukcyjnego!) na które inwestor zaciąga ogromne kredyty w zachodnich bankach (narodowe upadły lub upadają), bo wymagany jest wkład własny. Następnie zamyka się "szczodre źródło" a wyniszczony gospodarczo kraj zostaje sam z rozgrzebanymi nieprodukcyjnymi inwestycjami i do tego z OGROMNYMI DŁUGAMI w obcych bankach. |
|
| Pola |
| Poniedziałek 07-11-2011 |
|
24688. | Odnośnie wpisu numer: 24686 List do „Antyfaszystów”
Piszę do Was z dużej litery, bo Antyfaszyzm to bardzo ważna sprawa. Cieszę się bardzo, że wy i wasi przyjaciele chcecie zrobić coś dobrego dla świata i fizycznie wyeliminować Różnych Złych Ludzi. Ale martwię się też bardzo, bo widzę, że nie do końca zdajecie sobie sprawę, ile zła i faszyzmu zalęgło się w tej części Europy, leżącej nad Wisłą (piszę celowo tak, by nie użyć słowa „Polska” lub „Państwo”, bo to są słowa faszystowskie).
Łatwo jest wymierzać sprawiedliwość Złym Ludziom, kiedy zgromadzą się w jednym miejscu, na przykład podczas planowanej faszystowskiej demonstracji z okazji „niepodległości” (przepraszam z góry za użycie tego faszystowskiego słowa). Bez trudu można ich wtedy nauczyć moresu, bić i podpalać koktajlami mołotowa. Ale wielu innych faszystów kryje się po kątach i odnalezienie ich i zdemaskowanie nie jest taką łatwą sprawą.
Najgorsi są tacy umundurowani, często całkiem młodzi. Nazywają siebie samych (dla niepoznaki) „harcerzami”. Ja nie jestem głupia i wszystko policzyłam. W słowie „harcerz” i „hitler” powtarzają się aż trzy litery, co biorąc pod uwagę, że w słowie „hitler” jest tylko sześć liter, oznacza, że kiedy spotykamy harcerza to jest aż 50 proc. szans, że to... hitlerowiec!
A nie dalej jak wczoraj widziałam na przykład kolejnego faszystę z plecakiem „Jack Wolfskin”. To szokujące, jak otwarcie można przyznawać się do bycia skinem i nikt nie zwraca na to uwagi. A takich faszystowskich skinów są tysiące, widziałam nie tylko takie plecaki, ale i spodnie, koszule czy skarpetki. Faszyści zaopatrują się w te produkty w specjalnych sklepach udających sklepy dla podróżników. Wiadomo przecież o jaką podróż chodzi – do faszystowskiej dyktatury!
Niedawno też jeden podejrzany Pan, Adam Michnik, dostał nagrodę Super-Wiktora. „Wiktor” jak wiadomo, pochodzi od „Wiktorii”, a „Wiktoria” od „wiktorii wiedeńskiej”, czyli od niesławnych, brzydkich wydarzeń historycznych, kiedy to wojska polskich faszystów zaatakowały pod Wiedniem bojowników walczących pod wodzą Kara Mustafy o wyzwolenie arabskiej Palestyny. To mówi samo za siebie!
Piszę do Was o tym wszystkim z dużą obawą o własne życie, bo sama jestem otoczona faszystami i ich Różnymi Złymi Wynalazkami. Nawet w domu mama trzyma na ścianie krzyż, a to znak faszystowski. Niemieccy faszyści też mieli krzyż, tylko taki z połamanymi końcówkami i trochę przekrzywiony.
Kiedy wczoraj mama wysłała mnie do sklepu, obejrzałam dokładnie banknot, który mi dała. A na nim wyraźnie napisane było „Narodowy Bank Polski!” – aż trzy faszystowskie słowa w jednej nazwie! Aż wstyd powtarzać! Przecież „narodowy” to słowo skrajnie faszystowskie, tak jak i „polski”, bo to Polacy zabijali Żydów i robili różne niedobre obozy zagłady. A „bank” to nazwa takiej niedobrej międzynarodowej organizacji faszystowskiej, przez którą cierpią kraje rozwijające się, a greckim antyfaszystom ledwie starcza pieniędzy na butelki z benzyną.
Bardzo mnie to wszystko niepokoi, dlatego piszę, by powiedzieć, że jestem z Wami! Walczcie dzielnie, walczcie odważnie, walczcie do końca! Jak mawiali w Hiszpanii, faszyzm – no pastrami! |
|
| Oliwia, klasa III A |
| Poniedziałek 07-11-2011 |
|
24687. | Odnośnie wpisu numer: 24680 W dwóch sprawach Nataszo muszę zupełnie się z Tobą zgodzić. Faktycznie szkoda czasu na dyskusję z osobą mającą znaczne deficyty kultury osobistej i potrafiącą, tak jak Ty, jedynie operować epitetami pod adresem rozmówcy. Dlatego też za bezsensowne muszę uznać dalsze dyskusje z Tobą, gdyż są one jedynie jałową dysputą. Potrafisz bowiem używać tylko pustosłowia przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek rzeczowej argumentacji. Zgadzam się także, że czytelnicy tego forum na pewno mają swój rozum i potrafią wyciągać wnioski z różnych bałamutnych wypowiedzi, w których rzeczywiście osiągnęłaś mistrzostwo. Piszesz, że pycha każe zmuszać innych, aby myśleli tak jak my. Faktycznie, Twoja pycha osiągnęła dość pokaźne rozmiary. Ja nie mam takich „ambicji”. Chciałbym jedynie, aby niektóre osoby na tym forum
(a głównie Ty, oraz osobnicy zwący się np. antybolszewikiem, czy też „jednym”) rozpoczęły w ogóle proces myślenia, z inicjacją którego mają dotychczas ewidentnie znaczne kłopoty. I tylko tyle... Zapewniam także Nataszo, że myślenie jest procesem bezbolesnym i nie ma powodu abyś musiała się go obawiać. Na koniec także serdecznie radzę, zgodnie z Twą teorią o rozróżnianiu kolorów, abyś jak najszybciej udała się do okulisty, gdyż chyba znacznie pogorszył Ci się wzrok... |
|
| czytelnik 236 |
| Niedziela 06-11-2011 |
|
24686. | Odnośnie wpisu numer: 24679 Uwaga do wypowiedzi „jednego”. Każdy ma takich patriotów, na jakich sobie zasłużył. Mogę Ci jedynie głęboko współczuć, że Twoi „patrioci” pochodzą z Obozu Narodowo-Radykalnego, czy też Młodzieży Wszechpolskiej. To musi być traumatyczne i bolesne... |
|
| czytelnik 236 |
| Niedziela 06-11-2011 |
|
24680. | Odnośnie wpisu numer: 24676 Cytat z podobno merytorycznego rozmówcy:
"Jak dziś np. musiałyby się czuć także miliony Polaków poległych w czasie II wojny światowej, gdyby ci polegli dowiedzieli się, że obecnie głównymi „miłośnikami i obrońcami” polskości mienią się ci, którzy wyznają ideologię stworzoną przez morderców tychże milionów Polaków? Jest to zbyt bolesny paradoks historii i na to, moim zdaniem, nie może być zgody... "
Podobno, jak powiedział jeden filozof, największym ludzkim grzechem
jest pycha, która każe nam zmuszać innych, żeby myśleli tak jak my.
Oбщее дурак, to i tak za łagodne określenie osoby, która wypisuje
takie bzdety.
Na tak niskim poziomie wymiana zdań odbywa się na zasadzie rozmowy
o kolorach – ślepego z widzącym. Na szczęście każdy z czytelników tego
forum ma swój rozum i wolną wolę. |
|
| natasza_pegeerówka |
| Sobota 05-11-2011 |
|
24679. | Odnośnie wpisu numer: 24676 TEN CZŁOWIEK OSZALAŁ...
Opętany przez złego ducha drań. On przyrównuje naszych patriotów do faszystów, a już nie mówiąc o faszystach niemieckich. Coś potwornego.
[...] |
|
| jeden |
| Sobota 05-11-2011 |
|
24678. | Kiedy ktoś uratuje swoje życie wielokroć zapomina o tym, kto kieruje
jego losem. Warto czasem zastanowić sie nad tym, czyja ręka czuwa
nad naszym życiem.
Tych 231 pasażerów awaryjnego lądowania 1 listopada w Warszawie,
nie wiedziało zapewne, że na pokładzie z nimi czuwał duch naszego
papieża Jana Pawła II.
Tym samolotem wracał ksiądz Piotr Chyła z zarządu polskiej prowincji
redemptorystów, który miał ze sobą relikwie Jana Pawła II. Wyznał po
czasie, że powierzył życie pasażerów i życie swoje błogosławionemu
Janowi Pawłowi II.
Kto z uśmiechem lub nawet drwiną reaguje na znak z niebios, to jego
sprawa, jednak - choć szczęśliwego lodowania nie można zaliczyć do kategorii działania cudu wprost - ale i wykluczyć też nie można. |
|
| swój |
| Sobota 05-11-2011 |
|
24677. | [...] Ani Panowie Polański czy Ewertowski z Iławy, ani tym bardziej
Pan Krasulski z Elbląga nie pociągną Kaczyńskiemu PiS w terenie. [...] |
|
| swój |
| Piątek 04-11-2011 |
|
24676. | Odnośnie wpisu numer: 24675 Na forum nastąpiła pełna gorączkowa aktywizacja środowiska „superpatriotycznego”. Natasza pegeerówka oraz niejaki antybolszewik atakują zaciekle posługując się niestety tylko inwektywami. Potrafią bowiem jedynie ciskać obelgami pomijając jakiekolwiek argumenty merytoryczne. No cóż – skoro brak argumentów, to należy swego wroga opluć i zmieszać z błotem. Typowa bolszewicka i faszystowska metoda. Wielce mnie zadziwiła uwaga pegeerowskiej Nataszy, że pluję jadem na to, co polskie. A w którym to niby miejscu tak niecnie postąpiłem?
Czy wtedy, gdy wymieniłem nazwy organizatorów „superpatriotycznego” marszu czyli np. Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską?
A cóż te organizacje mają wspólnego z prawdziwą polskością? Zupełnie nic, gdyż głównym fundamentem ich haseł jest jedynie chorobliwy wręcz rasizm. Bazują przecież ewidentnie na ideologii faszystowsko-nazistowskiej stworzonej we Włoszech i Niemczech w okresie międzywojennym XX w., przejętej także w Polsce w okresie międzywojennym przez różne, niesławnej pamięci Falangi, okładające swych domniemanych wrogów na polskich ulicach i uczelniach drewnianymi pałkami... Czy ideologie Mussoliniego i niejakiego Adolfa miały cokolwiek wspólnego z obroną polskości? Wolne żarty... Tak na marginesie uważam, że nazwa Młodzieży Wszechpolskiej jest obrazą dla dzisiejszej prawdziwej polskiej młodzieży, która z hasłami głoszonymi przez tzw. wszechpolaków słusznie nie chce mieć nic wspólnego.
Uważam również, że te wyżej wymienione typowo neofaszystowskie organizacje, wstydząc się (i słusznie)hańbiącej w opinii większości Polaków proweniencji swej rasistowsko-nazistowskiej ideologii, próbują ją ukrywać pod płaszczykiem haseł narodowych. Jest to o tyle niesmaczne, że głoszone przez nie hasła nie mają nic wspólnego z celami historycznych ruchów patriotycznych i zrywami wyzwoleńczymi Polaków z okresu rozbiorów i później.
A już zwykłym draństwem jest wykorzystywanie daty 11 listopada dla głoszenia haseł wyrastających z wrogiej Polakom ideologii. Jak dziś np. musiałyby się czuć także miliony Polaków poległych w czasie II wojny św., gdyby ci polegli dowiedzieli się, że obecnie głównymi „miłośnikami i obrońcami” polskości mienią się ci, którzy wyznają ideologię stworzoną przez morderców tychże milionów Polaków? Jest to zbyt bolesny paradoks historii i na to, moim zdaniem, nie może być zgody...
Apeluję na koniec do owych Natasz i antybolszewików – jeśli już musicie zabierać głos, to podawajcie jakieś konkretne i rzeczowe argumenty merytoryczne. Opluwanie jedynie plwocinami to jakieś takie prostackie i wręcz chamskie. Nawet dzieci w przedszkolu potrafią bardziej od was rzeczowo i o wiele bardziej kulturalnie dyskutować. Ale widocznie zamiast do przedszkola, to chodziliście na wagary. Szkoda...
