Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Chciał podpalić żonę...?!
Wysadzili bankomat
Zginęli oboje pod kołami pociągu
Droga ekspresowa S5. Wybrano korytarz Ostróda-Grudziądz
Komu renta alkoholowa
Czy pogrąży nas paraliż drogowy?
Jakub Kaska nowym dyrektorem centrum sportu i turystyki
Hulajnoga na szczycie lokalnej drabiny problemów
Dajemy chorym światło
Nowy komendant policji ma głos!
Skłóceni przez drogę ekspresową
Grypa rozkręca się na rekord
Personalny skandal w policji powiatu
Tragedia między peronami dworca kolejowego PKP
„Czas na naszą historię”
Nie żyje burmistrz MAREK ŻYLIŃSKI
Czarna seria zatruć dzieci
Zły dotyk pana nauczyciela wuefu
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Więcej...

Forum

28263. 
Odnośnie wpisu numer: 28220

Szaleju się napiłeś? Czy może jakaś belka osłabiona upadła ci na głowę podczas drugiego śniadania na budowie? Ja do polityki...?! Prędzej Ziemia zbliży się do Marsa.
Odpowiem ci, sympatyczny oblatywaczu budowlany, czemu nie-nie-nie.
Moje miejsce jest na czwartej linii. Ktoś musi mieć baczenie i poganiać pierwszy, drugi i trzeci szereg.
Nasz Kurier startował na początku lat 90. z hasłem: „Komando od spraw beznadziejnych”. I co? Mimo upływu lat, nie tylko nic się nie zmieniło w znaczeniu tych słów, ale właśnie dziś te zawołanie jest bardziej aktualne
niż kiedykolwiek.
Zapraszam w środę na łamy Kuriera do lektury ciekawego wywiadu z Panem Adamem Żylińskim. Padnie kilka naprawdę ważnych słów. Ooooj!
 Jarosław Synowiec
 Wtorek 07-05-2013

28262. 
Odnośnie wpisu numer: 28260

Matury po "Elementarzu Falskiego" szły jak po maśle. Nikt nie miał wiedzy o zamierzonych pytaniach, tematach na maturze z polskiego, a pisaliśmy i odpowiadaliśmy, jakby każdy z nas z góry znał zagadnienia, choć góra sama, tj. nauczyciele o nas drżeli.

Po takiej maturze, kto gdzie chciał szedł studiować, nawet na adwokata.
Ale po samej maturze tośmy jedli lody z "Adwocatem". Kasztany już kwitły, dziś zapewne spóźnione. Matura była jedna. Dla mądrego i dla durnia, nieuka, tj. takiego któren olewał szkołę, czego później gorzkie żale odprawiał.

Teraz mamy dwie matury: dla durniów i mądrzejszych, którzy wiedzą co chcą w życiu robić. Moi znajomi nie wiedzieli o tym, że są dwie matury, ta szeroka i wąska, czyli płytka, na której nawet głąb totalny uratował się i wypłynął.

Córka oszukiwała ich, co zresztą niejedna taka córunia i synalek robili, gdyż rodzice zapracowani nie znali się na maturach, a szczególnie durnowatych polskich szkolnictwa reformach. Po latach okazało się, ze jak chciała wstąpić na kierunek studiów z wyższej półki, to wyszło szydło z wora.

Dedykując Tuwima, życzę: niech ma was Bóg w opiece, maturzyści!


Murzynek Bambo w Afryce mieszka,
Czarną ma skórę ten nasz koleżka.

Uczy się pilnie przez całe ranki
Ze swej murzyńskiej Pierwszej czytanki.

A gdy do domu ze szkoły wraca,
Psoci, figluje - to jego praca.

Aż mama krzyczy: "Bambo, łobuzie!"
A Bambo czarną nadyma buzię.

Mama powiada: "Napij się mleka",
A on na drzewo mamie ucieka.

Mama powiada: "Chodź do kąpieli",
A on się boi, że się wybieli.

Lecz mama kocha swojego synka,
Bo dobry chłopak z tego Murzynka.

Szkoda, że Bambo czarny, wesoły,
Nie chodzi razem z nami do szkoły.
 Marszałek
 Wtorek 07-05-2013

28261. 
Odnośnie wpisu numer: 28245

No cóż – odpowiedź marszałkowska jest zgodna z maksymą – „uderz w stół, a nożyce same się odezwą”. Poetyka Twej wypowiedzi w całości potwierdza me uwagi o Twych niewyszukanych (czytaj – chamskich) formach wypowiadania się na tym forum. [...]
 iławianin [165]
 Poniedziałek 06-05-2013

28260. 
Co kupiliście na I Komunię swoim małym? [...]
Bo ja - czym wprawiłem gości w konsternację - podarowałem wnukowi archiwalny egzemplarz, z którego korzystałem jeszcze w podstawówce, "Elementarz Falskiego".
Złożywszy podpis własnoręcznie gęsim piórem na oczach podchmielonej zaproszonej gawiedzi, zakomunikowałem obdarowanemu: ucz się wnusiu kochany z tej książki, a dosięgniesz wyżej niż ja.
 Dziadko
 Poniedziałek 06-05-2013

28259. 
Odnośnie wpisu numer: 28258

Obserwowałem zapełnienie pociągów - są one niemal puste. Natomiast "polskie drogi", nawet te krajowe, to jak po brukwi czasem się jedzie,
nie mówiąc o powiatowych, zatkane.
Jadąc z Torunia drogą "15" w kierunku na Ostródę, korek na kilometry przed Toruniem, a jak nie korek, to ruch bardzo duży. Tymczasem A-1
(przejeżdżaliśmy nad nią) pusta. Komu ona za miliardy wybudowana?
Oczywiście dla bogatych.
Jeśli nie wierzycie, to sprawdźcie starą "jedynkę" od Grudziądza przez Nowe do Gdańska. Tłok niemiłosierny, zaś A1 - pusta.
 podróżny
 Poniedziałek 06-05-2013

28258. 
Co za bajzel......! To, że Przewozy Regionalne z Olsztyna mają zwalniać kasjerki ze stacji kolejowej Iława Główna, to jeszcze nie powód, by mieć zamkniętą kasę w niedzielę. Czynna jest tylko jedna kasa (Intercity) i do niej wali cały tłum kupujących. Pasażer nie powinien odczuć, że jest coś nie tak z organizacją.
Dla kolei właśnie takie dni jak ten długi weekend majowy to żyła złota. Jak coś nie pasi na górze, niech szefostwo osobiście sprzedaje bilety. Proste.
 Anna
 Niedziela 05-05-2013

28256. 
Jeziorak Iława, klub piłkarski z takimi tradycjami, a przegrywa ostatnio nawet z Zalewem... Jak to jest...?
 bolo
 Niedziela 05-05-2013

28253. 
Odnośnie wpisu numer: 28247

Super, tylko ta Twoja piękna i samolubna opcja polityczna realizowałaby ten sam program co opisałeś, tylko używając innych sformułowań, bo im wszystkim - zarówno z lewej, prawej, jak i środka - przyświeca idea:
Cała Kasa dla Nas.
Nie chodzi tutaj o promowanie i nachalne opiewanie którejkolwiek opcji politycznej, ale piętnowanie hipokryzji, głupoty i obłudy, którą karmią nas ci pseudowybrańcy narodu zarówno na szczeblu lokalnym jak i krajowym.
 bobbi
 Piątek 03-05-2013

28252. 
Odnośnie wpisu numer: 28247

Witaj Maj, 3 Maj !!!
Pozdrawiam wszystkich naszych drogich Forumowiczow KI w rocznice uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
U mnie na frontonie dumnie powiewa narodowa flaga BIALO-CZERWONA. Tak czynil nasz Dziadek, tak czynia i Jego wnuki. Nasza Mama zawsze radowala sie z tego swieta. Bylo to zawsze nasze prawdziwe rodzinne swieto. Tak bylo, tak bedzie zawsze...
 Kanclerz
 Czwartek 02-05-2013

28249. 
Odnośnie wpisu numer: 28246 28248

Czy wy, podłe gadziny, coś więcej niż tylko, że "marszałek jadem sączy" powiedzieć i zarzucić potraficie?
Oczywiście, że nie potraficie, boście niemoty. A wiecie dlaczego jesteście takie niemoty? Gdyż nie stać was na więcej niż ledwo na frazę języka zapożyczoną od swoich z Gazety Wybiórczej, TVN Kłamstwa Całą Dobę oraz towarzyszy bolszewików z PO.
W waszych móżdżkach zalęgło się robactwo parszywe, które całą Polskę oblazło jak wesz, że nawet kwasem siarkowym trudno wypalić.


GDZIE JEST PRAWDA?

Nie ma takiej Kasandry, która by odgadła
Skąd ogrom krzywd na Polskę rzucony przez diabła?
Skąd ogrom nienawiści do moich rodaków
Przez kosmopolitycznych rzucony łajdaków?
Skąd, pomimo pracy, wciąż rosnąca bieda?
I skąd przekonanie, że w Polsce „się nie da”?

Nie da się żyć normalnie pracując uczciwie,
Brak sprawiedliwości w słowie „sprawiedliwie”
I wśród słów najważniejszych słowo „patriotyzm”
Stało się synonimem słowa „Idiotyzm”.

I znaczenie słów wielu specjalnie zmieniono
Tłumacząc, że to wszystko pro publico bono.
Dla tego właśnie dobra pazerność i chciwość
Zmieniły swoją nazwę na zapobiegliwość.

Złodzieje i krętacze zwą się mężem stanu,
Zbuntowani i krewcy liżą d…ę panu,
Mądrzy i wykształceni głupi są jak dzieci,
Ci, którzy piszą prozą mówią; - my poeci.
I nawet słowo „prawda” lico swe rumieni,
Bo pewien autorytet słowo „prawda” zmienił.
Teraz prawdą nazwano ten raportem Millera,
Który w sobie okruszka prawdy nie zawiera.

Jeśli ty Polaku pragniesz żyć uczciwie
Przywróć słowom „prawda” oraz „sprawiedliwie”
Ich znaczenie pierwotne tak aby z powrotem
Prawda znaczyła prawdę, głupota głupotę.
 Marszałek
 Czwartek 02-05-2013

28248. 
Odnośnie wpisu numer: 28242

Brawo za wpis. Stop chamstwu.
Dbajmy o Iławę. Codziennie, nie od święta. Żale polityczne sprawiają wrażenie jakby były pisane przez zazdrośnika, że to nie jego formacja jest u władzy.
A kogóż to panie Marszałku obchodzi? Mnie bardzie obchodzi psia kupa
na trawniku w centrum, niż Leszek Miller na trybunie gdzieś w Polsce.
 Eskulapski
 Czwartek 02-05-2013

28247. 
Odnośnie wpisu numer: 28246

Zastanawiałem się nieraz czemu służy forum typu naszego, iławskiego.
Na forum bowiem można jeno gęgać, trudniej zaś czynić. Ty chciałbyś poruszać sprawy społeczne. Ruszaj zatem te swoje sprawy społeczne, jak cię na ambonę u Pana Synowca wpuszczą. Mnie szlabanu nie dają zatem gęgam w wolnej chwili.
Chcesz spraw społecznych? To proszę Cię bardzo. Podejdź pod bramę IZNS o godz. 15 i policz ilu biedaków do domu z pracy wraca. Albo idź
do lokomotywowni, gdzie oczekują na kolejne zwolnienia. Będziesz miał politykę. Lokalną! I nie tylko.
Jednak, biedaku boży, co byś nie napisał, to i tak o kant tyłka, bowiem od gęgania robotników w IZNS nie przybędzie. Trzeba zabrać się ostro
za rządzących. Pewno nie podoba ci się to, co mówię. Oskarżysz mnie
o wzniecanie pożaru w Polsce. Zatem proszę bardzo: walcz teraz TY.
No to gęgaj po swojemu.

