|
30638. | Odnośnie wpisu numer: 30636 Szanowny Panie "watchdog"!
Ja myślę, że Pan doskonale zrozumiał moje porównanie. Pański wpis to, wypisz wymaluj, kontynuacja refleksji na temat potriathlonowych wrażeń wyniesionych z ostatniej imprezy w Suszu.
Ja na tę okoliczność, tak trochę nieśmiało, podzieliłem się z uczestnikami forum "Kuriera" reminiscencją sprzed dwóch dekad – na obcej ziemi starannie zapamiętaną. I nawet przez myśli mi nie przeszło, by pomiędzy tymi odległymi w miejscu i czasie zdarzeniami stawiać znak równości.
Odwrotnie!
Próbuję w ten sposób wykazać - być może nazbyt taktownie - jak skrajnie różnie można traktować swą "publiczną posługę". |
|
| Adam Żyliński |
| Iława, Wtorek 15-07-2014 |
|
30637. | Odnośnie wpisu numer: 30633 Wolontariusze nigdy nie zawiedli na żadnej imprezie tylko koordynatorzy którzy nie mają żadnego doświadczenia w imprezach masowych tylko tam są, bo dostali z kółka wzajemnej adoracji.
Dopóki HerbaLive prowadził imprezę w Suszu, miał jakiś poziom, dbano o wolontariuszy i zawodników.
To 2 impreza w której są marnowane pieniądze przez niedoświadczonych organizatorów. Uczestnicy opłacili star a przebierali się pod biedronką na parkingu. To jest najgorszy wstyd, że nie zapewniono im godziwych warunków do startu.
W tamtym roku grupa doświadczanych wolontariuszy została wyzwana przez koordynator od "oszustów i złodziej". W tym roku jak ktoś zauważył nie było młodzieży w mundurach.
I nadal ci ludzie odpowiadają za wolontariat. Zastanawiam się czy nie lepiej nie przeprowadzić konsultacji społecznych na temat zamknięcia triathlonu w Suszu. Bo nędza i bieda piszczy, więc nie warto wypruwać żył aby tylko odbył się teatr kółka wzajemnej adoracji. |
|
| zawodnik nr 10001 |
| Susz, Wtorek 15-07-2014 |
|
30636. | Odnośnie wpisu numer: 30634 „[…] żadnego dystansu, serdeczność w bezpośrednim kontakcie i wzajemny szacunek, o co pomiędzy politykami a potencjalnymi wyborcami nigdy nie jest łatwo. […] Gubernator wszedł prosto w tłum i bez najmniejszego przejawu nachalności, krótko i rzeczowo, wygłosił parę okolicznościowych zdań. Bardzo się starał, by nie być na tym wydarzeniu centralną postacią! I to było niesamowite, bo i tak witały Go i żegnały pełne sympatii i życzliwości spojrzenia...”
Nie rozumiem tego porównania, Panie Adamie. Proszę o dokładne wytłumaczenie.
Burmistrz Susza nie ściskał rąk wolontariuszy i innych społecznych organizatorów. Wygłosił przemówienia mało nawiązujące do społecznej pracy mieszkańców i niestety coraz mniej mieszkańców spogląda na obecnego Burmistrza z sympatią i życzliwością...
Dlaczego? Lista długa i nie mająca końca. Nie będę wymieniać błędów decyzyjnych w gospodarowaniu samorządem suskim, ale ocenię osobowość Pana Burmistrza przejawiająca się z kontaktach z drugim człowiekiem.
Burmistrz nie jest otwarty, komunikatywny i towarzyszki, raczej apodyktyczny, często zmieniający zdanie, nietolerujący krytyki i bez umiejętności logicznego wnioskowania. Wydaje mu się, że mały uśmiech i nienaganny elegancki ubiór – wszystko załatwią, nawet na pikniku z okazji Dnia Dziecka.
Przykładów również mógłbym wypisać dużo, ale po co – nie będą was zanudzać, większość i tak nie rozumie jakie to niesie skutki dla nas. |
|
| watchdog |
| Susz, Wtorek 15-07-2014 |
|
30635. | Odnośnie wpisu numer: 30625 Kamil, przyjacielu, prośbę mam do ciebie. Weź na spokojnie jeszcze raz przeczytaj swój wpis. I spróbuj się zastanowić ponownie, co napisałeś.
Cytat: "Po prostu do pewnych głupich rozwiązań w tym naszym Państwie trzeba się przyzwyczaić". |
|
| Agent J-23 |
| Iława, Poniedziałek 14-07-2014 |
|
30634. | Odnośnie wpisu numer: 30630 W roku 1991 po raz pierwszy udałem się w podróż służbową, jako urzędujący burmistrz Iławy, poza granice naszego kraju. Pojechałem do Szwecji, do miasta Halmstad, położonego w regionie Halland. Dwa lata wcześniej jeździłem na Zachód w roli nielegalnie podejmującego zarobkowanie gastarbaitera.
To była dla mnie zupełnie nowa sytuacja. Nie musiałem w popłochu ukrywać przed miejscową policją niedomytych, od roboty popękanych dłoni - miałem na sobie garnitur i śnieżnobiałą koszulę. Po raz pierwszy w życiu znalazłem się "po drugiej stronie mocy".
Urzekło mnie wówczas zjawisko, które po dzisiaj tkwi mi głęboko w pamięci. Zobaczyłem niezwykłe relacje, jakie miały miejsce pomiędzy gubernatorem a mieszkańcami tej szwedzkiej prowincji. Działo się to w trakcie wizyty czołowej osobistości regionu na okazjonalnym kiermaszu twórczości ludowej - właśnie w Halmstad (60 tys. mieszkańców).