P.S. A czy Ty Nataszo uważasz swą wypowiedź także jedynie za przejaw głupawego i niezbyt twórczego „paplania”? Otóż wyobraź sobie, że ja nie ośmieliłbym się zdefiniować Twych uwag (mimo, iż z nimi się nie zgadzam) w tak prostacki sposób, jak Ci się to udało zrobić z moją wypowiedzią. Posłużę się więc na koniec Twoją „radą”, której łaskawie mi udzieliłaś – zanim zaczniesz coś do kogoś pisać, to najpierw trochę pomyśl, a dodatkowo także przypomnij sobie podstawowe zasady kultury osobistej. To naprawdę nie boli... |
|
| czytelnik 236 |
| Piątek 04-11-2011 |
|
24675. | Odnośnie wpisu numer: 24669 „Antyfaszyzm”, czyli „kastet na ryj”
Zasadniczą, elementarną sprawą przy wyzwoleniu człowieka i narodu
jest przezwyciężenie lęku. Lęk rodzi się przecież z czego? Zagrożenia.
„Anty-bolszewik” potraktował ciebie i tak łagodnie za wypisywanie niżej
totalnych bzdur. Ty ziejesz nienawiścią i plujesz jadem na to, co polskie.
Dla ciebie i tobie podobnych ludzi, sama umiejętność wypowiadania się
już nazywa się „myśleniem”. Paple taki co mu ślina na język przyniesie, korzystając z zasobów wiedzy i jeszcze śmie twierdzić, że to działalność
twórcza – „myślenie”.
W środowisku „antyfaszystowskim” uderzająca jest apologia agresji, wymierzona w ludzi o innych, najczęściej prawicowych poglądach. Charakterystyczna jest łatwość znajdowania wroga, przypisania mu wszelkich najgorszych cech. Zarzut nienawiści jest tylko przykrywką.
Może dziwić fakt, że środowisko „Gazety Wyborczej” zamiast zwalczać negatywne zjawiska z jednej, jak i drugiej strony, stara się zrobić z
Bogu ducha winnych ludzi neonazistów, a jedną ze stron konfliktu (!) wykreować na siłę, która rzekomo przeciwstawia się fali terroru. Mamy tu bankructwo moralne lewicowo-liberalnych kręgów. Postulat nieagresji w ich ustach brzmi jak farsa, podobnie jak np. załamywanie rąk nad „polskim antysemityzmem” przy jednoczesnym lansowaniu np. takiego celebryty Adama Darskiego „Nergala”, który już nawet publicznie nie wstydzi się współpracy z neonazistami.
Niżej podaję odnośnik. Całość radzę przeczytać z uwagą – to o was!
|
|
| natasza_pegeerówka |
| http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/%28anty%29faszysci... |
| Piątek 04-11-2011 |
|
24674. | Odnośnie wpisu numer: 24667 Zachecam nie tylko kibicow pilkarskich, ale i wszystkich mieszkancow
Ilawy, aby nie wstydzili sie flagi polskiej i nie bali sie obchodzic rocznicy
narodowej 11 Listopada. Gdziekolwiek - czy w Warszawie, Gdansku, czy
Krakowie, czy tu na miejscu w Ilawie.
Straszenie, ze to faszystowskie obchody, powinno byc karane z urzedu!
Ci, co strasza i mieszaja takimi haslami, winni sie gleboko zastanowic.
Zanim nie bedzie za pozno... |
|
| Dziad Milosierny |
| Piątek 04-11-2011 |
|
24671. | Działdowo. Leczenie w polskich szpitalach pod rządami matołów z PO.
To, co przeżył Szymon Lipiński (31 l.) spod Działdowa, nie mieści się w głowie. W całym mieście nikt z lekarzy nie chciał wyjąć mu z oka ostrych metalowych opiłków. Zdesperowany zrobił to sam, bez specjalistycznych medycznych instrumentów. Zoperował się magnesem ze starego głośnika samochodowego! Nie od dziś wiadomo, że Polak potrafi... |
| |
| |
|
| swój |
| Piątek 04-11-2011 |
|
24670. | Odnośnie wpisu numer: 24668 Nie jest tajemnicą, że wójt Krzysztof Harmaciński, zakładając start do
parlamentu postawił na jedną kartę z inwestycjami. Ściągnął możliwe unijne fundusze inwestycyjne i poszedł na całość w zakresie wszelkich remontów, napraw, restauracji szkół, świetlic itp. zadłużywszy gminę
po szyję. Unia się kończy i w nieskończoność nie będzie łożyć, jak również zaprzestają kredytować polskie banki (czytaj obcokrajowe).
Proszę Państwa!
Wójt sięgnął szczytów swoich możliwości. W ostatnim pięcioleciu wydał na zapas co najmniej na dwie następne kadencję, bo skąd nagle tyle środków by się znalazło. Polityka infantylnego człowieka, polegająca na życiu na krechę, na dziś, runie w przepaść, jak Grecja.
Tymczasem sam wójt ciekawie tłumaczy swoją porażkę do parlamentu. Ludzie go nie wybrali do sejmu, w obawie, by nie stracić zaradnego i swojego człowieka w gminie. Pięknie!? |
|
| Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy |
| Piątek 04-11-2011 |
|
24669. | Odnośnie wpisu numer: 24667 Ileż trzeba mieć w sobie wrodzonego i nabytego chamstwa, aby wysmażyć taki plugawy tekst. Mnie oskarżasz o plucie, a twe plwociny są tak obfite, że powinieneś kupić sobie specjalne ochronne chlapacze, aby nie zapluć całej okolicy... Ale cóż, jest to znana metoda tych, którzy przy braku jakichkolwiek merytorycznych argumentów potrafią posługiwać jedynie prymitywnym bluzgiem podpartym zwykłym chamstwem. Właśnie środowisko, którego tak zaciekle bronisz posługuje głównie się takimi metodami. Dalsza polemika z takim prostackim indywiduum jak ty jest poniżej ludzkiej godności, więc żegnam ozięble... |
|
| czytelnik 236 |
| Czwartek 03-11-2011 |
|
24668. | Przeczytałem ostatni Kurier a przyznam, że kilka ominąłem, i czegoś mi
w nim brakuje.
Gdzie się podział nasz uśmiechnięty wójt Harmaciński? Przed wyborami było go pełno, rozdawał ordery, otwierał obiekty, uczestniczył w różnych uroczystościach itp.
Czy w gminie nic sie po wyborach już nie dzieje?
Czy taka "nuda" będzie aż do następnych wyborów? |
|
| zdegustowany |
| Czwartek 03-11-2011 |
|
24667. | Odnośnie wpisu numer: 24646 PARANOJĘ owszem widać, ale najbardziej właśnie w twoim komentarzu,
jak kalka wytłoczonym z intelektualnego bandytyzmu chóru lewackich szczekaczek w rodzaju zaplutej, bolszewickiej "Gazety Wybiórczej" i
całej reszty telewizyjnego "Kłamstwa Całą Dobę 48/24".
Jakimże trzeba być pod deklem zdeformowanym mutantem, żeby
wypluć z siebie tak porażające, kretyńskie pytanie niby retoryczne:
"(...) Czy można być jednocześnie Polakiem i zwolennikiem ideologii neofaszystowskiej ukrywającej się pod płaszczykiem radykalnej myśli narodowo-patriotycznej? Jest to rodzaj takiej swoistej paranoi polityczno-ideologicznej. (...)"
Ile trzeba mieć w sobie z beznadziejnie odklejonego durnia, żeby
wszystko co narodowe i patriotyczne (nawet radykalnie) od razu
kojarzyło się takiemu z neofaszyzmem? |
| |
| |
|
| anty-bolszewik |
| Czwartek 03-11-2011 |
|
24666. | Odnośnie wpisu numer: 2466 [...]
Chcę zwrócić uwagę redaktorom Kuriera na temat, który nie ukrywam dotyczy między innymi mnie osobiście (fatalny stan ulicy Skłodowskiej
Iławie od skrzyżowania ze Smolki do Wojska Polskiego). Przejazd ulicą powoduje potworny hałas, a nawet drgania budynków mieszkalnych.
Pojawiająca się wątpliwość to: czy w obecnej sytuacji mam prawo anonimowo dokonywać tego wpisu, prosząc jednocześnie by redakcja zainteresowała się tym tematem.
PS. Interwencja w POWIATOWYM ZARZĄDZIE DRÓG w Iławie już w roku 2010 niestety nic nie dała, ja po prostu "nie mam odpowiedniej wiedzy" by robić jakiekolwiek sugestie, oni wiedzą lepiej, więc powinienem skorzystać z możliwości, by nie zabierać głosu. |
|
| mieszkaniec 116 |
| Iława, ul. Skłodowskiej, Czwartek 03-11-2011 |
|
24663. | Odnośnie wpisu numer: 24660 Czytam od jakiegoś czasu o grodzeniu linii brzegowej i dziwi mnie trochę ta odpowiedź, bo spotykamy sie tu z łamaniem prawa a nie z działaniem na czyjąś szkodę.
To trochę jak z przekroczeniem prędkości podczas jazdy. Łamiemy prawo popełniając wykroczenie, ale nie robimy w zasadzie nikomu krzywdy (o ile nic się nie zdarzy). I jakoś dziwnym trafem takie tłumaczenie, choć jest jak najbardziej sensowne, nie działa na drogówkę...
Może w przypadku bezprawnego grodzenia linii brzegowej jest podobnie? Jest to niewątpliwie działanie niezgodne z prawem i może warto byłoby przyjrzeć się tej sytuacji jednak bez szukania "drugiej strony" konfliktu z konkretnym nazwiskiem i zdjęciem. Niech po drugiej stronie będzie prawo
i rzetelność dziennikarska. [...] |
|
| Nico |
| Czwartek 03-11-2011 |
|
24660. | Odnośnie wpisu numer: 24628 Poświęciłem ci prawie 2500 znaków, a ty nawet nie raczyłeś dokładnie przeczytać moich słów i zastanowić się nad ich sensem. Za to od razu przystąpiłeś do oceniania mnie i całej redakcji KURIERA. Taka jest właśnie rozmowa z anonimem, któremu wydaje się, że może nie szanować mojego czasu. A gdy chcę pomóc, to jeszcze próbujesz mnie strofować na temat smaku – po wcześniejszej próbie zakwalifikowania mnie i całego KURIERA do kategorii tchórzy lub przynajmniej konformistów, którym rzekomo nie chce się podjąć tematu.
Dziś, w Dzień Zaduszny, czytam twój kolejny, znowu anonimowy, coraz bardziej rozpasany atak i uśmiecham się, bo oto Wielki Duch kolejny raz sprawił (cudownie), że we własnych słowach rozterki sam sobie dałeś najbardziej trafną odpowiedź:
„(...) od jakości Was (...) zależy jak tą informację wykorzystacie (...)”.
Dokładnie! Ta nasza JAKOŚĆ mówi, że nie ma sensu bić piany kolejną publikacją na temat grodzenia brzegów, bo znów anonimowa aria, jak w operze, nie jest już muzyką, lecz hałasem, z którego absolutnie nic nie wynika – poza spłaszczaniem i, co gorsze, trywializowaniem problemu.
„(...) To należy pozostawić już ocenie czytelników, od których dostajecie wypłatę, gdyż to oni kupują gazetę. (...)”
Dokładnie! To właśnie czytelnicy, płacąc nam co tydzień przy okienku kasowym, potwierdzają, że ufają naszej rzetelności i rzeczowości. To właśnie czytelnicy wystawiają nam najlepsze świadectwo polecające tak dalece, że sam jeden KURIER ma udział w lokalnym rynku prasy do tego stopnia największy, iż wszystkie pozostałe media, nawet razem wzięte, nie mają choćby połowy tego.
Powtórzę.
Ci wpływowi i obkuci w przepisach działkowicze nadal będą się śmiali
w głos na cały powiat, bo dopóki nie ma konkretnych („z krwi i kości”)
pokrzywdzonych zgłaszających interes prawny, dopóty oni mogą sobie
nie tylko grodzić, ale jeszcze straszyć i pysznić się swoją bezkarnością.
Bo! Nic tak bardzo nie dowartościowuje chorego jestestwa „BANDYTY”,
jak właśnie anonimowe na forum kwilenie naznaczonej strachem ofiary.
PS. Nie twórz kolejnych znowu fikcyjnych anonimów tylko po to, żeby
próbować oszukać redakcję i również szerokie grono czytelników forum, że masz za sobą chór popierających lemingów. Nie masz, nie kombinuj. |
|
| KURIER Tomasz Sławiński |
| Środa 02-11-2011 |
|
24658. | |
|
| KURIERZY |
| Środa 02-11-2011 |
|
24657. | Odnośnie wpisu numer: 24652 Niestety, to co piszesz koleżanko, nie odbiega od rzeczywistości polskiej. Takie są, bo takie miały być, zaplanowane, bez litości realizowane efekty
wykastrowania polskiego przemysłu. Takie są efekty wiercenia dziury w
głowach i mentalnego gwałtu ("Gazeta Wyborcza"). Młodzi ludzie, chcący żyć normalnie, opuszczają swój Kraj, pozostawiając rodziców i korzenie,
czyli miejsce NARODZENIA.