Ja zaś polecę po bandzie. Zakładam, że… jestem okupantem i chcę zniszczyć Naród Polski, to:
1. wyganiałbym, mądrych ludzi zagranicę "za chlebem" na emigrację,
2. podnosiłbym podatki i wprowadzał nowe,
3. dawał podwyżki i kolejne przywileje resortom siłowym,
4. stawiałbym 1500 nowych radarów (tygodniowo!),
5. wzmacniałbym inwigilację obywateli,
6. likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp,
7. oddałbym banki, media i handel obcym i wrogom Polski,
8. wyśmiewałbym polaków wartości i religię, skłócając młodych ze starszymi, aby przez "odwróconą hipotekę" przejąć za bezcen ich mieszkania i domy,
9. zachęcałbym Polki do feminizmu i aborcji, by nie nadawały się na dobre matki i żony, a dzieci w ogóle się nie rodziły;
10. jeśli już, to oddałby dzieci w adopcję małżonkom homoseksualnym
11. zadłużałbym ich przez państwo i gminy, aby nie mogli się temu sprzeciwiać,
12. likwidowałbym polski przemysł do reszty, a w zamian budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty,
13. dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów, typu była posłanka S. i marszałek K.,
14. każdemu po prawie i zawodowej deregulacji dał bym tytuł mecenasa i kazał co krok otwierać biura,
15. wszystkie szpitale puścić w prywatę, by nawet mózgi przeszczepiali, co też takim iławskim łże-pseudo-elitom zrefundowałbym w 100%
 Marszałek
 Czwartek 02-05-2013

28246. 
Odnośnie wpisu numer: 28242

Właśnie przez owego jegomościa - niegdyś "swój", obecnie mieniący się "marszałkiem" (małe litery są celowe), nie chce się ani pisać ani czytać tego forum.
Bryluje on tu nieustannie, wypluwając swoje poglądy polityczne wraz z jadem który go sączy, jednocześnie nie przyjmując do wiadomości, że istnieją ludzie, którym obecna władza również się nie podoba, ale nie dobywają od razu miecza z pochwy.
Dawno już zaprzestałam dyskusji z owym jegomościem, ponieważ nie ma najmniejszego sensu, mimo iż czasami mówi on konkretne rzeczy, lecz w sposób nie do przyjęcia.
Dziękuję Ci "iławianinie 165" za wyrażenie moich myśli na forum, mój
wpis służy tylko do tego, byś wiedział, że nie jesteś sam.
 iławianka [159]
 Czwartek 02-05-2013

28245. 
Odnośnie wpisu numer: 28242

Te, "iławianinie 165-ty", nie idź drogą nieuka z lewej, któren nie potrafi sklecić prostych sloganów na 1-Majowej trybunie. Któren, by je sklecić
i wyrzygać, musi zatrudnić suflera, jakby miał ciągnąć godzinną tyradę teatralną [patrz: Leszek Miller z SLD].
Ciebie trapią wyrazy brutalne na forum, a nie trapi rozpasana pijacka
sfora młodzieży, której policja nie daje rady, ponieważ dostaje od niej
w skórę. Ciebie trapi słownictwo, a nie trapią rządy iławskich ludzików
z przypadku.
Mam dość lalusiów, inteligencików, jak ten "iławianin 165" i nie obchodzi mnie, jakie ma o mnie zdanie.
Spożyj gościu na pomysły twojej formacji ideowej, np. na wypatroszoną
kozę po rytualnym uśmierceniu - to przejdzie ci, wreszcie będziesz syty
i spełniony emocjonalnie elitarny gleń.
Przez takich jak ty, zakłamanych pseudo-inteligentów, stoimy po uszy w bagnie. Nie czujesz smrodu? A śmiesz zwracać uwagę na słownictwo?

* * *

Leszek Miller z SLD przemawia 1 Maja 2013 roku (pomoc suflera):
http://youtu.be/ck3AkdVyecg
 Marszałek
 Czwartek 02-05-2013

28243. 
Odnośnie wpisu numer: 28238

Na moim osiedlu Ostródzkim może z 3 - 5 flag zapiętych wisi i powiewa
na murach. Ledwo...
Powiadają białe kołnierzyki i mądre uczone głowy, że to nie wywieszka
flagi przed chałupą czyni człowieka patriotą, a piwa lanie i grillowanie z sąsiadami.
Jakbym wiedział, że tak jest z patriotyzmem, to sam zakupiłbym z kilo zwyczajnej kiełbasy, wyborowej litr lub dwa...
 współczesny patriota z Iławy
 Środa 01-05-2013

28242. 
Odnośnie wpisu numer: 28233

Z coraz większym smutkiem oraz zażenowaniem czytam wypowiedzi niektórych uczestników tegoż forum.
Zostało właściwie opanowane i skolonizowane przez pewnego „Marszałka” z własnego nadania, który rzuca na lewo i prawo inwektywami z użyciem brutalnego, mało kulturalnego języka zwąc np. innego forumowicza „jełopem” lub niedwuznacznie sugerując pewnej Pani [Hordejuk], której wytyka dawne kelnerowanie w Zajeździe, że swą karierę polityczną zbudowała w sposób dwuznacznie jednoznaczny… Wszak takie sugestie to zwykłe, prostackie chamstwo i nic więcej. Wszędzie także dostrzega jedynie szambo, nie widząc jednak swych znacznych i efektywnych zasług dla produkcji zawartości tegoż szamba, o czym świadczą jego mało eleganckie maniery.
[...] A może by tak niektórzy krewcy i przekonani o swej nieomylności miejscowi smętni politykierzy, wylewający swe frustracje polityczne na tymże forum, nieco odpoczęli od swego politycznego ujadania i zajęli się tematami związanymi z życiem lokalnej społeczności, sprawami naszego miasta i regionu?
Wszak forum „Kuriera Iławskiego” miało być poświęcone właśnie sprawom lokalnym, a stało się niestety tubą propagandową często niekulturalnych
i brutalnych fanatyków jednej tylko, ponoć prawej i sprawiedliwej partii politycznej.
Śledząc ich wypowiedzi na tym forum można odnieść mylne wrażenie, że reprezentują poglądy wszystkich Polaków, co wcale nie jest oczywistą oczywistością [...].
 iławianin [165]
 Wtorek 30-04-2013

28239. 
Bezrobocie w Iławie straszne. Urzędnicy cytują tylko statystyki, a życie bezrobotnych się toczy...
Pytanie brzmi: gdzie oni mają znaleźć przynoszące dochód zajęcie jeśli brak w naszym mieście Iławie miejsc pracy? Hotel Tiffi, mówicie? Za grosze, na zlecenie, a w dodatku obowiązków za dwóch przynajmniej. Standard hotelu może i wysoki, za to pracownicy i na wysokich obrotach też tam będą rugać za darmo.
Ale miasto piękne, bogate w ronda, ścieżki rowerowe, pożyczki, kredyty i lombardy. Ach...
 stokrotka
 Wtorek 30-04-2013

28238. 
Odnośnie wpisu numer: 28234

Mój Ziobro z Kamińskim dawno już porządeczek by zrobili. Ale ich efekty początkowe (niecałe 2 lata) Platformerska łżeelita zmieszała z szambem.
Szkoda.
Mam odpowiedź do jełopa o ksywie "beznadziejny". Może durniu wreszcie pokapujesz, że Polska ugrzęzła w szambie.
Moim zdaniem dyscyplina i zamordyzm kontrolowany nie jest terrorem, a koniecznym porządkowaniem kraju.
Zbliża się świętowanie i 1 Maja, i 3 Maja, ale zaraz po nich jest 12 Maja, czyli rocznica Zamachu Majowego, czasu nadejścia porządkowania Kraju batem marszałka Piłsudskiego.
Za życia nie podobał się on wielu mądralom, jednak nie obchodziło Go to, co gówno o nim mówiło - zrobił porządek i potomni piszą o Nim wiersze.
 Marszałek
 Wtorek 30-04-2013

28237. 
POLICJANT DOSTAŁ NA BOISKU

Dawid Ś. (17 l.) został aresztowany za pobicie... policjanta, a kolejnych trzech kompanów trafiło pod dozór. Funkcjonariusz po służbie grał na iławskim Osiedlu Podleśnym w piłkę ze znajomymi. Świadkami tego zuchwałego zajścia były również dzieci.

Szczegóły w najnowszym wydaniu – już we wtorek w kioskach i sklepach całego regionu!
 KURIERZY
 Wtorek 30-04-2013

28236. 
Wchodzę na stronę Kuriera, oczom swoim nie wierze: jakaś tempa strzała pobiła policjanta. Jaki to on odważny i męski będzie w swoim środowisku. Żałosne.
Najgorsze jest to jaki poziom osiągnęła demoralizacja społeczna, młode osoby. A dodatkowo koniunkturę napędza fakt, że sąd obejdzie się z nim łagodnie, no bo ma przecież dopiero 17 lat...
Patologia goni patologie a ci pseudo słudzy narodu udają, że wszystko jest cacy.
Swoją drogą w głowie się nie mieści, że gość policjant - osoba, która jest przeszkolona, niby nie dał sobie rady z lalusiem. Może i dobrze z drugiej strony, bo z ofiary stałby sie oprawcą i został w sumieniach czytelników osądzony srodze.
Ps: Nie wiadomo czy śmiać się czyjeż płakać...
 czytelnik [232]
 http://www.kurier-ilawski.pl/jedynka
 Poniedziałek 29-04-2013

28235. 
Odnośnie wpisu numer: 28232

Musisz być jakiś NIENORMALES, chłopie! [...]
Pracownik na tej budowie umarł w sposób naturalny, a nie - zginął.
Ginęli w Grunwaldzie, w Katyniu, w Powstaniu Warszawskim, na wojnie.
Nie rób [...] zamętu!
 express iławski
 Poniedziałek 29-04-2013

28234. 
Odnośnie wpisu numer: 28230

W mojej opinii - za mocno się podniecasz, kolego.
Każdy ma to, co sobie za młodu w szkole wypracował. Ot - i tyle.
 beznadziejny, lat 50
 Niedziela 28-04-2013

28233. 
Zbliża się czas wieeeelkiego polskiego grillowania i picia wódki, piwa -
w mieście, za miastem i na wsi.

Tego nie powiedzą wam: ani ta Hordejukowa, była kelnerka z zajazdu radosnego Wielka Żuława, potem błyskawicznie awansowana na (!!!!!) dyrektoreczkę sportu (widocznie dobraaaa z niej była sportsmenka), a
dziś platformiana dzieweczka; ani nie powie wam tego ta peeselowska dyrektorka iławskiego szpitala [Iwona Orkiszewska] - mimo że obie to magistry technologii żywienia.

Nie powiedzą też wam tego, co zbadali w laboratoriach zagranicznych żywieniowcy dyplomowani, że w grillowanych strawach występuje ten sam, co w farbie, AKRYL.

Błagam was IŁAWIANIE! Nie grillujcie kiełbas, ani innego zwierza na żywym ogniu. Grillowanie i pieczenie mięs kumuluje w tych produktach AKRYL, ten sam, któren występuje w farbie. Akryl jest prekursorem raka w organizmie, występuje w pieczonych produktach spożywczych, w spieczonym chlebie, a już szczególnie w produktach z rożna.

Ostrzegałem i mam czyste sumienie. Rak, jeśli nie zdąży dobrać się wam do gardeł, to już z pewnością do waszych wnuków i prawnuków. Wybór należy do was.
 Marszałek
 Sobota 27-04-2013

28232. 
Odnośnie wpisu numer: 28213

Nie dość, że remont wiaduktu przy Sobieskiego [w Iławie], rozpoczęty i
jednocześnie zamknięty a potem start wlokący się miesiącami, zaczął się
od kompromitacji władz w starostwie i ratuszu iławskim - to jeszcze teraz zaczęli tam ginąć robotnicy.
Platforma Obywatelska jest nieszczęściem dla całej Polski. Jest zarazą
gorszą niż czerwoni w czasach komuny.
Bo komuna nie oznacza koloru polityki, lecz - wypaczoną mentalność.
Mentalność kelnerów i cinkciarzy.
 normales
 Sobota 27-04-2013

28231. 
W okolicznych miejscowościach pojawili się byli akwizytorzy niejakiej
firmy "Centrum Energetyczne".
Przestrzegam wszystkich przed pochopnym podpisywaniem z nimi umów!
Proszę poczytać o nich opinie w sieci.
 Koziołek Matołek
 Sobota 27-04-2013

28230. 
Brawo bohaterowie dzisiejszych dni! Brawo współcześni patrioci. Brawo!
Macie swoją demokrację, więc gadajcie ile chcecie. My na was lejemy...

My z Ratusza, jak i rząd, co uważamy za słuszne robimy. Rząd bardziej dzisiaj boi się rożnej maści homoseksualistów niż np...... bezrobotnych.
Rząd większą przykłada wagę do samozadowolenia niż do zrozumienia przeciętnego Kowalskiego. Rząd pławi się w luksusach nie kryjąc tego, zaś przeciętny obywatel walczy z rachunkami i upadkiem codziennym.

Pamiętam bardzo dobrze lata PRL-u, oj widziałem ja arogancję władzy. Pamiętam strajki w Gdańsku roku 1970, i też zajścia w Radomiu 1976. Strajki roku 1980. Pamiętam wtargniecie Rulewskiego z jego ludźmi na obrady Wojewódzkiej Rady Narodowej, szarpaninę i krew z nosa. Cała Polska była tym oburzona (spróbujcie dziś to zrobić). Lata PRL-u, poza kilkoma latami 1971-74 za Gierka, były czasem straconym, szarym bez żądnych perspektyw. Wciąż tłumaczono nam, że budujemy przyszłość
dla naszych dzieci. [...]

A dziś nie to samo nam tłumaczą...? Autostrady i Stadion Narodowy dla nas. I co z autostrad biedni ludzie mają, albo z Narodowego? Że mecze
raptem 4 obejrzeliśmy? Oto nasze szczęście! Niebo! Pomyślcie Polacy.

Pamiętam, jak kacyki z PZPR robili w portki kiedy ludzie zbuntowali się
za podniesienie ceny kiełbasy zwyczajnej o cztery złote. Pamiętam ten wyrok śmierci za kilka ton ukradzionego mięsa i łapówki kilka złotych.
Dziś w majestacie prawa ograbiają nasza Polskę z miliardów i są wolni.

Pamiętam, jak leciały głowy z ministerialnych stołków. Co z tego, że ci towarzysze odnajdywali sie w innych miejscach na eksponowanych stanowiskach. Każdy z mojego pokolenia pamięta tamte czasy. Było kiepsko ale była tez satysfakcja kiedy rządowe drzewo sie trzęsło, budziła sie w nas nadzieja. Pragnęliśmy demokracji nie wiedząc, co ona znaczy.

Dziś mamy dwie demokracje: dla elit rządzących i dla pospólstwa. [...]
Zbudowali polską demokracje na wzór "Wolnej Amerykanki". Cwaniak, złodziej, kombinator, człowiek bez skrupułów jest na świeczniku, siedzi w sejmie, rozwala się w rządowym Mercedesie, czy innym Ferrari (który w nagrodę za spartolenie Stadionu Narodowego otrzymał), mieszka w odgrodzonym od brudnego rodaka domku, a raczej pałacyku, pilnuje go stado goryli dzień i w noc. I, jak ten z PSL-u, nie ma honoru odejść ze stanowiska i przeprosić. I, jak wójt z Pcimia, gnębiony do krwi za to, że raczył odmieniać gminę na polską modłę.

Nasza Polsko – Tyś nie dla uczciwych ludzi... oj nie!
Nasza Polsko – Tyś dla bandytów i gangsterów!?

Oni niczego sie nie wstydzą, Demokracja jest dla nich, a dla was tylko pyskowanie i pomstowanie bez najmniejszego efektu. Bo co to jest ta Demokracja? Podzielili społeczeństwo, doprowadzili do tego, że Polak przed Polakiem ukrywa co go gnębi i boli, bo wie (tak to było w PRL-u), że siejąc propagandę nie pomyśli Partii Obłudy stracić może pracę. Spróbujcie się zorganizować, wyjść (jak dawniej) na ulice i jaki będzie efekt? Współczesne demokratyczne ZOMO! Obrzucą was kleszczami, możecie sobie protestować... Mają media, największy bat. Rząd i tak nas olewa. Kiedyś powiedział Urban: Rząd sam się wyżywi... Amen.

Postscriptum: Mieliśmy jednak wolną wolę i media II obiegu. Tak tak! Mieliśmy! Każdy z Polaków pokręcił gałką i złapał „zatrutą falę reakcji”
czyli Radio Wolna Europa. U nich wszystkiego dowiadywaliśmy się.
Dziś, niestety, co mogłoby wydawać się, że mamy Demokrację, a w kraju 90% zdeklarowanych katolików – kneblują (nie wpuszczają na nadajniki multipleksu) jedyne wolne medium, czyli katolicką Telewizję TRWAM.
 Marszałek
 Piątek 26-04-2013

28229. 
A dzisiaj [piątek] Zalewo króluje w telewizji olsztyńskiej od godz. 17:05.
Proponuję oglądać TVP INFO - relacja na żywo.
 zalewiak
 Piątek 26-04-2013

28228. 
Pytany o ocenę druzgocącej porażki elbląskich liderów PO w referendum, marszałek województwa Jacek Protas powiedział dziennikarzom GW z Olsztyna:
„Zawiódł sposób komunikowania się samorządu z mieszkańcami Elbląga. Nie było bowiem spektakularnych wydarzeń, które by można wskazać jako ewidentne powody chęci zmiany władz (...)”.
Gość jest odklejony tak bardzo, że już nawet nie łapie jak daleko odleciał.
 J-23
 Czwartek 25-04-2013

28227. 
TELEWIZJA REPUBLIKA w CYFROWYM POLSACIE !

Z radością informujemy, że Cyfrowy Polsat i Telewizja Niezależna S.A. podpisały umowę, na mocy której nowy polski kanał informacyjno-publicystyczny TELEWIZJA REPUBLIKA znajdzie się w ofercie rodzinnego pakietu „Familijny Max HD”, dostępnego na platformie Cyfrowy Polsat.

Już od 6 maja wszyscy abonenci tego pakietu posiadający dekodery HD (kanał nadawany jest w standardzie MPEG-4) będą mogli oglądać w swoich telewizorach program nowej Telewizji Republika, nie ponosząc przy tym żadnych dodatkowych kosztów! Stacja zajmie pozycję 67 na liście kanałów operatora.

Poza platformą Cyfrowy Polsat stację TV Republika będzie można także odbierać za pośrednictwem telewizji kablowych.

Jesteśmy przekonani, że obecność Telewizji Republika na platformie Cyfrowy Polsat będzie stanowiła dodatkową wartość zarówno dla abonentów platformy, jak i dla Telewizji Republika, której przysporzy wielu nowych widzów.
 Biuro Prasowe TELEWIZJI REPUBLIKA
 http://www.telewizjarepublika.pl
 Czwartek 25-04-2013

28225. 
Czytam tu w Kurierze, że naczelny strażnik miejski iławskiego ratusza Andrzej Masica odchodzi.
[...] Powód odejścia enigmatyczny jest bardzo, czyżby zatem powodem odejścia było niedoliczenie się "naboi". Z drugiej strony wiem, iż straż miejska jest honorowa i u pasa browingów nie trzyma, ale tych "naboi" zabraknąć mogło.
Panie radny Przybyła, może Wy oficyjerze mi to wyjaśnicie, zacz to Wy, kolego, jesteście mnie to winien jako Marszałkowi.
 Marszałek
 Czwartek 25-04-2013

28224. 
Odnośnie wpisu numer: 28222

Do pana Marszałka.
Chyba pan zapomniał [...]
 stolarz
 Czwartek 25-04-2013
Odp. 
Te swoje zmyślanki, pomówienia i zniesławienia napisz pod
własnym imieniem i nazwiskiem. Po weryfikacji personaliów
opublikujemy twoją nawet najbardziej głupią wypowiedź.
 moderator dyżurny
 Czwartek 25-04-2013

28222. 
Odnośnie wpisu numer: 28220

Proszę Pana!
Decyzja Posła A. Żylińskiego o możliwym przejęciu władzy na Ratuszu
nie należy do wyczynu bohaterskiego, lecz jest ratowaniem Iławy przed wyschnięciem, nie tylko społecznym (np. wyjazdy na zachód), a nawet Jezioraka Małego.
To nie bohaterski zryw krwawy, bo można zginąć i niczego nie dokonać,
a ratowanie miasta przez poświęcenie swej osoby. Poświęcenie w tym znaczeniu, że Posła Żylińskiego stać "na ustawkę" w bolszewickim PO
[...]
 Marszałek
 Środa 24-04-2013

28221. 
Odnośnie wpisu numer: 28217

Inżynier zrobił plany, otrzymał za to określoną kwotę. Ciekawe czy przejechał się tą swoją ścieżką na rowerze...?
Taka ścieżka powinna powstać przy fabryce produkującej amortyzatory
dla rowerów. Przynajmniej byłby z niej jakikolwiek pożytek.
 jakmar
 Iława, Wtorek 23-04-2013

28220. 
Odnośnie wpisu numer: 28216

...to gratuluję odwagi Panie Pośle Żyliński. Ten Synowiec to rzeczywiście okrutny zwierzak... :-) Znam gościa osobiście, potrafi skoczyć do gardła niczym lew.
A swoją drogą gdybyśmy w naszym zacnym kraju, a co za tym idzie - w naszej ukochanej i zaniedbanej przez miejscowych włodarzy Iławie, mieli więcej takich "Synowców", rzeczywistość z pewnością wyglądałaby wiele bardziej... inaczej. Ciemny lud nie byłby mamiony przez Partię Obłudy,
a w środkach masowego przekazu nie wciskano by nam ciemnoty typu "brzoza złamała skrzydło" czy "błąd pilota".
Panie Jarosławie, dlaczego nie zdecyduje się pan pójść w politykę, wejść
w szeregi partii konserwatywnej, kandydować na najwyższy urząd w mieście Iławie, bądź też może zasiąść w poselskiej ławie? Mielibyśmy na wiejskiej mocnego i twardego zawodnika.
Z pozdrowieniami - iławski wyborca z branży utrzymania budowlanego.
 bob budowniczy
 Poniedziałek 22-04-2013

28218. 
Nadal czekam na wypowiedź odpowiedzialnych za wyboiste ścieżki przy obwodnicach i innych wyremontowanych w Iławie drogach. Ścieżki rowerowe to fenomenalna sprawa, ale nie mogą być wyboiste. O tym wszyscy użytkownicy mówią, pytając: kto tak spartolił? Ścieżki winny być sprofilowane, by przyjeżdżając przez wjazdy do posesji, nie zrzucały z roweru.
Oto mamy drogę, którą chwali się wójt Harmaciński [...] z Szałkowa do Makowa. Owszem dobrze, dróżka jest, ale te ścieżki nie nadają się do jeżdżenia, a znak nakazuje.
99% rowerzystów nie używa ścieżek rowerowych, a jeżdżą drogą. Dziś mijałem 89 rowerzystów na trasie Jażdzówki-Szałkowo i wszyscy jadą główną drogą, nikt ścieżkami, a samochody szaleją. W razie wypadku winien będzie jak zawsze rowerzysta...
 Marszałek
 Niedziela 21-04-2013

28217. 
Wam wiele do radości nie potrzeba.
Ważne, że mamy chodniki spacerowe i do jazdy rowerami wzdłuż wielu ulic o obwodnic. Jednak te chodniki do jazdy rowerem przyczyniają sie do wybijania kręgów w columnie vertebralis (kręgosłup) i wypadania dysków. Kto te chodniki tak spartaczył, jacy inżynierowie zaprojektowali, a może oni nie są temu winni tylko wykonawcy, ze na każdym zjeździe z głównej drogi w boczą, chodnik jest wyboisty. Mam nadzieje co opisuję i co mnie gnębi, wiecie o co mi chodzi. Każdy przejazd, a jest ich na kilometrze ze sto, to uderzenie w kręgosłup, to obciążenie osi roweru.
Przecież tego nie powinno być.
Ale kiedy w mieście nie ma gospodarzy z radnymi na czele, to niestety tak musi być. Dlaczego nie interweniuje nawet jedyny radny Pan Geno Dembek, który zwykł często rowerem jeździć. On musiał też doznawać wątpliwej przyjemności jazdy udarowej.
Czy mógłby Pan tę sprawę poruszyć na Radzie? Przecież wy radni musicie z tymi firmami, co kładły chodniki, ostro pojechać, albo ich wy...
 ORMO-wiec
 Sobota 20-04-2013

28216. 
Odnośnie wpisu numer: 28214

Panie Marszałku! W sprawie kandydowania na burmistrza Iławy i swojej przyszłości w Platformie Obywatelskiej podjąłem już decyzję. Umówiłem się na rozmowę z Panem Jarosławem Synowcem. Wywiad powinien ukazać się w Kurierze Regionu Iławskiego na przestrzeni najbliższych dwóch tygodni. Synowiec jest okrutny, nie przyjmuje próśb na przykład
o "następne pytanie".
Nie chcę o tak ważnych (z osobistego punktu widzenia) rozstrzygnięciach pisać na Forum. Zaznaczę tylko, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co mnie będzie czekać przez najbliższe dwadzieścia miesięcy. Przeciwnik jest bezwzględny i nie cofnie się przed żadną niegodziwością. Ufam, że mam wystarczająco silną osobowość i wprawę w ciągłym chodzeniu pod prąd, by temu sprostać.
 Adam Żyliński
 Sobota 20-04-2013

28215. 
Odnośnie wpisu numer: 28211

Dziekuje za odpowiedz Panie Posle w kwestii alkoholu.
Oczekuje reakcji - pracy organicznej w najwazniejszych sprawach, o ktorych, czesto tak dobitnie, wypowiada sie nasz znakomicie aktywny forumowicz Marszalek.
 Kanclerz
 Piątek 19-04-2013