Ale Balcerowicz i Bielecki powiadali nam: "Bierzcie Polskę w swoje ręce".
Nic bardziej złudnego, choć niby to logiczne stwierdzenie. Z tym tylko,
że nie ona, młodzież, miała równe szanse, a ludzie z dawnego systemu
komunistycznego, dzieci czynowników. Dzieci, które po stanie wojennym
już wyjeżdżały na zachód do najlepszych szkół i były szykowane na te
powszechne przejęcie majątku narodowego. Dlatego ciągle zasadne jest
pytanie: czy wszyscy mieli równe szanse?
Przykład iławski. Po upadku komuny kto przejął znaną firmę budowlaną
IPB, no kto? Nie chcę komentować detali, ale na pewno nie byli to zwykli iławianie. Należy dociec do kulis tego uwłaszczenia, to będzie jasne jak się sprawy mają. Czy ktoś odważy się? |
|
| Mjr rezerwy dr Józef Pancerz-Kulawy |
| Środa 02-11-2011 |
|
24656. | Odnośnie wpisu numer: 24649 Patriotyzm, ojczyzna może kojarzyć tylko z oceną "6" na historii. Takie metody panują w jednej z szkół w Suszu. Żal mi tych dzieci, które dają namówić na taki proceder wstyd i hańba dla systemu edukacji. Czy ja muszę płacić podatki na takiego niedołężnego nauczyciela, który nie potrafi przekazać miłości do ojczyzny.
Moja latorośl opowiadała jak nauczycielka historii bardzo krytycznie wypowiadała na temat innej organizacji patriotycznej działającej w szkole i namawiała do wstąpienia do organizacji jej męża. Oto jest prawdziwy patriotyzm, promowanie własnej osoby, przypisywanie sobie czyichś zasług i pracy.
Brak mi słów, żeby opisać takie zachowanie nauczycieli, przecież oni po części uczą nasze dzieci miłości do ojczyzny. |
|
| Maximus |
| Susz, Środa 02-11-2011 |
|
24655. | Odnośnie wpisu numer: 24651 Owszem - jedno drugiemu nie przeszkadza, lecz w pierwszym rzędzie
fundamentem jest miłość do OJCZYZNY. A na niej budować miłość do
ludzi, a z nią - do Europy itd.
"Jedni drugich brzemiona nosić" - tak Jan Paweł II nawoływał. Trudno
jednak w nieskończoność brzemiona nosić , jak chociażby w przypadku
narodu greckiego. I tu zaczyna sie problem następny. |
|
| Mjr rezerwy dr Józef Pancerz-Kulawy |
| Środa 02-11-2011 |
|
24652. | Odnośnie wpisu numer: 24649 Ostatnio czytałam tekst z którego wynikało, że wyjazdy młodzieży z
Europy wschodniej do pracy, to zamierzony plan oderwania młodzieży
od korzeni.
Zarządzeniami, odpowiednią polityką gospodarczą doprowadza się do likwidacji zakładów, likwiduje się gospodarkę narodową, ale (o dziwo) tylko w niektórych krajach. Ten proces, jak i marne nauczanie w szkołach, upadek autorytetu rodziców i dziadków, upadek szacunku dla ich wiedzy i pracy, powoduje, że dla młodych ludzi Unia Europejska staje się bliższa niż Ojczyzna. Może to brzmi patetycznie, ale w niektórych sprawach trudno tego uniknąć.
Może w dniu Święta Zmarłych spróbujmy pomyśleć o Tych, których ofiara życia pozwoliła nam na bycie Polakami. Żyli w o wiele cięższych warunkach, ich walka często od początku była skazana na klęskę w sensie fizycznym, ale dawała wyraz PRAWDZIE, że każdy Naród ma prawo do szacunku, swej odrębności.
Spójrzmy jak o swą narodowość walczą Żydzi, a my się jej wyzbywamy po kawałku. Ciekawe, kto za to otrzyma judaszowe srebrniki...? |
|
| Pola |
| Wtorek 01-11-2011 |
|
24651. | Odnośnie wpisu numer: 24649 Panie majorze!
Jedno drugiemu nie przeszkadza. W jednakowym stopniu można kochać Ojcowiznę, Ojczyznę i Europę. Być dumnym i pokornym. Wybranym i przeklętym. Myśleć Gombrowiczem i Sienkiewiczem...
Zapraszam do dyskusji. |
|
| Marek Cyceroński, lat 52 |
| Kisielice, Wtorek 01-11-2011 |
|
24649. | Odnośnie wpisu numer: 24647 Jeśli nasze korzenie jestestwa nie są zanurzone w opowiadaniach rodziców, dziadków, wujków, w rodzinnych pamiątkach, a także w mogiłach naszych przodków, to tyle jesteśmy warci, co polny chwast, bez ducha i wiary.
OJCZYZNA - jako najwyższa wartość - głęboko tkwi w polskiej tradycji narodowej. Państwo, naród, historia i ziemia stanowiły od wieków filary,
z którymi utożsamiano pojecie zwane ojczyzną.
Zmieniała się struktura państwa i jego losy, zmieniały się granice, narodem targały konflikty społeczne, ale w świadomości społecznej ziemia ojczysta stanowiła szczególną wartość. Wartością, do której Polacy odnosili się ze szczególnym pietyzmem, był patriotyzm.
Współczesne pokolenia, nie wykluczając mojego, na równi z następcami
i wnukami łącznie, zatraciło więź z ziemią ojczystą. Oni zadają pytanie:
"Za co szanować mam matkę ojczyznę, skoro muszę ją opuszczać za chlebem?"
Takich i innych pytań jest wiele. Nawet choćby to: "Po co mi Polska, skoro mówią, ze jesteś częścią Europy?" Czyż nie zmierzamy na manowce naszego polskiego dziedzictwa kulturowego? |
|
| Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy |
| Wtorek 01-11-2011 |
|
24648. | Odnośnie wpisu numer: 24645 Ty masz łeb nie od parady. Racja!!! Podobnie mamy w naszej szkole,
mechaniku. Same pociotki naszej z-cy dyrektora, nauczycielki ze wsi.
Nie dość, że pociotki, to głupie jak but, burdel na lekcjach, a dyrekcja
zamiata pod dyrektorski dywanik. |
|
| szkolny |
| Iława, Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24647. | Należę do pokolenia, które mimo niesprzyjającego systemu komunizmu
poznało historię Polski w stopniu wystarczającym, aby być dumnym
z przynależności do narodu polskiego ukształtowanego w okresie międzywojennym. Dzięki takim ludziom, żyjącym często w nędzy,
ale pochłaniającym wiedzę, która pozwoliła im zrozumieć co to znaczy OJCZYZNA i PATRIOTYZM.
To oni, często 18-latkowie odbudowywali a potem ginęli za naszą Polskę.
Jak my ich dziś wspominamy, jak wspominają ich nasze dzieci i wnuki?
Czy doceniamy ofiarę ich młodego wtedy życia? Czy rozumiemy za co
oni ginęli?
Z drugiej strony zawsze są w Polsce mali ludzie, którzy - nie znajdując uznania w kraju (niby za co?), znajdują swoją carycę Katarzynę, którą całują po rękach, ale pamiętamy czym się to dla Polski skończyło...
Mówi się, że do trzech razy sztuka, a trzy rozbiory już były.
Pamiętajmy i wyciągajmy wnioski. |
|
| Pola |
| Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24646. | W piątek 11 listopada w Warszawie ma się odbyć kolejny przemarsz „patriotyczny” organizacji neofaszystowskich, takich jak np. Obozu Narodowo-Radykalnego, czy też Młodzieży Wszechpolskiej. Organizacje te zaprosiły na swoją brunatną, pseudo-patriotyczną imprezę szereg organizacji neofaszystowskich z różnych państw europejskich. Jednym słowem współczesny „zlot czarownic”.
Wśród wątpliwej jakości „autorytetów” popierających ten brunatny zlot jest także niedoszły senator PiS z naszego okręgu wyborczego – „wybitny” naukowiec Jan Żaryn.
Z doniesień prasowych wynika, że na neofaszystowski swoisty parteitag wybierają się także autokarami przedstawiciele środowiska kiboli, słynących ostatnio z postawy „superpatriotycznej”. Swoją reprezentację mają wysłać także... „kibice” iławskiego „Jezioraka”. Faktycznie, znajdą się w doborowym towarzystwie...
Dobrze byłoby, aby o tym fakcie pamiętali radni iławscy, gdy wkrótce kibole „Jezioraka” urządzą pod ratuszem kolejną hałaśliwą demonstrację, w której będą tradycyjnie żądali kolejnego dofinansowania do swego ukochanego klubu.
Na wyjazd na warszawską demonstrację neofaszystów ci kibice znajdują, jak widać, środki finansowe, a gdy chodzi o ratowanie upadającego finansowo ich umiłowanego klubiku piłki kopanej, to znają jedynie prosty sposób na drenaż miejskiego budżetu. Z drugiej strony zupełnie nie mogę pojąć jak można uważać się za tzw. „prawdziwych” Polaków, a za takich niewątpliwie uważają się organizatorzy i sympatycy owego „zlotu”, popierając jednocześnie ideologię neofaszystowską propagowaną przez tychże organizatorów?
Jak krótko mówiąc: czy można być jednocześnie Polakiem i zwolennikiem ideologii neofaszystowskiej ukrywającej się pod płaszczykiem „radykalnej myśli narodowo-patriotycznej”? Jest to rodzaj takiej swoistej paranoi polityczno-ideologicznej.
Przecież ideologia faszystowska doprowadziła w czasie II wojny św. do wymordowania milionów polskich obywateli. Jak dziś jakikolwiek Polak może krzewić taką swoistą rasistowską doktrynę wywodzącą się w prostej drodze z „dzieła” Hitlera pod tytułem „Mein Kampf”, które jest rozchwytywane przez uczestników różnych neofaszystowskich (przepraszam – superpatriotycznych) brunatnych imprez europejskich, w których ochoczo uczestniczą także polscy neofaszyści. Przecież Polacy w tym "dziele" byli nazywani „podludźmi”.
Niepojęte...
„Gratuluję” niektórym kibicom „Jezioraka” planowanej formy „rozrywki” w dniu 11 listopada, gdy ogromna większość Polaków będzie obchodziła faktycznie święto odzyskania niepodległości swej Ojczyzny. Jest jeszcze czas by pójść po rozum do głowy, skoro wcześniej go zabrakło... |
|
| czytelnik 236 |
| Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24645. | Odnośnie wpisu numer: 24643 Pociąg ostródzki to ekspres który napędzany jest kreatywnością młodych
ludzi, pracujących nad promocją tamtego miasta i pozyskiwaniem unijnej
kasy. Bo Ostróda ma szczęście do KOMPETENTNYCH ludzi w magistracie.
Pomysły plus kasa równa się - ekspres.
Takie Zalewo niedługo nas wyprzedzi, bo burmistrz Marek Żyliński nagle
obudził tamtejszy magistrat i wykorzystuje unijne dotacje do maksimum, składając wnioski o kasę nawet wtedy, jeśli ich projekty będą na listach rezerwowych. Ludzie tamtejszego burmistrza w urzędzie zapierdzielają jak pershingi na wysokości lamperii.
A w Iławie - dopóki w promocji będą siedziały kwoki i młotki, to niedługo
nas Dziarny i Ławice przegonią.
Wniosek jest banalnie prosty - nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednich stanowiskach. Zawsze tak będzie gdy konkursy na stanowiska urzędu
będą ogłaszane dla kumpli i pociotków, a nie dla ludzi z pomysłem, ludzi kreatywnych, ludzi kochających pracę organiczną u podstaw. |
|
| bob ratowniczy |
| Iława, Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24644. | Odnośnie wpisu numer: 24630 Komendant Jackowski ma problem. Niejeden już popłynął z policji za
dzieci zachowanie [...]. Ale czy ojciec musi beknąć za dorosłego syna?
- oto jest pytanie.
Może komendantowi dajmy jednak szansę na poprawę syna, na błędów wyrzeczenie. Tyle się starał w pracy policyjnej, a tu masz. Głupki, taki
mu, staremu, numer odwalić...
Przeważnie jabłko niedaleko pada od jabłonki. Tu poturlało się bardzo
daleko. To kto winien? Jabłonka czy jabłko? [...]
http://ilawa.kurier-ilawski.pl/czytaj/Szokujace-zabawy-synow-ilawskich-policjantow/3158 |
|
| Mjr rezerwy dr Józef Pancerz-Kulawy |
| Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24643. | Proszę o odpowiedź zaangażowanych w polityczne zwycięstwa lokalnych działaczy i forumowiczów z ich partii.