28214. 
Odnośnie wpisu numer: 28210

Kanclerz konstatuje moją wypowiedź i zadaje Panu Posłowi pytanie
[cytat]:
"Bede wdzieczny Panu poslowi za ustosunkowanie sie do zagadnien, poruszonych przez Marszalka, poprzez wyjasnienie chociazby niektorych spraw, dlaczego parlament nie potrafi uregulowac prawa o sprzedazy alkoholu" [cytat].
Ten Parlament jest w stanie śpiączki pourazowej, a zwiotczały umysł
oraz ciało wszak nie działają. Chore społeczeństwo wydaje niezdrową reprezentację. Owszem, bo i tu znajdują się zdrowe tkanki, lecz one natychmiast są obezwłasnowolnione lub zakażone wirusem pozostałej tkanki.
Co warte jest Państwo na podobieństwo chorej społeczności powstałe, ktore nie potrafi rozwiązać banału. By wszyscy płacili abonament RTV. Co wart jest Tusk, Premier tego Państwa, który nawoływał do niepłacenia tegoż abonamentu obiecując, że opłaci rząd, a teraz ściga tych, którzy zaniechali płacenia. NIC nie jest wart. A my żądamy, by zajęli się nową ustawą antyalkoholową? Oni potrafią.
Ja, iławianin, nie chcę aby Pan Poseł szedł ich drogą, szczególnie, gdyby zechciał ponowić kandydowanie na Burmistrza Iławy. Nie chcę ani tego Rygielskiego, nawet Harmacińskiego, tylko Pana, bo Pan kapujesz i miarkujesz co i jak postąpić, aby Iława poszła naprzód. Jeśli zaś Poseł chce zostać na drodze z tamtymi, to lepiej sukę szorstkowłosą zabrać
na smycz i pójść za nią. Ona bynajmniej ma lepszy węch i zawsze przyprowadzi na pielesze do domu.
 Marszałek
 Czwartek 18-04-2013

28213. 
Odnośnie wpisu numer: 28205

Jak zmodernizują torowisko i puszczą pociągi "dużych prędkości" to ludki głupawe dopiero docenią ekrany... Dziś protestują, bo im wartość domów spada, a gdyby nie było ekranów, żądaliby za jakiś czas odszkodowań za mieszkanie w trudnych warunkach...
[...] Władzę mamy do d... i NIKT i NIC tego nie zmieni... Trzeba robić swoje i ani trochę ufać tym obibokom.
 iławianin [98]
 Czwartek 18-04-2013

28212. 
Odnośnie wpisu numer: 28205

Ja bardzo przepraszam, ale z tym remontem wiaduktu nad Sobieskiego chłopcy stali w miejscu od zimy i mimo że od początku zablokowali drogę, to nic nie robili.
A teraz po nocach tak tam dudnią, że naprawdę... - przewrażliwiony na spanie nocą nie jestem, ale weźcie się ludzie przejedźcie późną porą w tamte okolice, a sami przekonacie się, że łomot budowlańców jest taki odczuwalny, że współczuję mieszkańcom nie tylko tutaj z sąsiedztwa, bo słychać naprawdę daleko. A gdy podejdziesz bliżej - nie do wytrzymania nawet przez 15 minut.
Czy nie można tego hałasu przenieść z nocy na porę jednak dzienną?
Jak zwykle proste sprawy stają się Himalajami możliwości...
 skaner
 Iława, Czwartek 18-04-2013

28211. 
Odnośnie wpisu numer: 28210

Pełna zgoda Panie Kanclerzu! Cieszę się, że jest Pan zwolennikiem pracy u podstaw.
Organiczna oraz konsekwentna droga do celu to również moja filozofia życiowa, której od zawsze hołduję. Ważne, by tak czynić w sposób jawny i dla wszystkich przejrzysty.
Dziękuję za rzeczowy wpis i publicznie deklaruję, że starannie prześledzę wszystkie akty prawne nawiązujące do sprzedaży alkoholu i przygotuję stosowną interpelację do wybranego ministerstwa. O przebiegu całości sprawy poinformuję Pana Kanclerza na forum Kuriera i nasze wspólne dobro, czyli Pana Marszałka, oraz pozostałych zainteresowanych tą problematyką forumowiczów.
 Adam Żyliński
 Czwartek 18-04-2013

28210. 
Odnośnie wpisu numer: 28207

Panie Posle Zylinski!
Nasz Marszalek poruszyl zagadnienie wychowania w sposob znakomicie przemawiajacy do normalnego obywatela i forumowicza. Bede wdzieczny Panu za ustosunkowanie sie do zagadnien, poruszonych przez Marszalka, poprzez wyjasnienie chociazby niektorych spraw, dlaczego parlament
nie potrafi uregulowac prawa o sprzedazy alkoholu.
Panie Posle! Pan ma szanse dana przez nas wyborcow, by tez podjac sie pracy u podstaw. Polska potrzebuje Panskiej ofiarnej pracy, a Ilawa jeszcze bardziej. Wielu z nas chce wesprzec Pana na tej drodze.
 Kanclerz
 Czwartek 18-04-2013

28209. 
Odnośnie wpisu numer: 28205

Szanowny AUTOCHTONIE!
Zamiast wypisywać tu gorzkie żale, które osobiście też mam i mogę mieć do władz miasta Iławy, weź Pan się złap za jaja jeśli je posiadasz i zacznij działać! Podnieś tych ludzi. Hasła fajnie rzucać, ale coś musi za nimi iść dalej, jakiś ruch.
Masz Pan w sobie taka siłę? Zakład, że nie!
 express iławski
 Czwartek 18-04-2013

28208. 
Odnośnie wpisu numer: 28205

A co tam wasze ekrany...
Ważne, że wódy jest całodobowo pod dostatkiem w całym mieście Iławie.
To jest prawdziwe szczęście!
 ORMO-wiec
 Czwartek 18-04-2013

28207. 
Odnośnie wpisu numer: 28204

Panie Marszałku, z okazji Pańskiego ostatniego wpisu nie mogę odmówić sobie oczywistej uwagi. Otóż, choćbym porzucił wszystkie swoje obowiązki i większość czasu spędzał przy klawiaturze i tak poniósłbym bezapelacyjną klęskę w starciu z Pana internetowym rozmachem. Swoboda z jaką Pan dotyka wszystkich problemów tego świata jest obezwładniająca!

Znakomitym tego przykładem są ostatnie Pańskie uwagi na temat pijaństwa i fatalnego wychowania naszej młodzieży. Poruszył Pan problematykę złożoną, wielowątkową i oczekuje Pan prostych recept, najlepiej (to już jawna złośliwość) ode mnie. Nieładnie Panie Marszałku wykorzystywać tak moją wielką sympatię do Pana i próbować kopać mnie po kostkach. Muszę jednak przyznać Panu, że wprawił mnie Pan w spore zakłopotanie, ponieważ na okoliczność zjawiska jakie Pan opisał mam wyrobione zdanie. Niestety, bardzo niepopularne dla potencjalnego odbiorcy, dlatego nie będę tej myśli ponad miarę rozwijał.

Powiem tyle, że też jestem rodzicem, mój syn ma 22 lata. Alkohol, papierosy, włóczenie się bez celu, czy też okupywanie hałaśliwych dyskotek są dla niego hasłami z gatunku kompletnej abstrakcji.
Nie stało się tak w wyniku jakiejś drakońskiej rodzicielskiej tresury.
Tak naprawdę to on nauczył mnie czym jest etos nauki i chęć bycia pełnoprawnym obywatelem świata. To była pouczająca lekcja, którą bardzo bym chciał przekazać młodym iławianom. To moje wielkie marzenie. A jestem przekonany, że stanie się zupełnie realne, kiedy w imię dobrej sprawy uda się zaprzęgnąć trzy kluczowe elementy tej wcale nie tak mocno skomplikowanej wychowawczej układanki - rozumiejących swą rolę do odegrania rodziców, odpowiednio ukierunkowanych pedagogów i czuwające nad całym procesem lokalne władze.

Drogi Panie Marszałku! Jeśli tak dobrana orkiestra zagra na jedną nutę,
to Himalaje będzie można przenosić! I potwierdzić starą zasadę, że wszelkich negatywnych zjawisk nie naprawia się poprzez doraźne klajstrowanie skutku, zapominając o eliminowaniu przyczyny.
 Adam Żyliński
 Czwartek 18-04-2013

28205. 
Odnośnie wpisu numer: 28201

Oj tam....... Od godziny 1:00 w nocy do 5:00 rano agregaty i młoty na rozbabranym wiadukcie śpiewają kołysanki okolicznym mieszkańcom.
Prąd zwyczajnie jest wyłączony...
Aaaaaaaaaa, rozpoczęto instalację ekranów w pobliżu białego kościoła.
Jak pisał poseł A. Żyliński, on zrobił co mógł (bo w Iławie nie ma już ani burmistrza ani starosty). Ja nawołuję do referendum odwoławczego, jak
w Elblągu czy w Ostródzie.
Ludzie, do cholery! Przecież to nasze wspólne miasto jest! Ludzie no!
Obudźcie się!
Zobaczcie ludzie co się tu dzieje! Stawiają ekrany, nie wiadomo po co.
Mamy 60 lat po wojnie i nikt się nie skarżył na te kilkanaście (obecnie) pociągów na dobę.
Ktoś sobie lekką ręką robi jaja z naszych podatków. Iławo, obudź się!
 autochton
 Środa 17-04-2013

28204. 
Odnośnie wpisu numer: 28203

Polska grzęźnie w kolejnym temacie: pijaństwa.

Skoro jesteśmy przy gorzale i upijstwu młodego pokolenia, które robi
to na umór, to mam swoje myśli w kwestii dostępu wódki w sklepach.
Już pominę to, że po mieście całym co osiedle, to "nocny" z gorzałą... Koniecznie, jeśli jeszcze tym Krajem rządzą jacyś ludzie, natychmiast zablokować należy dystrybucję wódki w małpkach 100-mililitrowych.
Ilość butelek w niektórych miejscach jest liczona w TYSIĄCE. Iława stoi setkami tysięcy butelek. Na trawnikach, klombach, zaułkach.

Podobnie do wielu krajów, w tym skandynawskich, najmniejsza ilość wódki winna być dystrybuowana w butelkach 0.70 L. Rzad powinien obniżyć akcyzę do 10%, ale sprzedawać w butelkach od 0.7 do 1 L, a nawet do 5-litrowych. Z tym, ze im butla większa, tym wyraźnie cena niższa. Tu widzę pewną politykę dotyczącą również sprzedaży alkoholi tylko przez sklepy państwowe, nawet w nocy, jak sie tyczy większych miast. Na alkoholu zarabiać powinno państwo, nie prywatny właściciel sklepu. W sytuacji szerokiego dostępu do "małpek", młódź woli kupić małą wódkę, niż butlę piwa. Stąd taka popularność picia wódki nabytej w małpkach, nawet za 4.50 zł.

Klasycy nasi iławscy od marksistowsko-leninowskiej teorii liberalnego wychowania (już nieżyjący), powiadali, że nie sztuka zakazać, a sztuka wychować. Jednak za komuny tak jak obecnie nie pili, a dziś chleją.
Za komuny tylko pili, gdyż wychowanie, jakie było, to jednak skutek odniosło, bo przykład z góry, jaki szedł, był na miarę jednak poprawny.
W rodzinach takiego chlejstwa jak dziś nie było, a w szkole nauczyciele byli trzeźwi. Wtedy było źle i koniec świata. Dziś sięgamy zenitu.

Dziś, wam durakom, zadaję zasadnicze pytanie: kto ma wychować skoro takie pojęcie nie istnieje...? Nie istnieje żadna logiczna sensowna idea wychowawcza, gdyż już nie ma przykładnego wychowawcy, ani w domu ani w szkole. Rozpierducha, swawola, cholerna bieda kieszeni i umysłu.

Obecnie zaś libertyńska metoda wychowania, inaczej samowychowania pokoleń, bez przykładu, bez idei, bez wartości, bez nakazów: jakiego człowieka nam kształtuje? WOLNEGO! Wolnego od wszystkiego. Wolnego od myśli, wolnego od rozumu, wolnego od zasad. Wolnego od religii.
Wolnego od historii, tradycji, nauki (nie mówiąc, że od matki, ojca, rodziny, społeczeństwa).

Czy wy rozumiecie o czym ja do was tutaj, ludzie, mówię...? Tak...?
Jeśli NIE, to niech wam Pan Poseł Żyliński wyjaśni. On lubi rozmawiać.
 Marszałek
 Środa 17-04-2013

28203. 
Odnośnie wpisu numer: 28173

Może tak krytykowana straż miejska wzięłaby się za zrobienie porządku
z "zagówieniem" na nowo powstałych traktach spacerowych w Iławie.
I nie mam na myśli tylko psich odchodów.
Na ławeczkach wzdłuż Jezioraka z nadejściem wiosny zaczęły się huczne balangi urządzane przez kompletnie pijanych młodych ludzi. Zostają po nich nie tylko puste, często potłuczone butelki, ale też puszki, kartony po pizzy i sokach, i tym podobne resztki.
Najgorsze jest to, że to bydło bez skrępowania załatwia swoje wszelakie potrzeby fizjologiczne w okolicach ławek i pobliskich krzakach. Nie jest to zbyt ani higieniczne, ani atrakcyjne turystyczne, ani nie zachęca do spacerów. Nie wspomnę już jak śmierdzi.
Może jakiś patrol straży ruszy choćby od czasu do czasu...?
 Qr
 Środa 17-04-2013

28202. 
Dlaczego nigdzie w Iławie nie ma pojemników na elektro-śmieci?
W innych miastach są. A Iława co?
 AS
 Środa 17-04-2013

28201. 
Odnośnie wpisu numer: 28198

W sprawie pogasłych wczoraj wieczorem [wtorek] lamp, chcę zauważyć,
iż zapaliły się dziś nad ranem gdzieś od godziny 5:00. Nie wiem czy w
całej Iławie, ale palą się do południa.
Czy ktoś w ogóle czuwa nad tym, co się dzieje w tym mieście duchów?
 ORMO-wiec
 Środa 17-04-2013

28200. 
Odnośnie wpisu numer: 28199

Rację ma Pan Poseł w temacie ekranów, zaś bobry, to tylko zluzowanie dyskusji na inny temat, mimo że "ani z gruszki, ni z pietruszki", ale może zapłonąć jak tylko zieloni się odezwą.
Jestem za bobrami w Iławie, gdyż tam teren właściwy, bo inaczej te zwierza, by się nie zasiedliły. Zważywszy na atrakcje przyrodniczą tego nabytku, należy dać im na wolę, co wiąże się z podniesieniem nieco poziomu wody w rzece Iławce.
Między rowem kanału Tynwałd a nurtem Iławki jest teren zalewowy, który prawdopodobnie sprzyjać może zasiedzeniu bobra w Iławie. Zaś drzewa jakie ścinają, o ile są przeszkodą w spływie rzeczką, to można usunąć.
 Marszałek
 Środa 17-04-2013

28199. 
Odnośnie wpisu numer: 28196

Szanowny Panie Marszałku! Nie mam najmniejszego zamiaru obruszać się na Pana czy też na kogokolwiek innego, kiedy każde niemiłe zdarzenie – obojętnie gdzie powstałe; na sąsiedniej ulicy, czy też w naszej kochanej stolicy – jest pieczołowicie wmontowywane w skutki bieżącej polityki aktualnie rządzących Rzeczypospolitą. To Pana wybór i mnie nic do tego.

Martwi mnie natomiast taki sposób prowadzenia rozmowy, kiedy to z ekranów przeskakujemy na przepędzanie bobrów w rzece Iławce. Ten tok dyskusji prowadzi do kompletnej dezorientacji i zabiera z pola widzenia istotę problemu. To jest metoda stara jak świat i, znając Pańskie wcześniejsze wpisy, nie podejrzewam Pana, by był to celowy zabieg.

Odżegnując się od politycznych działań w kwestii ekranów, chciałem jedynie wykazać typowe przypadłości nas samych, na każdym, nawet najmniejszym decyzyjnym odcinku. To taki wschodni model zarządzania; po linii najmniejszego oporu, najlepiej z możliwością upokorzenia drugiej osoby i pokazania gdzie jej miejsce w szeregu.

Polityczne upodobania osób, które tak postępują są ostatnią kwestią wartą omówienia. Dla mnie osobiście, w wyniku skrzętnie zgromadzonej dokumentacji powstałej z tytułu ekranowych protestów, przykładem takiego kaukasko-nadwołżańskiego stylu działania są przedstawiciele kolejowego inwestora. Nic mi nie wiadomo o politycznych sympatiach tych ludzi. Równie dobrze mogą być wyznawcami Prezesa Kaczyńskiego, jaki i wielbicielami Premiera Tuska. Przykre jest tylko to, że bez skrupułów wykorzystują bezsporny fakt, że są na tzw. prawie.

Dorobku, jaki osiągnęli w nieszczęsnym ekranowym procederze nasi lokalni włodarze, świadomie nie eksponuję, bo i po co. Koń jaki jest, każdy widzi.

PS. Wszystkich mieszkańców znad Wołgi i z Kaukazu przepraszam za porównania, wszak żyją tam wspaniali, serdeczni i życzliwi ludzie. Ich nieszczęście zaczyna się w chwili, kiedy zderzą się w swych mniej czy bardziej ważnych życiowych sprawach ze złowrogą machiną decyzyjną obciążoną przekleństwem Homo Sovieticus.
 Adam Żyliński
 Wtorek 16-04-2013

28198. 
W całym mieście Iławie zgasły lampy uliczne. Zapanowały ciemności egipskie. Czyżby chwilowa awaria? Czy też może w kasie miejskiej brak pieniędzy na zapłatę? Oj, schodzimy na psy... schodzimy...

Wbrew pozorom sytuacja jest bardzo niebezpieczna. Dla przykładu na ulicy Lubawskiej trwa remont dziurawej jak szwajcarski ser drogi. Pozrywane pobocza, dziury jak po bombardowaniu lotniczym i ciemność. Tylko patrzeć jak rozpędzony małolat wpada samochodem w wielką dziurę i ląduje w rowie lub co gorzej czołowo na innym jadącym z naprzeciwka aucie. I kolejna tragedia znowu w naszym miasteczku wisi w powietrzu.

Kolejna sprawa. Na urzędzie skarbowym wisi piękny transparent z napisem, którego pointa brzmi mniej więcej tak: złóż e-pita w internecie otrzymasz szybki zwrot podatku. Złożyłem pita przez internet, czekam i czekam a zwrotu jak nie było, tak nie ma. Postanowiłem więc dowiedzieć się w skarbówce, kiedy można spodziewać się zwrotu nadpłaconego podatku. I odpowiedź jaką otrzymałem przerosła mnie dosłownie. Otóż urząd skarbowy nie ma pieniędzy na zwroty podatków. Powód: Ministerstwo Finansów... zablokowało wypłaty.

Krew mnie zalewa, łupi się z nas całym rokiem, podatki na każdym kroku - dodam, że niemałe. Płacić należy też terminowo, jak się spóźnisz podatniku zaraz odsetek ci naliczą, zlinczują pismami i zgnoją jak psa. Ale w drugą stronę państwo polskie w dupie ma podatnika. Kiedy zwrócić ma, co mu się należy okazuje się, że sejf puściutki do cna. Przecież administracja sejfowo-rządowa musiała sobie wypłacić nagrody po kilkadziesiąt tysięcy złotych na głowę w myśl zasady: trzeba łupić puki się jest przy korycie, plebs POczeka.

Tak oto wygląda dziś nasza "Zielona Wyspa", nasza POlska w budowie, która miała być Krainą Cudów niebywałych...
 bob budowniczy
 Wtorek 16-04-2013

28197. 
Co dzieje się na placu zabaw Osiedla Gajerek?
Wyrąbali wszystkie drzewa i zrównali wszystko z ziemią.
 xgrzesio
 [Iława], Wtorek 16-04-2013

28196. 
Odnośnie wpisu numer: 28194

Jeśli podjęto decyzję wbrew iławianom, to należy iść drogą protestu, wręcz czynnego buntu, by zablokować ją dla dobra naszego wspólnego. Poroniony był od zarania pomysł ekranów wzdłuż torowiska.

Poseł Żyliński o rewelacyjnych wymuszonych, niechcianych pomysłach szczególnie na Mazowszu, kiedyś wspominał. Aby tylko wydać pieniądze, bo walą się grubą rurą. I proszę nie powiadać, że to nie jest sprawa polityczna. A właśnie, że jest! Zawsze tam polityczna, kiedy walczymy o los, lepszy los Polaków i Polski.

Polityka jest tam, gdzie i na co, w jakie rejony Polski inwestujemy i do czyjej kieszeni za wykonanie zadań idą gigantyczne pieniądze. I proszę nie mówić mi zaraz, że na budowanych inwestycjach zarabiają wszyscy Polacy od biednego robotnika po możnych w spółkach, jak choćby tam gdzie wypłacono milionową premię.

Pamiętam czas kiedy przygotowywano się do EURO 2012, powiadano w bankach, że idą dobre czasy na inwestowanie choćby w akcję fundusze i w polską gospodarkę. Padalcy nas oszukali, normalnie wykołowali, bowiem wiemy jak padały firmy i ich wartość giełdowa. Przecież do dziś nie wypłacono podwykonawcom, a firmy budujące autostrady padały.

PYTAM WAS! Jak to się dzieje i czyja wina, by w sytuacji potężnego zastrzyku finansowego z UE w odpowiednie działania, rozlatywały się w puch firmy. Kiedy powiem, że rządu i aktualnie rządzących, to Pan Poseł się obruszy. A niech się obruszy...

Firmy prywatne nie może być, by hasały jak chciały, by w naszym państwie rabowały szarego człowieka. Każdy nad sobą musi mieć bat: od prokuratora po sędziego; od ministra po premiera; od posła po senatora; od lekarza po nauczyciela. Powiadam raz jeszcze: KAŻDY NAD SOBĄ MUSI MIEĆ BAT. I basta! Media też!

Bat musi być nawet nad tymi, którzy chcą z Iławki bobry przegnać, bo pływać kajakami po Iławce przeszkadzają. Takie bobry - skoro przybyły do nas, to im się tu bardzo w Iławie spodobało - trzeba wspierać, nie zaś przepędzać; należy im się siedlisko, by się rozwijały, dla naszej iławskiej przyrody. A to się nazywa, Panie Pośle, polityką przyrodniczą i - od bobrów ręce precz.
 Marszałek
 Wtorek 16-04-2013

28194. 
Odnośnie wpisu numer: 28193 28187

Sprawę ekranów wzdłuż linii kolejowej, forsowanych tak ordynarnie w naszej Iławie, przerobiłem na wszystkie możliwe sposoby. Zgromadziłem
na tę okoliczność opasłą księgę moich interwencji i odpowiedzi na nie
od wszystkich świętych publicznej administracji w całej Polsce. Całość przesiąknięta jest lodowatym, beznamiętnym odwoływaniem się do obowiązujących procedur budowlanych – bez najmniejszego choćby śladu dobrej woli i zrozumienia istoty tego problemu.

Poza nieliczną grupą mieszkańców z ul. Nowomiejskiej, nie udało mi się dostrzec jakiegoś szczególnego wzburzenia większości obywateli miasta.
W osamotnieniu dwie starsze panie i jeden radny z Gajerka, Pan Roman Przybyła, toczyli walkę o nieniszczenie przepięknego krajobrazu Iławy.
Pospołu ze mną ta trójka dorobiła się opinii awanturników i oszołomów.

Ma rację niżej Pan Ludwiczak opisując powstawanie na naszych oczach architektonicznego koszmaru. A jeszcze gorzej będzie to wyglądało z perspektywy osiedla Gajerek. I myślę, że dopiero teraz cała iławska społeczność zorientuje się w powadze sytuacji i przyjmie do wiadomości, że nie jest to tylko punktowy problem jednej iławskiej ulicy.

Błąd został popełniony na etapie wydawania oceny środowiskowej, w trakcie której władze kompletnie zignorowały protest mieszkańców ulicy Nowomiejskiej. Potrzeba było publicznej awantury, by po 4. latach ujrzała światło dzienne odpowiedź inwestora na obywatelskie postulaty, która ugrzęzła gdzieś w ratuszowych szufladach.

A kolejowy inwestor ma głęboko w poważaniu iławską wrażliwość na ład przestrzenny, poczucie estetyki i zamiłowanie do architektonicznej harmonii. Mógłby, w dobrze pojętym interesie społecznym, dokonać przeprojektowania ekranowych tuneli, ale po co utrudniać sobie życie.