Jaką oni znajdują odpowiedź dla mieszkańców miasta Iławy oraz powiatu
na pozostawanie w tyle i cofanie się w rozwoju regionu? Bo tego pociągu
którym jadą sąsiedzi z Ostródy, chyba rowerami nie dogonimy? [...] |
|
| HK007 |
| Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24642. | Odnośnie wpisu numer: 24640 Ja tez byłam w piatek po godzinie 16 w Iławie i nie było tak źle jak tutaj piszesz. W miare szybko udało mi się przejechac, zrobic zakupy i wrócic do domu. Nie widziałam samochodów jeżdżących po chodnikach. Czyzbym była w innej Iławie? A może dla ciebie 10 aut to juz okropny korek? |
|
| iławianka 104 |
| Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24641. | Odnośnie wpisu numer: 24640 Piszesz, że kierowcy nie wpuszczają samochodów z podporządkowanej
Mickiewicza na Sobieskiego.
Ja muszę ci wyznać, że tylko kultura osobista może pomóc w sytuacjach ekstremalnych jak korki w mieście. Policja na nic tu sie nie zda. Tylko kultura tych za kółkiem. Ale szaleństwo i chamstwo bierze górę, bo "ja jestem na pierwszeństwie".
Ekstremalnie, w krajach o wysokiej cywilizacji, ludzie z pierwszeństwem
przejazdu ustępują tym podporządkowanym, bo inaczej do pracy by na czas nie dojechali. Wjeżdżają parami.
My żyjemy w dzikim kraju. Nie puścić, ograbić, okraść, wykorzystać,
nie udzielić pomocy - to nasze zachowania. Co widać również w Iławie
czy Lubawie.
A swoją drogą, czy nie warto przesiąść się na rowery...? |
|
| swój |
| Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24640. | ZAKORKOWANA IŁAWA, POLICJA NIE POMAGA
W piątek przyjechałam do Iławy na zakupy po godzinie 16.
Z przerażeniem i niedowierzaniem zobaczyłam całkowicie zakorkowane niemal wszystkie najważniejsze ulice - od okolic dworca PKP, przez ulice Wojska Polskiego, Andersa, Sobieskiego, Królowej Jadwigi, Kościuszki, Niepodległości, Grunwaldzką.
Dantejskie sceny na rondzie budowlanka, samochody szukające wyjścia
z pułapki poprzez jazdę po chodnikach. Absolutny rozgardiasz. Nerwy, klaksony, pokrzykiwanie, nierzadko wyzwiska.
Jeszcze większą pułapką była zakorkowana ulica Mickiewicza, bo tam
nikt z ulicy Sobieskiego nie chciał wpuszczać chcących włączyć się z podporządkowanej.
Jeśli po rozpoczęciu remontu mostu na Jezioraku jest tak źle z ruchem
w mieście, to czemu nasza policja drogowa nic nie robi w tej sprawie? Czemu nasi kochani policjanci nie pomagają swoim obywatelom? Przecież taka sytuacja należy do rodzaju z tych nadzwyczajnych, prawda? |
|
| Anna |
| Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24639. | Jan R. "Kulawy" został skazany. Wstyd i hańba dla Kisielic.
A w czasach swojej świetności - Król i Władca. Na pohybel mu. |
|
| Jan Kanty Dobrosłowski, lat 52 |
| Kisielice, Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24638. | Trzeba raz na zawsze skończyć z [ekipą] zarządzającą autobusami PKS
w Iławie.
Autobus z Iławy do Bydgoszczy i z powrotem kursuje tylko od piątku do niedzieli. [PKS] zarządzająca podróżami nie pomyślała, że taki dzień jak poniedziałek, pomiędzy niedzielą i wtorkiem 1 listopada, mógłby również
przynieść pokaźne zyski.
Oni tam w PKS śpią, cały czas odpoczywają. Gratulacje!
Wiadomo, wiele prywatnych podmiotów jest chętnych do przejęcia tej trasy, szczególnie do Biskupca, ale PKS zabrania dostępu. Taka polityka zniechęca ludzi do korzystania z tej linii. Jednak drożyzna paliw będzie zniechęcała również do korzystania z osobowych samochodów, a ludzie przesiadają się coraz częściej do transportu masowego jak autobusy. |
|
| podróżnik |
| Poniedziałek 31-10-2011 |
|
24635. | Odnośnie wpisu numer: 24632 Wstyd i hańba!
Oto Wielka Europa z hasłami wolności słowa, religii i czego tam jeszcze,
idzie w łaskę do komunistów chińskich po mamonę. Czyż o to walczyła
Solidarność, ksiądz Popiełuszko i wielu innych męczenników po 1945,
by teraz polski rząd wspierał takie działania polityków europejskich? |
|
| Sekretarz POP |
| Sobota 29-10-2011 |
|
24634. | Odnośnie wpisu numer: 24623 Co by się w tym Suszu nie działo, to dla Was i tak zawsze będzie źle.
Wiadomo, wszystkim się nie dogodzi.
Nie tak dawno płakaliście i pisaliście, że nic się w Suszu nie dzieje, że
orlik oddany z Iławy, że nie zdążą z budową, że jakieś niedociągnięcia
itd. Jak już wszystko jest na ostatniej prostej, to znowu coś... Ta polska mentalność mnie dobija, a suska szczególnie! |
|
| caps lock |
| Sobota 29-10-2011 |
|
24633. | Odnośnie wpisu numer: 24631 ... dlatego ja też proszę o puszczenie filmu tutaj na forum, byśmy mogli
ocenić wszyscy.
Ale, skoro Kurier zabrał się za sprawę, to już nie muszę tego oglądać.
Mnie wystarczy ten artykuł i zdjęcia w Kurierze:
http://ilawa.kurier-ilawski.pl/czytaj/Szokujace-zabawy-synow-ilawskich-policjantow/3158
Co tu komentować.... Kolejna małpa powiada teraz na forum: róbta co
chceta, nawet udawajta baranów, nawet jak jesteśta dziećmi ważnych
osób w Iławie, funkcjonariuszy publicznych. Gratuluję małpiarni! |
|
| swój |
| Sobota 29-10-2011 |
|
24632. | Włodek Lenin powiadał, iż zadłużony kapitalista, to nawet sznur sprzeda
na którym go powieszą. Taki oto wniosek wyciągnąć można z sytuacji finansowej w UE. Burżuazja UE, nie potrafiąca rządzić, zapętliła się w długach finansowych.
I co ona robi? Pożyczyć chce od Chin, które dysponują, uwaga: trzema
BILIONAMI $ wolnej gotówki. Porażające jest to, że chcą brać szmal od państwa bezprawia, gdzie ludzie pracują niewolniczo za grosze, gdzie za
niewielkie wykroczenia karze się ich śmiercią.
To jest właśnie hipokryzja elit unijnych, która doczeka się kary.
Prędzej czy później, my - ludzie na dole - srogo za ich błędy zapłacimy. |
|
| kłopotek |
| Sobota 29-10-2011 |
|
24631. | Odnośnie wpisu numer: 24630 Czy autor postu 24630 widział film, że wypowiada się na jego temat?
Nie oglądałam występów na żywo, co sugeruje autor postu, widziałam filmik w internecie, przez przypadek. A syna komendanta nie znam, komendanta też nie. |
|
| szkoda słów |
| Piątek 28-10-2011 |
|
24630. | Odnośnie wpisu numer: 24626 Zatem całe życie nasze może być parodią łącznie z tym, iż ty chodzisz
po tym świecie. Gratuluję ci komentarza, współbrzmi z komentarzem
komendanta Jackowskiego. Czyli udajemy, że pijemy wodę, choć w
butelce jest wódka, udajemy bójkę, choć padł trup, nieudawany.
Oto jest twoje nędzne myślenie.
Takich ty w Polsce niestety jest sporo, stąd dzięki takim jak ty do sejmu wchodzą ludzie na twoje podobieństwo, dlatego w tym kraju nigdy się nie zmieni. Dlatego też zawsze będziemy pod jarzmem obcych. Pomimo że mamy demokrację, to na niby. Wolność też mamy na niby.
To nie jest, jak twierdzisz, nagonka, lecz krytyka komendanta policji, oficera bez honoru. "Inne osoby" w tej historii się nie liczą, mają prawo
być durniami, ale oficer policji, szef policjantów - nie!
Gdyby synalek oficera Jackowskiego, podobno przyszły aktorzyna z
bożej łaski, chciał stworzyć teatr, to w Iławie jest takie miejsce zwane
kinoteatr, a nawet amfiteatr, gdzie mógłby się z kolesiami popisywać.
Kto by takie pajacowanie przyszedł oglądać? (poza tobą). Wiesz kto?
Nikt, chyba że podobni do niego.
Jeśli nie jest to zabronione, to wklejcie tutaj link z popisami aktorskimi synalków komendanta, łącznie z głosem, byśmy ocenili wielkość sztuki
i oklaskami podziękowali. Bardzo proszę! |
|
| Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy |
| Piątek 28-10-2011 |
|
24629. | Nowa droga asfaltowa Ziemowita niedawno połączyła ulicę Ostródzką - biegnąc przez pola - z obwodnicą średnicową Jana Pawła. Bardzo dobry
i pożyteczny kawałek.
Jadę od strony osiedla domków w stronę obwodnicy. Droga biegnie łukiem pod górkę. I tu mamy dla kierowców bardzo niebezpieczne, bo złudne miejsce.
Namalowany środkowy pas jest przerywany, co formalnie pozwala na wyprzedzanie. Uważam jednak, że jest to bardzo niebezpieczne miejsce, ponieważ przed samym wzniesieniem jest bardzo ograniczona widoczność przeciwnego pasa.
Nie jestem znawcą zasad umieszczania pasów na jezdni przez drogowców
ale w tym konkretnym miejscu wydają mi się one nieodpowiednie i mogą przyczynić się do wypadku, zwłaszcza dla kierowców obcych, którzy najpierw ulegną pokusie przyciśnięcia gazu, a potem bardzo się zdziwią (nawet bez naruszania przepisu o prędkości). |
|
| Marzena |
| Iława, Piątek 28-10-2011 |
|
24628. | Odnośnie wpisu numer: 24624 Szanowny Panie dziennikarzu Kuriera!
Tak na moje, to Pan i Pana koledzy redaktorzy stanowią tzw. czwartą
władzę. Natomiast czytelnicy są "czynnikiem informującym". I teraz od
jakości Was, czwartej władzy, zależy jak tą informację wykorzystacie.
Ale to należy pozostawić już ocenie czytelników, od których dostajecie
wypłatę, gdyż to oni kupują gazetę.
Jednakże, Pana pouczanie jest trochę niesmaczne, ale to już temat na
oddzielny wątek. |
|
| [stas] |
| Piątek 28-10-2011 |
|
24626. | Odnośnie wpisu numer: 24622 "[...] Można zapytać, czy gdyby podobny numer przydarzył się synom
zwykłego obywatela, byłby odpuszczony czy skończyłoby się w sądzie"
Podobny numer przydarzył się synom zwykłego obywatela, bo na filmie były nie tylko dzieci policjantów, a o tamtych się nie mówi. To się nazywa nagonka. Jeśli piętnujemy, to wszystkich.
Widziałam film i jeśli ktoś bierze parodię za rzeczywistość, to współczuję. Nie powinien w takim razie oglądać telewizji, przeglądać internetu i czytać książek, itp. itd. |
|
| szkoda słów |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24625. | Odnośnie wpisu numer: 24622 W sobotę mieszkańcy powiatu idą pod komendę policji z butelkami
po wódce, wypełnionymi wodą i udają, że piją. Inni przyniosą mąkę
i będą wciągać "na niby". A wszystko w ramach walki z narkomanią i alkoholizmem, żeby pokazać młodym ludziom czego nie należy pić
i wdychać.
W normalnym kraju v-ce komendant sam podałby się do dymisji, bo podobna sytuacja mogłaby świadczy o niewydolności wychowawczej komendanta, więc nie nadawałby się na zajmowane na siłę stanowisko. Ale nie żyjemy w normalnym kraju, więc życzę komendantowi wielu lat spokojnej służby i awansów zawodowych. Może nawet do województwa, a może i do centrali.
P.S. Kiedyś kandydat na prezydenta USA popływał z jakąś dziewczyną
(miał żonę) motorówką i to wystarczyło, by opinia publiczna wymusiła
jego wycofanie z kandydowania. Tu w Polandii taki jegomość musiałby
co najmniej zabić redaktora naczelnego lokalnego tygodnika, żeby zwierzchnik łaskawie poprosił go o dymisję. Taki dziki kraj... [...] |
|
| obywatel2 |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24624. | Odnośnie wpisu numer: 24617 24621 Nie wiem kolego Kłopotku, czy dobrze zrozumiałeś mój poprzedni wpis.
Przeczytaj jeszcze raz. I rusz głową.
* * *
„Szefo” zarzuca dziennikarzom Kuriera rzekomy strach przed tematami, więc ja, skoro on jest taki odważny (i super), zapraszam go do redakcji
na poufne spotkanie.
Kurier to nie koncert życzeń, tematów ważnych do poruszania jest całe
zatrzęsienie, a gazeta nie jest z gumy, wybiera najpierw te, które mają
oparcie w realnych dowodach (nazwisko, twarz).
„Szefo” ma problem, ale na razie – jak mówi – sam nie ma czasu żeby wystąpić w charakterze pokrzywdzonego, który dba o swe podmiotowe
prawo do korzystania z dostępu do jeziora. On nie będzie sam chodzić
po sądach i załatwiać. Taki oto z niego filozof: nie dość, że mu się nie
chce, a boi się nawet cienia własnego („kozioł ofiarny”), to jeszcze drwi
przelewając swoje nerwy i lęki na gazetę.
„Szefo” przekonuje, że problem jest bardzo ważny społecznie, dotyczy kilku tysięcy ludzi. A ja wychodzę z podziwu: dlaczego te kilka tysięcy pokrzywdzonych ludzi uparcie umywa ręce i na własne życzenie siebie pozbawia elementarnego prawa w myśl harnasiowego: „Bierzemy się!”
i zastrzegając: „Ale robicie wy!”.
„Szefo” wie, że popełnione zostało przestępstwo, ale – w myśl Kodeksu
Karnego – mimo że posiadł tę wiedzę, to sam nawet palcem nie kiwnął.
Po co, prawda? „Wrzucę rozgrzanego kartofla do gazety. Taki jestem
spryciarz. Pokażę tym cholernym bogaczom, że ja nie jestem gorszy.
Mimo że biedniejszy, to jednak cwańszy”. Nie dam rady jak człowiek,
to przynajmniej namieszam, upuszczę trochę krwi.
* * *
No „szefo”! Czy już zrozumiałeś dlaczego tych kilka wpływowych osób
robi co chce z kilkoma tysiącami słusznie oburzonych obywateli, co...?
Jeśli nadal będziesz próbował załatwiać sprawy kryjąc się za rogiem i obserwując co będzie dalej, to nigdy niczego nie załatwisz jak należy.
Zrozumiałeś?
A ci wpływowi i obkuci w przepisach działkowicze nadal będą się śmiali
w głos na cały powiat, bo dopóki nie ma konkretnych („z krwi i kości”)
pokrzywdzonych zgłaszających interes prawny, dopóty oni mogą sobie
nie tylko grodzić, ale jeszcze straszyć i pysznić się swoją bezkarnością.
Bo! Nic tak bardzo nie dowartościowuje chorego jestestwa „BANDYTY”,
jak właśnie anonimowe na forum kwilenie naznaczonej strachem ofiary. |
|
| KURIER Tomasz Sławiński |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24623. | Odnośnie wpisu numer: 24586 Szczerze współczuję każdemu mieszkańcowi naszego miasta Susza.
Rządził Jan Sadowski i cała rodzina Sadowskich, gdzie [...] bez liku,
nie zapominając o 1,5-milionowej karze za nie dotrzymanie warunków uzyskanych dotacji.
A teraz rządzi tu Pietrzykowski i Zdzichowski, czyli panowie z wielkim poczuciem zemsty, którzy najwidoczniej chcą ugrać jak najwięcej przez lata kadencji śmiejąc się wszystkim w twarz. Skandal za skandalem, rozdawnictwo stanowisk, zero planów i perspektyw. Jak tak dalej pójdzie, to ominie ich wiele ważnych spraw, które są kluczowe dla społeczności miasta i gminy Susz:
- otwarcie mostu w Kwidzynie (co panowie planują w tej materii?)
- sprawa obietnic wyborczych (co panowie planują?)
- ile będzie kosztowało miesięcznie utrzymanie orlika, a ile będzie kosztowało utrzymanie takiego samego boiska bez nazwy "orlik"?
- Zakład Utylizacji: super plus dla poprzedników (ile osób zatrudnią?) mówili panowie przecież, dokładnie słyszałem: "nowe miejsca pracy"
- czytałem coś o 400% podwyżce na wodę i kanalizację, sprawa kar unijnych za marnotrawienie zasobów naturalnych i niedokładnego systemu kanalizacyjnego - co z tym tematem?
Pytań tak dużo, ale czy jest sens tu pisać jeśli żaden z tych panów nie ośmieli się odpowiedzieć. Nie będę wiec zanudzał. Jedno powiem: rządzili Sadowscy, żal przerodził się w gniew. Rządzą dzisiaj Panowie
P-Z, dzieje się to samo, tylko ze wzmożoną siłą, bo nadzieje miałem większe. I faktem jest, że - jak toś pisał na forum - że sami sobie winni jesteśmy.
PS. Mam nadzieję, że 3 lata mimo tego nie pójdą na marne i panowie się opamiętają. Bardzo proszę! |
|
| Susz-arnia |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24622. | Odnośnie wpisu numer: 24558 Gdyby nie "obywatelska informacja", to synowie Pana podkomendanta
policji hasaliby jak pieski po chaszczach. Pomimo że żadnych reperkusji
oni mieć nie będą, to opinia idzie taka przez miasto, że popisywali się po szczeniacku i propagowali zażywanie narkotyków i picie alkoholu, choć
- jak mówi tatuś za synów - było to tylko "udawanie", czyli taka "gra".
Tatuś, zamiast skarcić, broni!
[...] Można zapytać, czy gdyby podobny numer przydarzył się synom zwykłego obywatela, byłby odpuszczony czy skończyłoby się w sądzie?
Odpowiedź wszyscy znamy. I to jest właśnie sedno demoralizacji. |
|
| WK-005 |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24621. | Odnośnie wpisu numer: 24614 Jak bym miał tak czas, to sam bym pochodził sobie po sądach i załatwił całą sprawę, niestety nie mam.
Ale jako gazeta możecie opisać to sami, przecież to wszystko jest tam widoczne gołym okiem, wystarczy podjechać, nie potrzebujecie chyba "kozła ofiarnego".
Trzeba wsiąść na rower i pojechać brzegiem jeziora od Iławy do Makowa
i trzymać się przepisowych 1,5 m od wody, wtedy widać gdzie są "wąskie gardła".
To nie jest problem, który dotyczy tylko mnie i kilku ludzi. To dotyczy kilku tysięcy ludzi, którzy przyjeżdżają wypocząć nad jeziorem. Proponuję przejechać się nad inne jeziora w okolicy, bo takich perfidnych sposobów na łamanie prawa jest mnóstwo.
Materiał rzeka, ale zacznijcie póki co od Jezioraka, jako gazeta złóżcie zawiadomienie do Zarządu Regionalnego Gospodarki Wodnej. To jest przestępstwo:
"Grodzący bezprawnie podlegają karze grzywny do 5 tysięcy złotych,
a budujący bez pozwolenia mogą trafić do więzienia na 2 lata." |
|
| szefo |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24618. | Odnośnie wpisu numer: 24606 [...] odnoszę podobne wrażenie co do wynagrodzeń w iławskim szpitalu.
W szczególności w kontekście podwyżki dla Pani dyrektor Orkiszewskiej!
Ciekawe jak zareagowali na to jej podwładni, którzy niewiele więcej zarabiają od podwyżki, którą otrzymała.
Informacja w Kurierze o ilości podwyżek dla personelu za kadencji
obecnej dyrekcji jest co najmniej niepełna (komentarz starosty - bez komentarza!) Brak w niej informacji o jej wysokości a to z pewnością by szokowało. [...] |
|
| stas |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24617. | Odnośnie wpisu numer: 24614 Szanowny Panie redaktorze. Owszem, mógłby szary obywatel odsłonić swoją twarz, ale nie chce tego robić, po prostu nie chce. Jednak może zgłosić problem, który narasta, o którym nikt nie chce mówić. Wszyscy
wiedzą, ale lepiej nie ruszać sprawy, bo śmierdzi - brzegi nad Dużym Jeziorakiem od Szałkowa po samo Makowo wykupione są przez ludzi
wpływowych.
Wy redaktorzy - z całym szacunkiem - jesteście nieustosunkowani, aby ruszyć sprawę, która jest spiekiem węglowym. Ale nie ma takiej rury, której nie można by odetkać.
Zostawcie sprawę. Jeśli sam Pan prezydent wykupił swego czasu działkę
z dostępem nad kanałem, którym spływa do Bałtyku ryba łososiowata, to dlaczego nie mogą inni... Tam jednak sprawę uregulowano, a prezydent (jeszcze zanim nim został) odstąpił od brzegu tak, że dziś każdy może swobodnie przechodzić. |
|
| kłopotek |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24616. | Odnośnie wpisu numer: 24605 Bardzo ciekawi mnie, czy poruszona sprawa dewastacji mostu była już wiadoma odpowiednim służbom: policji, drogowcom oraz urzędnikom w iławskim ratuszu. Jest?
Dewastacja nie jest zwykłym przestępstwem, bo przeciw infrastrukturze publicznej ważnego znaczenia. [...] |
|
| Swój |
| Czwartek 27-10-2011 |
|
24615. | Odnośnie wpisu numer: 24610 Ja w swoim imieniu dziękuję Kurierowi za poruszenie sprawy drogi w Kałdunach, tej prowadzącej od szkoły wzdłuż jeziora Kałduńskiego.
Jednak te forum na coś się przydaje. |
|
| wędkarz |
| Środa 26-10-2011 |
|
24614. | Odnośnie wpisu numer: 24601 „Szefo” twierdzisz, że temat grodzonej linii brzegowej na Jezioraku jest trudnym tematem dla strachliwych dziennikarzy Kuriera.
Jako jeden z Kurierów bardzo chętnie napiszę wyczerpujący artykuł na
ten temat, ale zanim to zrobię – chcę się z tobą spotkać i wysłuchać co masz w tej sprawie do powiedzenia, a rozmowę oczywiście zarejestruję dyktafonem.
Następnie zrobię ci zdjęcie, bo – jako zgłaszający temat – musisz mieć świadomość, że publikacja twojego wizerunku jest konieczna na zasadzie
gwarancji istnienia „strony”, której – jeśli zachodzi potwierdzona obawa
– naruszony został pewien interes prawny.
To co? Czy starczy ci odwagi aby publicznie uruchomić machinę Kuriera? Jeśli masz przysłowiowe jaja, to dzwoń do redakcji i pytaj o moją osobę,
umówimy się na konkretny termin i na całego „jedziemy z tym koksem”.
Jedziemy? |
|
| KURIER IŁAWSKI, Tomasz Sławiński |
| Środa 26-10-2011 |
|
24613. | Odnośnie wpisu numer: 24605 Czy nasza policja iławska naprawdę musi wszystko umarzać, gdyż nie ma dowodów? Skoro sideł nie zastawiają, to tak mają. Dlaczego oni nie mają wśród tych ludzi swojego ucha? Przecież takie to łatwe. Coś za coś.
Za moich czasów nawet ormowcy mieli swoich ludzi. |
|
| ORMOwiec |
| Środa 26-10-2011 |
|
24611. | Odnośnie wpisu numer: 24594 [Syn Marka Sadowskiego] na pewno nie zdobył tego doświadczenia na kursie żeglarskim, czy też na dźwigu u Pietrzykowskiego.
Ale mniejsza o to, napisz lepiej co tam obecne władze Susza robią, a
nie - wyszukujesz tematów zastępczych. |
|
| Albert |
| Środa 26-10-2011 |
|
24610. | |
|
| KURIERZY |
| Środa 26-10-2011 |
|
24607. | Odnośnie wpisu numer: 24601 Jak można tak bezczelnie traktować dobro wspólne - jeziora i do nich pełen dostęp - jako swoją własność, co? Taki stan rzeczy jest zasługą
burmistrzów i wójtów. Należało pomyśleć i na mapach geodeci powinni zaprojektować dojścia od dróg lokalnych przez pola do linii brzegowej.
Tymczasem całe pola na długości 500-1000 m wzdłuż linii brzegowej krojono na działki bez pojęcia i pomyślunku o dojściu do jeziora. Kiedy chłop użytkował, to były polne ścieżki i dróżki, zatem problem nie istniał. Obecnie wielu sukinsynów zasłania widok na jezioro, co jest skandalem nad skandale. Po prostu nawrót do feudalizmu.