I zaręczam Panu, szanowny Panie Marszałku, że nic do rzeczy nie ma w tym konkretnym przypadku polityczna konstelacja. Decydujące znaczenie ma nasza mentalność – okopywanie się na z góry upatrzonych pozycjach i unikanie za wszelką cenę niepotrzebnych problemów.
 Adam Żyliński
 Wtorek 16-04-2013
Odp. 
Panie pośle! Trzeba przypominać kalendarium faktów:

-> rok 2007: wydanie decyzji środowiskowej
-> rok 2010: wydanie pozwolenia na budowę

-> 2006/10: pierwsza kadencja burmistrza W. Ptasznika
-> 2006/10: pierwsza kadencja starosty M. Rygielskiego

Czemu wtedy, gdy należało bić w dzwon, królowała cisza...?
 Modero Kuriero
 Wtorek 16-04-2013

28193. 
Odnośnie wpisu numer: 28187

Na tych ekranach kolejowych "ktoś" z cwaniaków z PO perfekcyjnie kręci lody, coś jak amber samoloty.
Może jechaliście pewną autostradą w Grecji, tam coś ciekawego można było spostrzec - środkowy pas zieleni wysadzony był na długości 20 km
- uwaga! - różami.
Jeszcze inny przekręt: hektary sztucznych plastykowych sadów oliwek i wyłudzanie dotacji.
Nasi cudowni menadżerowie Miłości idą w ich ślady, nie zważając jakim kosztem i kto będzie ich długi spłacał.
Nie ma potrzeby warszawskiej naszej bandy rządzącej zmieniać, bo dziś
nie damy rady. Naród jest na razie tępy - za dwa lata będzie to możliwe.
Do rządów przyjść muszą gospodarze, prawdziwi gospodarze.
 Marszałek
 Wtorek 16-04-2013

28192. 
Odnośnie wpisu numer: 28184

Referendalne odwołanie władz w Elblągu to już druga potężna wyrwa w regionalnych strukturach Platformy Obywatelskiej. Pierwszą był bolesny upadek Pana Olgierda Dąbrowskiego w Ostródzie - odwołanego w drodze referendum i przegranego w drugiej turze w przedterminowych wyborach, pomimo rozpaczliwego poparcia lokalnych działaczy PO i niezawodnego szefa wszystkich szefów - Jacka Protasa.
Ostatnie bastiony protasowego imperium to Lidzbark Warmiński, Kętrzyn
oraz Iława.
W mateczniku Pana Marszałka Protasa lidzbarskie środowisko gotuje się z przerażenia w obliczu kompromitacji oraz finansowej katastrofy, do jakiej niechybnie prowadzi forsowana siłowo budowa Warmińskich Term (24 C).
Obok Kętrzyn też jest na krawędzi wyczerpania pod rządami słynącego z brutalnego stylu Starosty Mordasiewicza...
A Iława? Tu jest spokój. Iławski lud to wyjątkowo spokojne i spolegliwe plemię. Chociaż... jest takie powiedzenie: bój się gniewu cierpliwego.
 analityk lokalny
 Poniedziałek 15-04-2013

28189. 
Odnośnie wpisu numer: 28184

Dokładnie - ZASADA DOMINA nie może ominąć podwórka w Suszu. Najprawdopodobniej i najszybciej w "odstawkę" przejdzie suski duet Pietrzykowski-Zdzichowski. Tak więc Panowie pewnie będziecie mieć
GORĄCE LATO...
Radzę zatem ruszać w teren i już zacząć mamić okoliczną gawiedź, to może... może nie zetnie was ta referendalna "gilotyna".
Szczególnie ty, Krzysztofie Stefanie nie planuj teraz imprezowania pod żaglami i grillowania z platformersami z iławki, bo przestaniesz być dla twoich cmokierów CELEBRYTĄ!
 Irena
 Poniedziałek 15-04-2013

28188. 
Odnośnie wpisu numer: 28184

Mam odczucie, że już niedługo dojdzie to takiego przewrotu na naszym lokalnym terenie.
I rzeczywiście domino ruszyło. Farbowanie lisy i pokładowe szczury już niedługo będą uciekać z tonącej Platformy Obłudy chcąc się dosztukować do innej partii lub organizacji w celu utrzymania się przy korytach. Ale na szczęście daliście się już dogłębnie poznać. Ludzie dokładnie Was poznali kim jesteście.
Brak szacunku dla zwykłych ludzi, grubiaństwo, machloje, obietnice bez pokrycia, dbanie o własny tyłek, nieróbstwo to obecnie cechuje władzę w powiecie iławskim sprawowaną przez PO i SLD.
 by żyło się lepiej
 Poniedziałek 15-04-2013

28187. 
Dowiedziałem się dziś, że w moim mieście rodzinnym Iławie jakiś idiota
- no nie mogę tego "ktosia" nazwać inaczej - wymyślił, by wzdłuż linii kolejowej biegnącej przez miasto, na całej jej długości, postawić ekrany dźwiękoszczelne. Paranoja.
Proponuję wybrać się na spacer o zmierzchu w aleję Jana Pawła II - tuż przy zjeździe fosą od kina. Wystarczy popatrzeć na drugi brzeg Małego Jezioraka, by wiedzieć co się straci.
Onegdaj Kurier podniósł alarm na temat "poprawiania" nam życia poprzez ustawianie ekranów dźwiękoszczelnych w miejscach, w których ich budowa nie jest konieczna. Temat uwiądł, a ekrany powstają. Nie widać drugiej strony ulicy.
Wpisując się w modną retorykę spiskowej teorii dziejów, chciałbym zapytać, kto za tym stoi i komu to służy? Boć to nie UE nakazuje nam te grodzenia a przecież grodzimy się z jakiegoś europejskiego funduszu.
 Adam Ludwiczak
 Poniedziałek 15-04-2013

28186. 
Odnośnie wpisu numer: 28184

Społeczeństwu skołowanemu, które dotąd murem za PO stało, zdało się, że rządy ich ostaną się na zawsze.
[...] Oni, wypasieni spoko, ci co murem stali za Partią Miłości (Obietnic) rządzących, nie myślą już o zmianach, tylko o tym, jak ustawić na życie siebie i swoje kocięta, gdyż od kosmopolitycznej europejskości (czytaj: nijakości) nie ma odwrotu. Nie ma odwrotu od pogaństwa, rozpasanej pseudokultury hetero, homo i interseks. Nie ma tez odwrotu od aborcji i eutanazji - czegoś, co w kulturze europejskiej normalne jest już jak hamburger.
Tymczasem, o la Boga! Rety! Coś nie tak z narodem, tym wiernym, tym jedynym, który wie na kogo postawić. Czyż nie pamiętacie obywateli z PZPR? Te same zachowania i synekury sobie przydzielali, tylko na skalę po stokroć mniejszą.
Naród trzeźwieje i "podnosi na nich rękę i koronę ściąga".
Już w Ostródzie udało się ze łba ściągnąć carowi koronę. A to, co stało się w Elblągu, przeszło wyobrażenie i pozostawia w zaniepokojeniu całą resztę rozbuchanej bandy bankrutów w Polsce. Żeby naczelny stołek i cała rada padła, tego jeszcze w Polsce nie grali.
Jednak w Iławie ten numer jeszcze nie dojrzał jak należy. Tu komuna mocna była, która niepostrzeżenie, jak żmija owinęła się na Platformę i przylgnęła do jej tkanki, od korzeni czerwonej.
My, iławianie, musimy dojrzeć i zorganizować się do nadchodzących wyborów, by zadać im cios, po którym już nie tylko nie wstaną, ale nawet nie przefarbują się na żadnych Oburzonych lub imienia innego Janusza Jego Jedynego Kutasa Naczelnego.
 Marszałek
 Poniedziałek 15-04-2013

28185. 
Odnośnie wpisu numer: 28179

Bardzo mi żal tej kobiety.
Jestem pewna, że to ofiara [...]. Nie uwierzę nigdy, że mąż nie wiedział
o ciążach żony.
Był już przykry przypadek w Lasecznie, że żona dokonała samobójstwa. Mąż natychmiast dokonał kremacji i śmierć niewyjaśniona. [...]
 sąsiadka
 Lubawa, Poniedziałek 15-04-2013
Odp. 
Oto pozostawiony tu przykład klasycznego bełkotu...
Stek pomówień, zniesławień i jadu anonimem, a jakże!
Większość wpisów, niestety, tak brzmi w swej wymowie –
trafiają więc tam, gdzie ich miejsce organiczne: do szamba.
Już nie garściami, ale wiadrem wylewam z forum. Na zdrowie!
 Modero Kuriero
 Poniedziałek 15-04-2013

28184. 
Polityczne istne "trzęsienie ziemi" dokonało się w niedzielę w pobliskim Elblągu [14 kwietnia 2013].
Prezydent Miasta Grzegorz Nowaczyk (PO) i Rada Miasta (zdecydowania przewaga radnych z PO) zostali odwołani w referendum! Główne zarzuty mieszkańców to arogancja władzy, brak konsultacji społecznych, chaos inwestycyjny, zadłużenie miasta, brak reakcji na kryzys gospodarczy, bizantyński styl rządzenia (egzotyczne wyjazdy do Dubaju, Złote Karty, nadmiar zastępców itp.).
To gigantyczna klęska pretorian warmińsko-mazurskiego Kim Ir Sena,
czyli marszałka Jacka Protasa.
Można sobie wyobrazić panikę jaką ta wiadomość wywołała w iławskim, protasowym wojsku (Rygielski, Hordejukowa, Ptasznik, Harmaciński). Wystarczy zapoznać się z definicją zjawiska zwanego ZASADA DOMINA.
 analityk lokalny
 Poniedziałek 15-04-2013

28183. 
Odnośnie wpisu numer: 28179

Prawdziwa Lubawa - ta ideowa i patriotyczna - leży na lubawskich "powązkach" lub w zbiorowych mogiłach po hitlerowskich oprawcach.
Tam leżą ci, co zowią ich lubawiakami z korzeni rodu i ojcowizny.
Obecni, to skundlone z naleciałością komuszą stadne plemię.
Amen, Bracia.
 Eugenia Pigwowa z Kazanic
 Niedziela 14-04-2013

28180. 
Wiele psów prowadzonych jest bez smyczy, a jeśli nawet na smyczy, to
jednak bez kagańca. Mam pytanie do oficjalnych przedstawicieli porządku publicznego w Iławie: czy pies na smyczy musi mieć kaganiec i w jakich
okolicznościach?
Pewna blond "dama", o zwisłych długich włosach pasem szerokim na ramiona, w kurtce wyraźnie niebieskiej prowadzi wielkiego kosmatego psa maści czarnej w okolicy cmentarza na Piaskowej, zamieszkała na osiedlu domków jednorodzinnych. Odbywa się to pomiędzy godziną 9-10. Kiedy przechodzień zbliża się do pary, to właścicielka z psem siłując się mocno, ściąga go do siebie, kiedy ten wyraźnie chce nas zaatakować. Bynajmniej na to wygląda. Co byłoby, gdyby on się jej wyśliznął...? Psisko jest bez kagańca i warczy.
Zróbcie z nią porządek, bo jak się ktoś wkurwi, to się krew poleje.
 cmentarny spacerowicz
 Sobota 13-04-2013

28179. 
Odnośnie wpisu numer: 28175

Pracować w Lubawie pomiędzy dziwacznymi lubawiakami, to trzeba mieć nerwy ze stali. Ja nie dałam rady.
Gdy we wtorek wybuchła ta afera z matczynymi morderstwami dzieci,
to wcale mnie to nie zdziwiło. Takie rzeczy są możliwe właśnie w takiej zaściankowej, zakłamanej Lubawie. Hipokryzja aż śmierdzi. Rodzina, znajomi lub sąsiedzi gdzie byli...? Nikt nie wiedział...? Przez tyle lat...?
Akurat.
 matka i kochanka
 Piątek 12-04-2013

28178. 
Odnośnie wpisu numer: 28177

[...] ze środowiska sądowniczego wylazło dziś w Iławie po decyzji, jaką
w sprawie lubawskiego dzieciobójstwa podjął prokurator Jan Wierzbicki.
Wypuścił on męża i wspólnika do... domu.
Mało było ostatniej afery przy okazji np. Amber Gold [...]. Prokuratorzy
i sędziowie muszą mieć nad sobą bat, i to bardzo długi bat, by nie robili
[...] w ramach prawa i nie [...]. Coś w tym jest.
Prokuratowi Wierzbickiemu by otrzeźwiał, też należy się bat przez plecy. Jego decyzję komentują nie tylko obywatele na ulicy, ale - o czym on nie wie - jego środowisko prawnicze, czyli sądowe. Szkoda, że tego nie słyszy, ale taka prawda (albo słyszeć nie chce).
Niestety - wychowawcza funkcja organów ścigania wobec społeczeństwa została zdegenerowana do zera.
 Marszałek
 Czwartek 11-04-2013

28177. 
KOSTNICA NIEMOWLĄT W... DOMOWEJ ZAMRAŻARCE

Obłęd w Lubawie! Malutkie ciała trzech chłopczyków były od dłuższego czasu ukryte w... domowej zamrażarce. Matka, 41-letnia Lucyna D.
co roku po kolejnej ciąży miała dusić swoje dzieci i...

W 20-letniej historii oto najbardziej makabryczne wydanie „Kuriera”
(środa 10 kwietnia 2013 roku).
 KURIERZY
 Czwartek 11-04-2013

28176. 
Odnośnie wpisu numer: 28173

Chciałem dziś dzwonić na policję, aby zwinęli pewną panią z potężnym psiskiem czarnym, który, choć był na smyczy, wlókł swą właścicielkę, bo nie mogła go powstrzymać. Ale dała mu jakoś radę. Działo się to na Piaskowej koło cmentarza. A że z psiskiem poradziła sobie, to dałem z telefonem spokój, bo nie chciałem użerać się z policjantami i ich procedurami, czekać z godzinę aż przyjadą, a potem być wzywany za świadka, a może jako oskarżony, bo na psa się rzuciłem i wkurwiłem go, zaś ta pani by się z nim poradziła. Dodaję, iż to wściekłe bydle było bez kagańca jeno na smyczy. I tak dostała by mandat 200 zł. I po co mi to? Bo w Polsce jest bezprawie i robi się co się chce.

A... jeszcze jedno. Idę nad Iławką, szlakiem nowem i widzę na 100 m naprzód jak pies wali na chodnik. A że pani widziała mnie, to wyciągnęła z torebki plastyk do gówna. Kiedy ją minąłem, to coś mnie tknęło by się obejrzeć czy gówna zbiera po psie nawalone. I jak się ona zachowała? Udawała przede mną, ze gówno podniesie. Ale nie podniosła. Jak bydlę, skrzętnie minęła gówno, nie schyliwszy się. Ot polski kabaret. Gdyby jednak funkcjonowali ormowcy jak dawniej za komuny, to jednak naród trochę by uważał. Tymczasem hołota dostała praw i wolności za wiele, a kagańca na pysk żadnego.
 ORMO-wiec
 Czwartek 11-04-2013

28175. 
W Lubawie pracowałem od wielu lat, ale zmęczyły mnie te dojazdy.
Często powtarzałem znajomym, że z lubawiakami jest coś nie tego...
Dzikie miasto. Dzikie ludzie.
 Janusz
 Iława, Środa 10-04-2013

28174. 
Odnośnie wpisu numer: 28172

Cytat z filmu "CK dezerterzy" pasuje w 100 proc. do tej chorej sytuacji
w Suszu. Ciekawy jestem czy Pan Pietrzykowski gdy już przestanie być burmistrzem i będzie bez pracy, to czy wyjedzie do większego miasta a nawet z kraju, jak sam zaleca mieszkańcom Susza...? Na pewno razem
ze swoim zastępcą Zdzisławem zwojowaliby świat. Już to widzę...
Ach ten nasz suski celebryta.
 kokos
 Środa 10-04-2013

28173. 
Odnośnie wpisu numer: 28167

[...]
Mamy prawo dotyczące utrzymania czystości w Iławie, więc dlaczego
straż miejska nie miałaby karać za jego łamanie? To, zdaje się, jest
banalnie proste? Nie sprzątasz po swoim pupilu, to będziesz miał przesrane - ot cała filozofia.
 miłośnik zwierząt
 Środa 10-04-2013

28172. 
Nie ma w języku ludzi kulturalnych, ani nawet w mowie ludożerców, słów mogących określić poziom wypowiedzi Pana pełniącego obowiązki burmistrza Susza!
Jedyną miarą założenia rodziny, wg niego, ma być status majątkowy.
To, że ludzie z małymi dziećmi mieszkają w warunkach gorszych niż zwierzęta, jest ich winą. Władca absolutny robi wszystko, co w jego mocy, aby ludziom żyło się w Suszu dostatnio.
Nie każdy zarabia 10 tys. jak nasz władca. To wina społeczeństwa suskiego, że nie ma pracy i mieszka w zagrzybiałych norach i musi uciekać za granicę.
Urzędnicy zamiast liczyć punkty, na podstawie których przyznawane są mieszkania socjalne i komunalne, ruszyliby w tzw teren i zobaczyli jak w gminie żyją ludzie i zastanowili się jak to zmienić!
Z taka pompą oddano budynek przy ulicy Mickiewicza. Przyjrzyjcie się, kto w nim zamieszkał!
Rotacja w suskich mieszkaniach komunalnych na zasadzie, że ktoś umrze - to XXI wiek w Unii Europejskiej! Wstyd! Jeszcze tylko rok do wyborów. Poczekamy, pamiętamy i podziękujemy!
 suszak
 Środa 10-04-2013

28171. 
Odnośnie wpisu numer: 28166

O ile mi wiadomo, a jechał na tą wycieczkę mój syn, to autobus był sprawny i już po kontroli policji, jednak nie odpalił przy odjeździe. Wycieczka pojechała innym podstawionym autobusem.
 Mariusz
 Środa 10-04-2013

28169. 
Odnośnie wpisu numer: 28167

Ja zaś inteligentnie zwracałem uwagę, ale nic to nie dało.
Ostatnio pies mi prawie lewy but obsrał. To jeszcze przeprosiłem panią spod sklepu spożywczego, za to, że psu utrudniałem sranie na chodnik i się wściekł i na mnie poszczekał. Ot i tyle na dziś. Niech osrają nas i całą Polskę [...].
A co tu straż pomoże? Nic, jeśli nie wejdą bezduszne kary na właścicieli. Ale trzeba na nich się przyczaić, podejrzeć, parę z dalszej odległości fotek pstryknąć jako dowód, i po mordzie dać, czyli d...ć 1000 zł mandatu. Ponadto wprowadzić zakaz hodowli psów w blokach jak wielu krajach europejskich.
 hodowca psów
 Środa 10-04-2013

28168. 
Kiedy wreszcie dacie w prywatne ręce iławski PKS...?
Tylko nie rodzinie towarzysza Zabłotnego i jego pociotkowi, dyrektorowi PKS. Tam rozpanoszyło się zwykłe chamstwo i bezczelność. Do tego Pana nie można dodzwonić się, bo dostępu broni jego sekretarka czy jakaś inna nędza, często informując, iż ten gość jest w terenie. Co może taki [...] robić zawsze w terenie? Pytam się [...]. On ma pilnować firmy i dzikich kierowców.
Już nie raz pisałem, że chciały pewne linie obsadzić autobusiki Lipnickiego, szczególnie na trasie Iława - Biskupiec Pomorski. Jeśli autobusiki małe będą systematycznie jeździły i w dobrych porach, to wieluset ludzi porzuci swoje graty samochody i zda się na ten transport. Dziś trzymanie grata nie opłaci się, autobus jest tańszy o 50%, ale warunek: on musi być wiarygodny i jeździć w każdych warunkach, bez odwoływania nagle i niespodziewanie.
 dojeżdżający
 Wtorek 09-04-2013

28167. 
Iława. Na osiedlu przy ulicy Ostródzkiej taka oto scena się odegrała (autentyczna):
Pewien silnie rozgoryczony jegomość, z balkonu swego "em", litanię niewybrednych wulgaryzmów śle w kierunku dżentelmena z pieskiem się przechadzającego. Całość monologu zakończył mniej więcej tak: "Panie! Jeszcze raz twój pies pod blokiem mi tu nasra, to masz na łbie wiadro pomyjów!!!"
Pojawiają się głosy o bezzasadności istnienia miejskich strażników.
Jednym z argumentów "na nie" jest spora kasa jaka "idzie" na utrzymanie tychże. A może by tak Panowie ze Spółdzielni Mieszkaniowej przeszli się, ot tak znienacka północną, piękną, jeszcze nowością pachnącą obwodnicą i konsekwentnie "nagradzali" tych co na prawo i lewo s...ą?! Mandat, załóżmy około 500 zł razy np. 10 klyentów dziennie - rachunek prosty! - po miesiącu mamy 150.000 PLN. Wilk syty, owca cała, miasto wolne od psich fekaliów itp, itd.
Kto jest "za"?
 miłośnik zwierząt
 Wtorek 09-04-2013

28166. 
Dziś policja zabrała dowód rejestracyjny autobusu z PKS Iława, który miał młodzież ze szkoły budowlanki zawieść do Warszawy.
Jak innemu przewoźnikowi policja stwierdzi niesprawny autokar, to w Iławie wrze - w Kurierze oczywiście na czele.
A dziś to co...? Jakby nic się nie stało. Cisza... Nawet w Kurierze.
 Mark
 Wtorek 09-04-2013

28165. 
Obywatele i Obywatelki! Wzywam Was!
W Polsce pijaństwo za kierownicą stało się plagą, jak szarańcza, która wyżera pola uprawne. Policja i Państwo Polskie nie radzi sobie z tym problemem, gdyż narzędzia jakimi dysponuje, to jakby pisanie palcem
po wodzie. Bumelanci na nic nie patrzą, tylko piją i jadą samochodami, zabijają innych ludzi. Kary są żadne, zabieranie praw jazdy, jakieś drobne karanie, nic nie daję, nie uczy porządku.
Zatem ja, ORMO-wiec publiczny z doświadczeniem, namawiam was, abyście tworzyli ciche grupy monitorujące przestępców za kołem, a idzie mi o ich samochody.
Organizujcie się w siły specjalne i, kiedy zauważycie, że kierowca wozu zajechał pijany lub pije w knajpie, to niszczcie mu opony, przebijając bezgłośną szpilą, która w każdą oponę wchodzi jak w masło. Przebijajcie wszystkim tym, których znacie, że jeżdżą po pijaku.
My, obywatele, nie widzimy innego ratunku, jak tylko taki oto sposób. Zobaczycie jak ignoranci momentalnie wytrzeźwieją.
 ORMO-wiec
 Wtorek 09-04-2013

28164. 
Oto przykład wyjątkowej treści obwieszczenia, jakże pasującego do Polityki Miłości i miłosierdzia do innych obywateli pod rządami PO...
 szperacz śmieciowy
 Wtorek 09-04-2013

28163. 
Odnośnie wpisu numer: 28157

Z Festiwalu Piosenki Prawdziwej:

Kiedy przyjdą podpalić dom,
Jeśli zechcą Ci go zapaskudzić,
To nie czekaj, aż zbudzi Cię grom,
bo się z ręką w nocniku obudzisz!
Trza nam wytrwać w działaniu i trosce
I uważać, bo sprawa to drańska.
Lecz za dłoń wyciągniętą ku Polsce
W mordę lać, choćby była słowiańska.
 woźny
 Wtorek 09-04-2013

28161. 
Odnośnie wpisu numer: 28158

Pan [Tomasz] Więcek rzecznikiem szpitala w Iławie?
Ludzie! To się zaczną prawdziwe kłopoty w iławskiej placówce zdrowia! Faktycznie, nie tylko lekarzy zaczniemy się bać.
 toma-hołek
 Poniedziałek 08-04-2013