Zapewne państwo nie wiedzą, iż wykupywane są działki nad Drwęcą, grodzone jak wszędzie, że wzdłuż rzeki nie przejdziesz. Polecam okolice Drwęcy przy Raczku, konkretnie na drewnianym mostku w drodze do papierni. Tam przy mostku już pierwsza działka poszła (2 ha), została grodzona na razie drutem do samej wody.
GDZIE JESTEŚCIE EKOLODZY? Gdzie jest ochrona środowiska gminna, powiatowa? No cóż, skoro stanowisko pieści swój po rodzinie... Ale i na was przyjdzie czas. Przyjdzie... Mam tylko jedyną nadzieję, że kara na tych "działkowców" oraz ich popleczników w urzędach przyjdzie, bo:
PAN BÓG WYBACZA - NATURA I CZŁOWIEK: NIGDY. |
|
| kłopotek |
| Środa 26-10-2011 |
|
24606. | Czytam Kuriera i nie mogę wyjść z podziwu.
Dyrektorka szpitala twierdzi, że były podwyżki dla pracowników. Ja się pytam kiedy? Konkretnie niech powie.
Baba zachowuje się niczym Janosik, z tą jednak różnicą, że zabiera biednym a daje bogatym. Weźmy pod lupę ratowników medycznych.
Pani dyrektor po chamsku obcina stawki godzinowe ratownikom na kontrakcie. Robiła to kiedy kończył się jeden kontrakt a podpisywała drugi z tą samą osobą. Odpowiedź zawsze ta sama: na pana miejsce mam kilkunastu chętnych.
Do tego ewenement na skalę kraju: ratownicy muszą szpitalowi płacić za wynajmowanie pomieszczeń w których pracują, pomieszczeń w których często jest ratowane ludzkie życie!
Czyli dyrektor dalej tnie. Ktoś może powiedzieć, że iławscy ratownicy
są bandą wałkoni nie znających się na robocie, znajdą się i tacy ale wszystkich nie można jedną miarką brać. Pracują też tam ludzie, którzy są fachowcami w tym co robią i powinni mieć uczciwie zapłacone za dobrą robotę.
Już od stycznia podstawowe zespoły ratownictwa medycznego będą dwuosobowe. Kolejne cięcia, ale jakim kosztem? Sprawna reanimacja w dwie osoby? Takim postępowaniem naraża się pacjentów na utratę życia i zdrowia! Prokurator powinien na tym łapę położyć! |
|
| bob ratowniczy |
| Środa 26-10-2011 |
|
24605. | Uprzejmie, komu trzeba, pragnę donieść o dewastacji oraz rozbiorce łukowego mostu nad RZEKĄ IŁAWKĄ przy południowej obwodnicy średnicowej w Iławie.
Od miasta idąc prawą stroną w kierunku na Ekodrob, zauważyłem jak
rozbierana jest skarpa pod mostem od strony przepompowni. Skarpa
wyłożona jest specjalną kostką betonową, która jest systematycznie
rozkradana.
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że to wypłukuje ją woda
z rury zbierającej po deszczu. Ale nie! Bo to jest chamska dewastacja.
Źli ludzie wyciągają kostki i układają sobie na działkach. Wystarczy
tam sprawdzić!
Boję się, iż przy większej ulewnej ulewie, ten most zostanie podmyty.
Czy ktoś kompetentny może to sprawdzić?
Sądzę, iż odpowiednie służby o tej dewastacji już wiedzą i prowadzą śledztwo. Prawdopodobnie umorzyli, gdyż kilkudziesięciotysięczne straty są niczym do wartości mostu.
Dodam jedynie, że końcówka widocznej rury zbierającej podeszczową wodę z nawierzchni mostu łączyła się z rurą pod mostem i na długości
co najmniej 60 metrów została... spalona! Kogo to interesuje, to niech
sprawdzi.
Jeśli przestępców będzie się nadal traktować "na miękko", to podpalą
nam Polskę. Cała Europa już zrozumiała, że miękkie traktowanie przestępczości - jak chce w Polsce tego SLD, PO i Palikot - należy do przeszłości. Demoralizacja jest tak powszechna, że trzeba takich sprawców złapać publicznie za kły i wytarmosić (dla przestrogi). |
| |
| |
|
| ormowiec |
| Środa 26-10-2011 |
|
24602. | Odnośnie wpisu numer: 24599 Daj już mu spokój!
Czy ty wiesz ile trzeba zarabiać żeby jeść jak "europoseł iławski" Lisek.
W Polsce co by go czekało? Jakieś tam zakupy w Biedronce z Donaldem
w Trójmieście, bo Donald mówił, że chodzi do Biedronki na równi z biednym ludem...
A tam w Brukseli, sam rozumiesz, frytki i belgijska czekolada Liskowi zasmakowały. Chrum chrum, mniam mniam...
Chociaż... ponoć w Polskich więzieniach też bardzo dobrze karmią... |
|
| Edek z ubojni |
| Środa 26-10-2011 |
|
24601. | Odnośnie wpisu numer: 24596 Może wreszcie wezmą się za Szałkowo, Jażdżówki, Makowo i całą linię Jezioraka z każdej strony. Bo jeszcze kilka lat, to idąc na ryby albo się wykąpać będą musieli nas zrzucać z helikoptera z pontonem, kajakiem. Dziwię się, że tego tematu Kurier jeszcze nie podjął, pewnie się boi
ruszać tak trudnych spraw naszej okolicy. |
|
| szefo |
| Środa 26-10-2011 |
|
Odp. | Kurier wiele razy podejmował na łamach tematy bezprawnego
grodzenia działek. „Szefo” ma prawo o tym nie wiedzieć. Jeśli
jednak tego nie wie, to skąd bierze upoważnienie do głoszenia
oczywistych kłamstw? Skąd wziął czujnik do badania strachu? |
|
| moderator |
| Środa 26-10-2011 |
|
24600. | Odnośnie wpisu numer: 24596 Ci, którym nie dano obiecanej pracy, którzy mają ograniczony rozwój społeczny, którzy nie mają mieszkań, nawet ci, którzy nie mają dostępu
do polskich jezior. Wreszcie zauważą na własnej skórze, że trzeba się ratować w Polsce, a nie ewakuować za granicę.
Jeśli mają nastąpić wreszcie zmiany na lepsze, to trzeba obalić, albo
drogą wyborów, albo w tracie kryterium ulicznego Platformę Obywateli
Tuska.
Odrodzony PiS, to ten, któremu zaufa młodsze pokolenie, które zostało oszukane, nawet "zdradzone o świcie".
|
|
| Kłopotek |
| Środa 26-10-2011 |
|
24599. | Nie ruszył jednak proces KRZYSZTOFA LISKA przed sądem w Gdańsku.
Europoseł PO jest oskarżony przez prokuraturę o niegospodarność oraz działanie na szkodę finansową o znacznej wartości.
Lisek spryciula jakich mało. Przysłał jakieś wyjaśnienie, że ma ważniejsze zajęcia w Brukseli. Zapewne walczy z kryzysem euro. Ciekawe czy daje radę „gołymi rękoma”...? Czy jednak pomaga sobie jakimś kluczem...?
Może nawet francuskim? Hydraulik on ci jest? Czy bardziej ślusarz? |
|
| anty-bolszewik |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24598. | Odnośnie wpisu numer: 24595 Kolego, pogadać sobie możecie między sobą i pożalić się tutaj na forum. Znam sporo ludzi pracujących w szpitalu, którzy narzekają, ale niestety każdy z nich się boi cokolwiek głośno powiedzieć. Ludzie mają na karku
kredyty i muszą pracować, niestety często za ostatnią skórkę. Kto się odezwie publicznie poleci na bruk - taka niestety jest smutna prawda. |
|
| bob ratowniczy |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24596. | Odnośnie wpisu numer: 24593 Administracja nie radzi sobie z działkowiczami. Co to znaczy nie radzi?
Bo biorą łapówki. W Iławie wykupywanie brzegów Jezioraka, Jeziora Dół
i innych zaczęto już w latach 90-ych i trwa po dzień dzisiejszy. Przecież ktoś o tym decyduje.
Ja tu nie chcę podawać nazwisk. Jednak, proszę obywateli, to nie jest
tak, że nie można cofnąć tej decyzji i odebrać w świetle prawa dostęp szerokości 2 metrów do brzegu. To kwestia decyzji.
Jeśli tego nie zrobi władza, wtedy zrobi to Naród jednej nocy i nikt już
nie "podniesie ręki", gdyż będzie miał odrąbaną. Tak niestety będzie
gdy Narodowi wyrządzane jest zło. |
|
| Mjr rez dr Józef Pacerz-Kulawy |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24595. | Odnośnie wpisu numer: 24487 O szpitalu w Iławie ucichło, bo w szpitalu pozostali tylko cwaniaki
kierowane przez pozostałych cwaniaków. Reszta musi być cicho. |
|
| kolejny szpitalniak, który musi być cicho |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24594. | Odnośnie wpisu numer: 24575 Proszę podaj mi gdzie syn Mareczka zdobył te, jak to piszesz "wieloletnie doświadczenie"? Wiadomo, jak nikt się nie nadaje na dane stanowisko to najlepiej zatrudnić syna, żonę, szwagra itd. |
|
| caps lock |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24593. | Raport pokontrolny NIK. Wynika z niego, że państwowa administracja
nie radzi sobie z zadaniem zapewnienia społeczeństwu dostępu do wód publicznych. To, co się obecnie wyczynia nad jeziorami to katastrofa przyrodnicza i architektoniczna.
Wymiotować się chce, gdy słyszę jak niektórzy mieszkają nad jeziorami, na tych swoich poletkach rodem z kieleckiego - wąskie paseczki ziemi,
no ale z wymarzonym "dostępem do jeziora". Płoty stalowe, kręcone na sposób barokowy i te ogródki "barokowe" z obcą roślinnością, nie mające nic wspólnego z tzw. genius loci Pojezierza.
Na kieleckim podziale gruntów zarabiają nie tylko właściciele gruntów,
ale i geodeci, i pośrednicy w handlu nieruchomościami. Powinien być wprowadzony zakaz dzielenia na małe działki (minimalna pow. 5 ha).
Mam na myśli grunty nad jeziorami. |
|
| Rumcajs |
| http://tvp.info/informacje/polska/nik-alarmuje-tracimy-ma... |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24592. | Odnośnie wpisu numer: 24590 ...spotykają się przy wódce i ustawiają ceny. Kto się wyłamuje, ten ma
kłopoty. To jest prawda o polskim biznesie. Dopóki nie przyjdzie Ziobro
na Premiera RP, będzie bagno. A mądry naród polski głosuje na PO... |
|
| Ziobrysta |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24591. | Odnośnie wpisu numer: 24590 Strzeliłeś w dziesiątkę!
Paru panów biznesmenków i ich polityków bogacą się na biedzie coraz większej części społeczeństwa! Bezrobocie to ich sposób nie duże zyski
a Iława to taki wzorcowy przykład.
Ale już przestańcie wreszcie narzekać, już jest po wyborach, status quo
WIELKA WSPANIAŁA PO! |
|
| nędzny robol |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24590. | Odnośnie wpisu numer: 24589 W Zalewie, Suszu, Kisielicach i Iławie znając choćby 20 języków obcych
i tak na rozmowie z pracodawcą usłyszymy hasło: "najniższa krajowa".
Taki zajebisty rynek pracy właśnie mamy.
Już osobiście zaczynam się zastanawiać czy lokalni pracodawcy czasem
nie dogadują się między sobą, aby żaden z nich nie wychylił się z płacą
ponad minimalną. Chory kraj, chory region i chora Iława. |
|
| bob ratowniczy |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24589. | Odnośnie wpisu numer: 24588 W TVP Info dyskutują: Ryszard Bugaj i Ryszard Petru. Cytuję z pamięci.
Ryszard Petru: "Ludziom trzeba dać wędkę, wtedy będą się bogacić"
Ryszard Bugaj: "Tak, tylko że w tym stawie nie ma już co łowić"
Petru: "Trzeba znać angielski, trzeba zdobywać wykształcenie"
Bugaj: "Taaa, Polska jest w tej dziedzinie mistrzem świata"
Ten angielski to jest potrzebny chyba tylko do wyjazdu za granicę, by
tam na rusztowaniu stać. A studia...
I co? W Zalewie, Suszu, Kisielicach w trocinach stać, beton mieszać? |
|
| maczuga |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24588. | Polacy zatracili instynkt samozachowawczy i pozwolili doprowadzić Polskę do ruiny gospodarczej, finansowej i moralnej. Polacy boją się publicznie głosić swoje poglądy w obawie przed nagonką środowisk PO.
Dzisiaj jest przyzwolenie społeczne i usprawiedliwienie dla niegodnych zachowań, zwykłego chamstwa, publicznych kłamstw, publicznych wyzwisk kierowanych do osób o innych poglądach w celu ich zniszczenia, w celu akceptacji cwaniactwa, jawnego złodziejstwa i bezkarnej korupcji.