28160. 
Pojawiła się ostatnio triumfalna informacja, że... tak ostatnio często krytykowane PKP wyjątkowo okazały się słowne i pełne łaskawości,
gdyż po długich wahaniach urzędników kolejowych pojawił się wreszcie
na iławskim Dworcu Głównym bardzo ważny, wielce skomplikowany prawnie i od dawna z niepokojem wyczekiwany przez szerokie rzesze pasażerów... regulamin korzystania z windy na tymże dworcu niedawno zainstalowanej.
Z windy tej próbowali bowiem korzystać, na szczęście nieskutecznie, różni podejrzani osobnicy w postaci pasażerów kalekich, obarczonych ciężkim bagażem lub wręcz zupełnie zbędnym ekwipunkiem w postaci małych dzieci w wózkach. Windy dotychczas, przed nieupoważnionym i lekkomyślnym użyciem, z oddaniem bronili, niczym naśladowcy legendarnego Zawiszy lub Rejtana, miejscowi funkcjonariusze SOK dzierżący w swych dzielnych dłoniach klucze do tego, upragnionego przez nieodpowiedzialnych pasażerów, urządzenia skracającego drogę na wyjście peronowe.
Jednak ze względu na obawę, że nowy regulamin zbyt pochopnie może dawać niesprawiedliwą możliwość korzystania z tejże windy przez różne podejrzane indywidua
w postaci chorych lub słabowitych pasażerów PKP, proponuję poddać ów dokument pewnym niezbędnym modyfikacjom. Mają one na celu jedynie niezbędną ochronę owego cudu techniki, przewożącego ten zbędny element ludzki wraz z ich z bagażem w górę lub w dół, w zależności od widzimisię tegoż elementu, pałętającego się niewiadomo po co po iławskim dworcu...
Proponuję więc wprowadzić obowiązek sporządzania pisemnego podania z uniżoną prośbą o możliwość skorzystania z tejże windy. Podanie winno być składane biurze na iławskim dworcu ( a może także w Dyrekcji Regionalnej lub wręcz w Ministerstwie Komunikacji - kwestia jeszcze do dyskusji ) w 3 egzemplarzach sporządzonych na miesiąc przed planowanym użyciem windy. No i oczywiście korzystanie z windy winno być obłożone specjalnym podatkiem Vat zróżnicowanym w zależności od kubatury pasażera i wagi jego bagażu. (Należy więc opracować specjalny taryfikator podatkowy, a przed wejściem do windy zainstalować dodatkowo wagę osobową i wagę towarową). Niezbędne jest także, w związku z komplikującą się procedurą korzystania z windy, stworzenie specjalnego etatu windziarza, który winien posiadać urzędowy tytuł referenta d/s windziarstwa pionowego oraz wykształcenie co najmniej na poziomie licencjatu. Ten ważny funkcjonariusz winien być opłacany z dodatkowych opłat, które winni wnosić pasażerowie windy przed wejściem na jej upragniony pokład. A może wręcz należałoby stworzyć specjalną spółkę PKP do obsługi słynnej już windy ? PKP wszak już i tak obrosła taką wielką ilością zbędnych najczęściej spółek, że i kolejna jakoś się uchowa. A przecież dzięki niej można będzie stworzyć kolejne etaty kierowników, prezesów zarządu i innych wielce ważnych urzędników z odpowiednio wysokimi pensjami...
Zapomniałem jeszcze dodać, że do podania winno być załączone orzeczenie specjalnej komisji lekarskiej potwierdzające ewentualną niepełnosprawność pasażera oraz opinia o nieposzlakowanej moralności przyszłego beneficjenta windy poświadczona przez proboszcza z jego parafii. O konieczności poparcia podania dodatkowo przez 3 osoby o także nieposzlakowanej opinii i znane osobiście urzędnikom PKP już nie wspominam, gdyż jest to oczywistą oczywistością. I tylko tyle. No, nie są to chyba zbyt wygórowane warunki, prawda?
Wtedy nareszcie zapanuje jakiś porządek na iławskim Dworcu Głównym rozsławionym ostatnio w internecie dzięki wzmiankowanej windzie...

P.S. Szkoda tylko, że ów popularny portal internetowy nie wspomniał jeszcze o "energicznym", już od dwóch miesięcy pozorowanym remoncie wiaduktu kolejowego na iławskiej ulicy Sobieskiego. Ostatnio ściągnięto tam wprawdzie nieco sprzętu mechanicznego, ale na tym się skończyło. Nadal bowiem trwa tam martwota zakłócana tylko warkotem agregatu prądotwórczego, który produkuje energię elektryczną niezbędną w smętnej budzie, w której przesiaduje jedynie smutny stróż pilnujący tego bałaganu. I tylko tyle...
 iławianin [165]
 Niedziela 07-04-2013

28159. 
Ciotka z amerykańskiego Chicago dzwoni do Polski:
- Cześć Jurek, co tam u Was w Polsce słychać?
- Mam dwie wiadomości, dobrą i złą.
- Zacznij od złej.
- Mama chora, dom zajął komornik, mój zakład upadł, babcia umarła bo nie miała na leki, sąsiad się powiesił po stracie pracy, zamknęli szkołę. Ania wiec nie chodzi do szkoły bo nie mają pieniędzy na dojazdy, Wojtkowi odmówili chemioterapii wiec szykuje się kolejny pogrzeb...
- A dobra...!?
- Na szczęście u władzy jest PO, a nie PiS...
 Koziołek Matołek
 Sobota 06-04-2013

28158. 
Odnośnie wpisu numer: 28131

Tomasz Więcek, mocno nietrafiony rzecznik iławskiego szpitala, zawsze babrał się w przepychankach na forach internetowych na poziomie raczej szambianym, a kiedy był "dziennikarzem" mediów papierowych również wyłaziła z niego natura cwaniaczka [...]
Dziś jego działania krytyce poddaje lekarz z wieloletnim stażem.
Dyrekcjo szpitala, zastanów się komu pozwalasz się reprezentować!
 jump
 Sobota 06-04-2013

28157. 
Ten sam, o którym Mickiewicz w "Reducie..." opowieść snuje, dziś palca skinieniem Polaków losem decyduje, wyznacza gazowej aorty bieg przez Polskę.

REDUTA ORDONA (fragment)

Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, on siedzi o pięćset mil na swej stolicy,
Król wielki, samowładnik świata połowicy;

Zmarszczył brwi, - i tysiące kibitek wnet leci;
Podpisał, - tysiąc matek opłakuje dzieci;
Skinął, - padają knuty od Niemna do Chiwy.

Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy,
Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże,
Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże,

- Warszawa jedna twojej mocy się urąga,
Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,
Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojej głowy,
Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy!
 Marszałek
 Piątek 05-04-2013

28156. 
Odnośnie wpisu numer: 28154

Paweł, poparzony nasz koleżka, ma organizm mocny jak tur i psychikę odporną jak szczepionka. Da radę!
 kapsel, dyzio i musashi
 Piątek 05-04-2013

28155. 
ODA DO WOLNOŚCI (fragment)

Wolności widzim anioła,
Wolności powstał obrońca.
Podnieście wybladłe czoła!
Daléj do steru okrętu!

Daléj! na morskie głębinie!
Rzućmy się w odmęt - z odmętu
Może niejeden wypłynie!
Podobni do nurków tłumu,

Co do morskiej toną fali,
Wśród wirów kręceni szumu,
Już ich fala w głąb porywa;
Ale niejeden wypływa,

Bliski brzegu lub daleki,
Ten niesie gałąź korali,
Ów w Amfitryt trąbę dzwoni.
Lecz niejeden zniknie w toni,
W morzu zostanie na wieki.
 Marszałek
 Piątek 05-04-2013

28154. 
POŻAR W DAWNYM BI-ES

Gaz i zapłon w znanej podiławskiej fabryce perfum.
Niestety są poszkodowani. Jeden z pracowników został dotkliwie poparzony, a ponad 80-osobową załogę trzeba było ewakuować.

Czytaj co się stało: strona 2.
 KURIER Natalia Żuralska
 Piątek 05-04-2013

28153. 
Odnośnie wpisu numer: 28151

KULTURA FUNKCJONARIUSZY ZK
Zgadzam się z pana wypowiedzią. Ja również kiedyś byłam umówiona z dyrektorem Zakładu Karnego, a czekając na dole słyszałam dyskusję w dyżurce - przy kobiecie leciały [ciężkie bluzgi]. W sumie nie wiedziałam
jak się zachować.
Narzekania na ilość pracy itp. - też były. Może ci panowie powinni się zwolnić skoro tak im tam źle...
 Ja 20
 Piątek 05-04-2013

28152. 
Odnośnie wpisu numer: 28151

Ormowiec słusznie zauważył, że synalkowie i wice-plemniki czują się bezkarnie łącznie ze swoimi tatusiami Chuckami Norrisami. Ale jeszcze lepsi od nich są klawisze z Zakładu Karnego. Nie możemy ich ocenić, gdyż nie widzimy jak pracują za więziennym murem.

Niedawno miałem okazję wejść na tamtą stronę muru i sposób w jaki potraktowano mnie przy drugiej bramie przez strażników więziennych woła o pomstę do nieba. Na pagonie jeden miał trzy belki a drugi cztery. Kiedy podszedłem do weneckiego okna przy bocznym wejściu i zadzwoniłem dzwonkiem po jakichś 40 sekundach odezwał się głos pełen buty i arogancji: CZEGO? (dosłownie). Już mi się odechciało wejścia na umówione spotkanie z kierownictwem zakładu. Kiedy powiedziałem w jakim celu przybyłem czekałem kolejne chyba 3 minuty zanim szanowny "pan klawisz" sprawdzi czy rzeczywiście byłem umówiony. Nagle wysunął taką szufladkę - ja cały czas stoję, moknę i marznę na zewnątrz - i znowu butnym i aroganckim głosem buknął: DOWÓD! Podałem w wysuniętą szufladkę, która zasunęła się i nadal czekam kolejne 5 minut. Nagle dzwonek, wreszcie wszedłem do środka.

I zaraz z miejsca szlag mnie trafia. Szanowny klawisz, który mnie musztrował, dopiero po moim wejściu wpisał mnie w księgę z dowodu osobistego. Więc pytam w myślach: tumanie jeden, to po co mnie trzymałeś na mrozie przez te 5 minut? Czy chciałeś pokazać swoją wyższość przed uczciwym obywatelem, który przybył na spotkanie z dyrektorem?

No ale to nie koniec oczywiście: na dyżurce stoi ich czterech, ale nie ma chętnego aby mnie zaprowadził do sekretariatu. I kłócą się o to nie patrząc, że stoję obok nich i wszystko słyszę. Nagle jeden poszedł po rozum do głowy (chudy jak szczapa czterobelkowiec go przegadał argumentując, że ma tyyyle papierów do roboty i jeszcze nie jadł kanapki). Właśnie, ten co miał 4 belki to taki mały i chudy a musztrował mnie przez te okno jak na amerykańskim filmie - śmieszny człowiek swoją drogą.

Sama droga do sekretariatu: idę pierwszy a klawisz za mną. Prowadził mnie jak skazanego. Ludzie im naprawdę odpierdziela w tej robocie. Oni widzą w każdym człowieku chyba bandytę i więźnia. Nikt o tym głośno nie mówi, ale jest to środowisko gorzej zepsute niż policjanci. Chlanie na potęgę jakby widzieli pierwszy raz na oczy wódę, jak świnie dosłownie. Czy to normalne? Czy przystoi tak człowiekowi pracującemu w mundurze? Im wolno, bo nie widzimy ich na co dzień w tych mundurkach.

Będąc u szefa iławskiego ZK, miałem już ochotę opowiedzieć jak mnie potraktowano na bramie, ale ugryzłem się w język.

Chcę przez to forum zaapelować do klawiszy: NIE KAŻDY CZŁOWIEK TO BANDYTA I ZŁODZIEJ! A mundur do czegoś zobowiązuje.
Pfff - durne gamonie...
 gostek z wolności
 Czwartek 04-04-2013

28151. 
Odnośnie wpisu numer: 28149

A pamiętasz głośną sprawę z synkami [...] zastępcy [...] policji? [...]
Synek wtedy wykręcił się sianem, że niby "grał aktora", który niby to robił amatorski film o narkotykach.
Wówczas do Kuriera wysłano filmik z netu, na którym "aktor" z maski samochodu ściągał nosem centymetry "jakiegoś" - tak rzeczono - proszku (cukru niby lub mąki).
Sprawa synka tatusia trafiła podobno do Komedy Wojewódzkiej i... co?
Ucichła.
Nie dziw się zatem, że po takim doświadczeniu i przykładzie, znaleźli się synalkowie innych funkcjonariuszy, którzy - rozochoceni bezkarnością kolegi poszli w ślady wice-plemnika.
Czas na poważne zmiany w policji od najwyższej półki, która pierwsza musi być rozliczona. Czas na zmiany w etyce wielu niżej postawionych policjantów. Tam muszą pracować ludzie etyczni, zasadniczy, a nie - notorycznie umoczeni w gorzale i gorszych występkach, nawet podczas pracy. To hańba!
Do diabła z takim naczalstwem, które niczego nie widzi, bo pewno widzieć nie chce.
Czy społeczeństwo samo ma zabrać się za porządki w policji??? Tak???
 ORMO-wiec
 Czwartek 04-04-2013

28150. 
Odnośnie wpisu numer: 28147

Obietnice wyborcze... Ola, w jakim Ty świecie żyjesz? Polityk to łgarz, będzie mamił i mydlił oczy w kampanii wyborczej, złote góry obiecywał, wybierzesz go na stołek kolejny raz i kolejny raz się przekonasz, że ma was delikatnie mówiąc [...].
Wójcie Harmaciński, co z tą drogą??? Ola słusznie zauważyła, że służby ratunkowe nie będą miały możliwości dojechania w razie jakiegoś nagłego zdarzenia. I kto wtedy będzie winnym tragedii? Kto będzie miał krew na rękach? Czy ratownicy ze strażakami, czy też może wy - "wybrańcy narodu", którzy kolejny raz udowadniacie nam, że wasze słowa przed wyborami są gówno warte.
Przed kolejnymi wyborami samorządowymi powinna odbyć się w Iławie debata publiczna kandydatów do rad gmin, na stołki burmistrza i wójta
z mieszkańcami miasta. Kurier powinien zarejestrować całość debaty aby potem rozliczać hałastrę z obietnic.
 moher
 Czwartek 04-04-2013


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 89 90 91 ... 177 178 179 180 181 182 183 184 185 ... 289 290 291 ... 400 401 402 następna ] z 402



109636657



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2025 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.