Normą stało się nazywanie faszystami ludzi z polskimi flagami upamiętniających rocznicę odzyskania niepodległości i rzucanie w nich kamieniami przez dresiarzy z tolerancyjnej, pełnej miłości frakcji partii rządzącej. Prowokowanie akcji z przypalaniem papierosami, sikaniem na znicze, wypinaniem gołych tyłków na klęczących ludzi. Przy pełnej aprobacie "tolerancyjnych" mediów. Jeszcze dziesięć lat temu byłoby to niemożliwe. A już szczególnie porno-obrzydliwość na Wiejskiej.
Młodemu pokoleniu wszystko jedno gdzie uprawiają seks, z kim i jak; co się dzieje z ich krajem; dlaczego nie mają w Polsce pracy; zaś wyjazdy za granicę traktują jako rozrywkę i zaliczenie przygody; ich nie interesują porzucone dzieci, nie mówiąc o rodzicach. Aby żyć chwilą dzisiejszą w oparach legalnej praktycznie marihuany. Fortuny koncernów medialnych wyrosłe przy cichej aprobacie sprawującego władzę ustawodawczą Sejmu, człowieka traktują przedmiotowo i z arogancją jak ostatnią szmatę. Brak prawdziwej lub uczciwej konkurencji daje się nam we znaki coraz lepiej.
Monopolistyczne koncerny medialne, np. kablowa Multimedia, nie liczą się w żaden sposób z klientem. Kto z was, jeśli jest awaria Internetu dodzwonić się może do ich serwisu, czy konsultanta? Już prędzej łatwiej o kontakt z kosmosem. Panie z lokalnego punktu kontaktowego, nie są wstanie nic nam pomóc. Przykład iławski o tym świadczy.
Od 3 tygodni częste są przerwy od 2-4 godzin na naszym iławskim terenie w połączeniach internetowych i telefonicznych "z kablówki".
Nie móc dodzwonić się do centrali firmy przez numer 244... należy do skandalicznego traktowania klientów przez firmę Multimedia. Panie z punktu obsługi klienta, niewiele mogą nam pomóc, proszą tylko o pisanie zażaleń do firmy. O czym do Kuriera uprzejmie donosi... |
|
| Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24587. | Brawo, chociaż coś się dzieje w Suszu. Nie wiedziałem, że w weekend
był festiwal piosenki harcerskiej [...]. Szkoda, że nie rozwiesili żadnych
plakatów - z miłą chęcią bym posłuchał. I to się chwali, że jednak ZHP
nie upadło. Brawo dla organizatorów. Myślę, że za rok na 20 raz mogą zrobić dla cywili. |
|
| miłośnik dobrej muzyki |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24586. | Odnośnie wpisu numer: 24578 To, co wyprawia ten duet z suskiego magistratu, czyli "żeglarz Krzysio
i mówca Zdzisio", to już przegięcie na całego!
Spytam się zatem na forum Kuriera czy istnieje jakaś prawna czy też wyborcza możliwość usunięcia ich tych osobników z zajmowanych stanowisk przed upływem kadencji, możliwie jak najwcześniej. Jeśli jest taka możliwość to jak wygląda procedura?
Słyszałam o formie jakiegoś referendum obywatelskiego, ale nie wiem
co trzeba spełnić żeby coś takiego się odbyło?
Może jakiś przyjazny urzędnik albo jakiś prawnik odpowie na moje
pytanie tutaj na forum i wskaże przepisy prawa, które się do tego odnoszą. Byłabym bardzo wdzięczna! |
|
| Jadwiga |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24585. | Odnośnie wpisu numer: 24573 Ja nie rozumiem dlaczego koleżanka drwi z radnego, który nie boi się "kisielickiego układu" i wali kawę na ławę.
Czyżby "kisieliczanka" była kolejną anonim-osobą z prywatnego folwarku Pierwszego? Rozumiem, że młody gniewny radny stał się niewygodny dla was, bo wytyka wam babole.
Weź się koleżanko za pożyteczniejszą robotę, bo świata nie zbawisz samym grzaniem fotela na ciepłej posadce w urzędzie. |
|
| bob ratowniczy |
| Wtorek 25-10-2011 |
|
24583. | Odnośnie wpisu numer: 24578 Jeśli chodzi o siatkówkę w Suszu, to drużyn jest raptem mniej o trzy:
Kadus Zalewo, Skolwitex Gołutowo oraz OSP Susz. Kadus gra w lidze w
Pasłęku, Skolwietex w tragicznym wypadku stracił swojego najlepszego
zawodnika.
Koszt wpisowego osobiście uważam za konkretne przegięcie. Rozumiem,
że wpisowe ma pokryć pewne koszty, ale czy wszystkie? Bo wygląda na
to, że opłacamy - i oświetlenie, i ogrzewanie, i pewnie "nasze" nagrody.
Gramy w rozgrywkach Suskiej Ligi Piłki Siatkowej o "Puchar Burmistrza Susza", ale jaki konkretnie wkład ma burmistrz? |
|
| ojciec |
| Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24581. | Odnośnie wpisu numer: 24572 Ależ, Kanclerzu, jestem wielce zakłopotany twą uwagą, że pełnię na tym forum rolę dyżurnego opiniodawcy.
W żadnym razie nie mam jakichkolwiek pretensji do tak zaszczytnej funkcji. Ale że walczę z Polską? A w jaki to niby sposób? Po cóż także miałbym to robić swej Ojczyźnie?
Poza tym nie uważam się za dostatecznie dostojnego, by taką walkę prowadzić, gdybym nawet czuł taką potrzebę... (a nie czuję). Taki
„zaszczyt” może przypaść w udziale jedynie tak dostojnej i zacnej
postaci jak np. nadzwyczaj skromnie się tytułującemu Kanclerzowi... |
|
| czytelnik 236 |
| Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24579. | Były sobie wybory, wyborcy zrobili swoje...
A już po wyborach lokalna władza PO przestała się liczyć z wyborcami.
Np. w Iławie przy ulicy Sienkiewicza przestały świecić lampy drogowe pomiędzy starą stacją paliw Bliska a nowym rondem na Kisielice i Susz.
Ale... kto by się tym przejmował... |
|
| Anna |
| Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24578. | Drogi Kurierze, proszę zapytać Pana Pietrzykowskiego, burmistrza Susza
a może Pana Zdzichowskiego, czy wzrost o 100% kwoty wpisowego na
ligę halówki i siatkówki miało odstraszyć chętnych do wzięcia udziału w sportowej rywalizacji?
Wystarczy porównać ilość drużyn w zeszłym roku i dziś, tu i teraz, a cena odstraszyła zainteresowanych.
Czy może miało pokryć straty powodowane drużyną siatkarską BASTEN
niepłacącą nic za użytkowanie obiektu?
Nie żebym miał coś przeciwko chłopakom z drużyny, ale! Czy zwykły człowiek chętny korzystać z hali ma płacić za polityczne obietnice Pana Pietrzykowskiego i rodzinne koligacje Zdzichowskich (szefem BASTENU
jest brat zastępcy).
Miało być pięknie, tanio, więcej zajęć, a jest drożej no i rodzinnie... |
|
| zainteresowany |
| Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24577. | Odnośnie wpisu numer: 24573 Wiem, że władza w Kisielicach tego radnego Ryszczuka nie lubi i przy okazji ma czas w godzinach pracy na złośliwości na tym forum pod jego adresem. Wszystko w jego wykonaniu najchętniej obróciliby w łajno -
to zrozumiałe...
Z tego co wiem to zbierają słomę sami, a wcześniej przepłacali kupując od firm z zewnątrz - to fakt. Jeśli nie jest taniej to dlaczego teraz tak robią? Czyli miał wpływ na obniżenie kosztów w ciepłowni? Tak czy nie? Najprościej kupić towar, nie robić sobie dodatkowych zajęć i nam dowalić podwyżkę , to najłatwiejsze.
Każdy wie, że urzędnicy nieodpowiadający własnym majątkiem za swoje decyzje są najgorszymi zarządcami z możliwych. Pani "kisieliczanka" nie zauważa również, że radni decydują o podwyżkach za ciepło, więc mają duży wpływ na ceny!
Prostackie uwagi o cenach paliw czy gazu są więc absolutnie nietrafione.
Nam, płacącym wysokie rachunki za ogrzewanie, naprawdę zależy na racjonalizacji pracy w tej ciepłowni. |
|
| Roman |
| Kisielice, Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24576. | Odnośnie wpisu numer: 24574 Też słyszałem, że powstanie tam "konkretny, z dużym asortymentem i najlepszymi cenami w okolicy" sieciowy market budowlany, a wiadomo,
że Marek Sadowski i jego syn znają się wystarczająco na tej branży i są
"niezwykle ukierunkowani i zdeterminowani" żeby wyciąć w pień każdą konkurencję, np. Państwa Sicińskich.
Oj będzie się działo w Suszu. Skorzystają na tym kupujący. No i dobrze! |
|
| Irek budowlaniec |
| Susz, Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24575. | Odnośnie wpisu numer: 24567 Posłuchaj zatem, drogi POpaprańcu z „bandy dwojga” tego suskiego magistratu: kto ci powiedział, że ówczesny burmistrz Jan Sadowski był kiedykolwiek przeciwny powstaniu Biedronki czy też innego marketu w Suszu? Nigdy nie był przeciwny, bo powstanie takich marketów jest dla ogółu mieszkańców korzystne (patrz funkcjonujący już POLO MARKET).
Po drugie: jest to NIEODWRACALNY proces ich wchodzenia na rynki małych miasteczek. Żadnemu burmistrzowi czy jest to Sadowski czy ktoś inny nic do tego jakie są plany koncernów będących właścicielami marketów i żaden władczy z gminy tego nie powstrzyma.
Ponadto żaden burmistrzunio nie zmusi takiego koncernu do kupna konkretnej działki pod tak drogą ich inwestycję! To że w Suszu powstanie Biedronka było wiadome od wielu lat i każdy mógł działać w kierunku zaproponowania sprzedaży gruntu dla nich. Syn burmistrza kupił taki grunt od zupełnie prywatnej osoby i jego kontakty z prywatnym inwestorem to zupełnie jego indywidualna sprawa, a nie jakiegoś urzędasa suskiego, choćby to był nawet jego ojciec. Jak się ma ojca burmistrza nie oznacza, że jak się robi interes to dzięki ojcu, jakby to chciał sugerować Krzysio Pietrzykowski, bo drogi Krzysiu czasami tak jest, że dzieci radzą sobie w życiu lepiej niż sam ich ojciec i nie muszą się na nim opierać, a Ty może masz inaczej w domu?
Spytaj się mieszkańców w Suszu ilu nie chce Polo Marketu w Suszu i kto nie chce powstania Biedronki? Kto poza paroma sklepikarzami będzie na nie? Tylko taki Krzysio Pietrzykowski przed wyborami „bił pianę” i udawał wielkiego obrońcę suskich sklepikarzy, udawał jak to będzie dbał o mały lokalny biznes… I teraz śmiech mnie ogarnia jak pisze się, że robił to bo chciał żeby działkę nie kupili od syna ex-burmistrza, tylko od samego nowego burmistrza „reprezentującego kasę gminy” (HA, HA, HA). Podatki lepiej niech Krzysio ściąga od … i nie stosuje tych umorzeń i tzw. formy pomocy publicznej dla… (listę tych co skorzystali każdy ma pełne prawo pobrać w urzędzie w Suszu). Bo ci zabraknie Krzysiu na pensyjkę i imprezy w tej kasie gminy, TY WIELKI OBROŃCO FINANSÓW PUBLICZNYCH!
A teraz pytam się jakie to ma znaczenie dla Waszych interesów drodzy sklepikarze czy Biedronka powstałaby na prywatnej działce czy na gminnej. Teraz jak powstanie na gminnej to już nie istnieje ryzyko, że „pójdziecie z torbami”? Smak porażki będzie łatwiejszy do zniesienia, że nie zarobił syn burmistrza tylko Krzysio „dla kasy gminy”? Dlatego powtarzam po raz wtóry czy Krzysio nie uwłacza Waszej godności i inteligencji tym kogo udawał w kampanii,a co robi obecnie?
A co do jego brata Marka Sadowskiego to ten człowiek pracował w tzw. komunalce już dwadzieścia lat zanim jego brat został burmistrzem i zanim jego brat został burmistrzem już tam zarządzał jako kierownik i zastępca dyrektora. Gdy powstała spółka prawa handlowego został wiceprezesem, zmieniła się faktycznie nazwa stanowiska pracy, a nie to co dotąd wykonywał. To, że głosisz znowu bzdury o zatrudnianiu przez burmistrza jego brata w komunalce pokazuje tylko, że ty nadal reprezentujesz „świństwo i obłudę”, ale to już powolutku ludzie ogarniają w Suszu.
Nie chcę pegerowskiej obłudy w Suszu!
Można tylko ubolewać, że Marek Sadowski z jego kompetencjami, doświadczeniem i zdolnościami po 31 latach pracy już tam nie pracuje. Każdy w Suszu ma porównanie jak dziś funkcjonuje ta spółka, zobaczymy też jakie będzie miała wyniki finansowe? Faktem jest, że w ostatnim roku przed „jego merytorycznym usunięciem” przez Krzysia i Zdzisia (wiecie Państwo Ci super spece z suskiego magistratu – co pokazali już w swoim życiu swoje „umiejętności” HA, HA, HA) zgodził się samodzielnie kierować całą spółką i pozostawił po sobie „jedyne” ok. 700 tyś. złotych zysku przy zrealizowanych przez spółkę bardzo ważnych i dużych inwestycjach w gminie!
Przypominam, że wcześniej kiedy Sadowski nie kierował całością spółki (a w istocie chodzi tu o dział „wodociągów”) przedsiębiorstwo to przynosiło rok w rok straty. Dlatego błędem jego brata było że nie powierzył mu kierowania – CAŁĄ SPÓŁKĄ wiele lat wcześniej. A jak już POpaprańcu czepiasz się też jego rodziny to pokaż mi (ale konkretnie – nazwiskami) kogoś w Suszu (w gminie Susz) kto ma tak adekwatne wykształcenie poparte wieloletnim doświadczeniem w tym co wykonywał w komunalce jego syn? Czekam? Może ktoś zatrudniony przez Krzysia w urzędzie?
HA, HA, HA...!
Dlatego drogi POpaprańcu FAKTY są dla ciebie bardzo niekorzystne, tobie pozostaje tylko demagogia, obłuda i dezinformacja dla ludu. Oby „ciemny lud” okazał się być mniejszością. A o mnie się nie martw, bo zawsze biedny prawnik i tak będzie bogatszy niż taki „bogaty” urzędas jak ty.
TO PEWNE. Ja nie muszę sprzedawać własnego siebie dla kogokolwiek, żeby mieć posadkę w urzędzie czy gdziekolwiek indziej, a „rimming-anilingus polityczny” powstał właśnie dla takich jak ty. HA, HA, HA… |
|
| biedny prawnik |
| Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24574. | Odnośnie wpisu numer: 24546 Jeżeli sądzisz, że ten "pół-prywatny" interes jest interesem nieprawnym
to musisz koniecznie zawiadomić prokuraturę. W przeciwnym razie to ty łamiesz prawo nie zgłaszając tego.
Chyba że jest to temat zastępczy dla niespełnionych obietnic burmistrza Pietrzykowskiego, a ty kłamiesz i w tym momencie też łamiesz prawo.
Ja słyszałam, że na działce budowlanej po Badexie powstanie sieciowy MARKET BUDOWLANY. |
|
| Ona |
| Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24573. | Odnośnie wpisu numer: 24566 Teraz przyszła pora na wykorzystanie w kampanii wyborczej ciepłowni w Kisielicach! Ludzie, opamiętajcie się! To, że podrożała słoma to zupełnie naturalny proces, przecież wszystko drożeje.
Poza tym popyt rodzi podaż. Na początku funkcjonowania kotłowni na biomasę słoma była tylko bezużytecznym odpadem i rolnicy sprzedawali ją za nieduże pieniądze. Teraz byliby głupi gdyby nadal sprzedawali w takich cenach kiedy wszyscy chcą od nich kupować.
Idąc dalej tym tokiem rozumowania mam prośbę do radnego Ryszczuka o interwencję w sprawie cen żywności, gazu i paliwa. Ma na to mniej więcej taki sam wpływ jak na koszty ogrzewania. Panie radny POMOCY!!! |
|
| kisieliczanka |
| Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24572. | Odnośnie wpisu numer: 24570 "Czytelnik" pełni na tym zacnym forum rolę dyżurnego opiniodawcy, który walczy z Polską. |
|
| Kanclerz |
| Poniedziałek 24-10-2011 |
|
24571. | Odnośnie wpisu numer: 24568 Jeśli rozchodzi się o duszenie obywateli dymem z kominów prywatnych domków, to muszę powiedzieć, że palenie czystym i dobrej klasy węglem nie zatruwa tak jak syf domowy.
Węgiel należy mieszać z drewnem wyschniętym. Niestety ludziska palą "wsio ryba", a więc śmieci domowe, papiery kredowe, opakowania, kości
i białkowe odpady mięsne, tysiące ton plastykowych zabawek i butelek. Palą stare ciuchy śmierdzące, pampersy i wszelaki syf, że trudno wyrazić.
Sierść po psie i kocie też.
Mój sąsiad spalił nawet zdechłego na suchoty kota, zamiast zakopać do gleby pod domem. Kretyn uważał, że zagraża zdrowiu jego, gdy trup zmiesza się z glebą i wchłonie go drzewko owocowe.
[...] Jedna wieka masakra środowiska. |
|
| Kłopotek |
| Niedziela 23-10-2011 |
|
24570. | Odnośnie wpisu numer: 24564 Dziękuję ci bardzo za „dobre” słowa pod mym adresem wypowiedziane w typowym stylu dobrego polskiego wiernego wielbiącego bliźniego swego... Wielce „fantazyjne” są te twe obelgi, masz faktyczny talent.
Za oferowane ciało Chrystusa serdecznie dziękuję. Wystarczy, że ty je zażywasz stając się człowiekiem wielce szlachetnym i uduchowionym, o czym świadczy „wyszukany” poziom twej wypowiedzi. Pewnie i ty uważasz, że „świątynia boża” to najlepsze miejsce na głoszenie insynuacji wobec „Lecha Bolka”? No cóż, szkoda słów...
P.S. Pewnie jesteś zbieraczem złomu, skoro tak dobrze znasz specyfikę
rur zardzewiałych i przemiękających. Takich fachowców nam trzeba... |
|
| czytelnik 236 |
| Niedziela 23-10-2011 |
|
24568. | Zaczęły się jesienne chłody i wszystkie domki jednorodzinne na osiedlach wokół całego miasta obficie wysyłają w powietrze tony gęstego dymu ze spalanego w piecach węgla. Wyjście wieczorem i rano na ulicę grozi wręcz uduszeniem. Kiedy wreszcie ten smrodliwo-duszący problem zostanie rozwiązany?
Mamy w Iławie pokaźną ciepłownię. Czy te trujące osiedla nie mogłyby być do niej podłączone? Rozumiem, że łączy się to ze znacznymi kosztami i koniecznością rozległych prac, ale czy zdrowie nasze i naszych dzieci nie jest najważniejsze?
Władze miejskie i sanepid od lat zupełnie ten duszący problem ignorują i udają, że wszystko jest w porządku. Tylko coraz więcej dzieci choruje na przewlekłe choroby układu oddychania, a coraz więcej starszych osób umiera na raka płuc.
Może czas już zacząć się troszczyć o to, czym musimy oddychać w Iławie, która uchodzi za miasta jakoby czyste i ekologiczne? Czyste to mamy faktycznie ulice, ale powietrze w okresie jesienno-zimowym (szczególnie na obrzeżach miasta) straszne... |
|
| czytelnik 236 |
| Niedziela 23-10-2011 |
|
24567. | Odnośnie wpisu numer: 24546 Krzysio Pietrzykowski był przeciwny powstaniu Biedronki, teraz wyjaśnię dlaczego.
Jan Sadowski, gdy był burmistrzem Susza, nie chciał się zgodzić na wybudowanie Biedronki, bo dbał o interesy lokalnych sklepikarzy?
Otóż nie.
Sadowski mógłby sprzedać grunt gminny np. plac gdzie jest rynek lub inne miejsca, ale tego nie zrobił, bo w tym samym czasie jego syn nabywał działkę po firmie Badex. I to ta działka tzn. jego syna miała być sprzedana pod budowę Biedronki. To jest taki pół-prywatny interes "ojciec and syn". Dlatego Krzysio Pietrzykowski był przeciwny budowie Biedronki. Bo pieniądze powinny trafić do kasy gminy a nie do prywatnej kieszeni.
Dla Sadowskiego jest to norma, np. zatrudnianie swojego brata jako vice prezesa w komunalce, a on zatrudnił swoją żonę i syna na stanowiskach kierowniczych. To są tylko niektóre przykłady.
A ty biedny prawniku trzeba było zadziałać jak Sadowski rządził, to byś dostał jakąś posadkę. I kto tu jest popaprańcem...? |
|
| towarzysz |
| Niedziela 23-10-2011 |
|
24566. | Odnośnie artykułu w Kurierze na temat ciepłowni w Kisielicach, to chciałbym powiedzieć, że bardzo dobrze, iż w końcu ktoś zajął się jej nieudolnym zarządem.
Ludzie płacą coraz więcej za ogrzewanie, podwyżka goni podwyżkę, a Prezes nie ma refleksji nad swoja niekompetencją. Czytam ten artykuł i z podziwu wyjść nie mogę, bo w zeszłym roku, wg prezesa, było taniej kupując od firmy zewnętrznej, a w tym roku zbierając słomę samemu jest drożej. To po jaką cholerę zbiera gdy mu Ryszczuk kazał, jak wychodzi drożej !? Ja nie rozumiem po co zbiera sam jak było wtedy taniej. A może "inteligent" nie wziął pod uwagę znacznego wzrostu cen tego surowca w porównaniu z rokiem poprzednim (wiem, bo kolega pracuje w ciepłowni). Na mój chłopski rozum to zakup od firmy, która musi zarobić zawsze będzie kosztowniejszy niż zbiór we własnym zakresie i tyle.
Panie Radny Ryszczuk sprawdź dokładnie funkcjonowanie tej ciepłowni. Wiem, że znajda się babole , które można wyeliminować. Dobrze, że kazał im Pan zbierać słomę, bo sami by tego nie zrobili nigdy. Najłatwiej zrobić podwyżkę ludziom i nie zastanawiać się nad racjonalizacją pracy. Obiecał Pan w swoim biuletynie, że nie zgodzi się Pan na podwyżki-trzymamy za słowo.
A tak marginesie ciekaw jestem kiedy Panu podłożą jakąś świnie, bo starej ubecji chłopie wchodzisz na kark. Jak się ogląda telewizję to widać jak człowieka potrafią zniszczyć urzędasy. Kiedy szczury poczują się pod ścianą zaczną gryźć. Zobaczysz Pan, że demokracja, demokracją , a sprawiedliwość musi być po ich stronie. Pozdrawiam i życzę dużo siły. |
|
| Roman |
| Niedziela 23-10-2011 |
|
24565. | Upadek instytucji państwa oraz powolna śmierć Narodu objawia się poprzez wzrastającą falę przestępstw i zbrodni, okrutnych i brutalnych. Objawem upodlenia i rozpadu społeczeństwa są zbrodnie. Rodzice nawet własne dzieci katują i mordują.
Przykład. Zbrodnia na uczennicy Esterze z Zalewa, która niewinnie zginęła przez durnia na drodze. Bandytę broni taka Pani adwokat, która kpi sobie z ludzkiego poczucia przyzwoitości i uczciwości: wyszukuje wyrafinowane kruczki, by uchronić mordercę od należnej kary.
Większość głosująca na ludzi o zakrwawionych rekach i z życiem ludzkim na sumieniu, to również oznaka straszliwego rozkładu. Większość glosująca na ludzi, którzy w biały dzień i już bez żadnych skrupułów okradają obywateli, to również ZNAK UPADKU.
W takich chwilach świadomość celu zbrodni faszystowsko-bolszewickiego ludobójstwa na moim Narodzie dochodzi do głosu i krzyczy głośniej niż zazwyczaj. Niemiecko-rosyjski pakt Ribbentrop-Mołotov TRWA w formie rozkładu społeczeństwa i upadku idei - i być może osiągnie cel ostatecznego zniszczenia mojej Ojczyzny jeżeli nie zdołamy się temu przeciwstawić.
MAM OGROMNE PRETENSJE DO KOŚCIOŁA, że po raz pierwszy w historii Polski stanął na uboczu, w kruchcie, zamiast ruszyć ostro do boju.
Ostatni autorytet Jan Paweł II tylko z góry na Polskę i jego Naród patrzy.
Brakuje nam takiego biskupa i kardynała, jakim był Wyszyński.
Polski Kościół powinien zrozumieć grozę chwili i walczyć o wolność i niezależność, bo Polska ginie! Jak tak dalej pójdzie, to duchowni stracą wszystko i podziela losy protestantów, których już praktycznie nie ma. |
|
| Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy |
| Niedziela 23-10-2011 |
|
|
|