To była zdumiewająca, spontaniczna wizyta - żadnego dystansu, serdeczność w bezpośrednim kontakcie i wzajemny szacunek, o co pomiędzy politykami a potencjalnymi wyborcami nigdy nie jest łatwo. Gubernator wszedł prosto w tłum i bez najmniejszego przejawu nachalności, krótko i rzeczowo, wygłosił parę okolicznościowych zdań. Bardzo się starał, by nie być na tym wydarzeniu centralną postacią! I to było niesamowite, bo i tak witały Go i żegnały pełne sympatii i życzliwości spojrzenia...
Kiedy tak czytam wpisy internautów, podsumowujące triathlonowe święto w Suszu - w całej okazałości jawi się mi przed oczyma, skandynawskim krajobrazem wzbogacona, już ponad 20 lat wstecz sięgająca, tamta scena... |
|
| Adam Żyliński |
| Iława, Poniedziałek 14-07-2014 |
|
30633. | Odnośnie wpisu numer: 30630 Cieszę się, że nie tylko ja to zauważyłam.
Ciężar pracy w przygotowaniu triathlonu został oparty znowu na barkach wolontariuszy. I nie tylko młodzieży, ale też i innych osób dorosłych, o których nikt ale to nikt nie wspominał przez te 2 dni WIELKIEJ IMPREZY CELEBRYTÓW w Suszu.
Bo wolontariusze, ciężko pracowali, poświecili swój czas za przysłowiową miskę zupy po to, aby zawodnicy i goście czuli się u nas w Suszu jak najlepiej.
W zamian na scenie mogliśmy zobaczyć Burmistrza, którzy niezbyt składnie się wypowiadał i nawet nie podziękował zwykłym suszakom wolontariuszom za pomoc przy organizacji imprezy.
Ale, jak pamiętamy, aktor Karolak bardzo ale to bardzo dziękował komu? Pietrzykowskiemu! Oto jakie podziękowania były.
Już widzę teraz jak to obudzony ze snu Pan Burmistrz biegnie dziękować wolontariuszom, ale chyba już za późno [...] za późno.
|
|
| wolontariusz |
| Susz, Poniedziałek 14-07-2014 |
|
30630. | Przedwyborcze igrzyska triathlonowe 2014 dobiegły końca. Tydzień po ich zakończeniu mało kto z mieszkańców Susza dalej nimi żyje, chodź są tacy którzy nadal będą podgrzewać atmosferę i mówić jak to było wspaniale. Ale czy na pewno?
Opinie są różne. Ci którzy tworzą tzw. towarzystwo wzajemnej adoracji skupione przy włodarzu Susza, nie dadzą złego słowa powiedzieć, do dziś przeżywają ekstazę bo mogli zobaczyć, a czasami nawet dotknąć warszawskich celebrytów. Posiadanie przez nich karty VIP bardzo podniosło ich morale, można było zauważyć ich porażający zachwyt całą sytuacją. Zwykli mieszkańcy nie do końca poddali się tej euforii i czasem z zażenowaniem obserwowali przebieg całej imprezy.
Początek miał miejsce w piątek i rozpoczął się koncertowo. Do Susza przyjechała bowiem „wielka gwiazda” Kamil Bednarek. Rzeczywiście gwiazdorzył, ale nędznie. Oprócz jednego utworu Marka Grechuty, jednego Boba Marleya i dwóch swoich znanych utworów, Bednarek nie miał żadnego repertuaru. Ludzie rzeczywiście dość szybko zaczęli rozglądać się za miejscem do siedzenia lub za chłodnym piwkiem. Byłem negatywnie zaskoczony tym koncertem, który kosztował podatników Susza... no właśnie, ile? Do dziś Pan Pietrzykowski nie ujawnił tej informacji, zasłaniając się jakąś tajemnicą handlową, co jest oczywiście niezgodne z prawem, ponieważ są to publiczne środki i taka informacja powinna być podana do publicznych wiadomości. Ale widocznie musiało to być sporo kasy skoro jest to wielką tajemnicą.
Drugi dzień to już rywalizacja zawodników w palącym słońcu. Ale nie tylko zawodników, ponieważ trasa zawodów obstawiona była przez wolontariuszy, którym naprawdę należą się podziękowania za wytrwałość. Niestety po raz kolejny zostałem porażony arogancją ze strony Pana burmistrza Pietrzykowskiego. Zawody odbyły się między innymi dzięki właśnie dużemu zaangażowaniu wspomnianym wyżej wolontariuszom. Pytam: dla kogo? Dla rodziny Pana burmistrza Pietrzykowskiego: syna, córek i żony, którzy to zostali wyposażeni w plakietki VIP, czyli Very Important Person – bardzo ważna osoba.
Tu mam obraz wolontariuszy stojących w słońcu i podających zawodnikom napoje, a z drugiej strony widzę rodzinę VIP Pana Pietrzykowskiego korzystającą w pełni z dobrodziejstw imprezy, niedostępnych dla innych mieszkańców, imprezy opłaconej z gminnej kasy. Jak można być tak aroganckim i zadufanym? Czy to zbyt częste przebywanie Pana Pietrzykowskiego z celebrytami spowodowało tak duże mniemanie o sobie? Kto dla kogo tu jest? Czy my jesteśmy dla Pana Pietrzykowskiego czy Pan Pietrzykowski dla nas?
Jakiś miesiąc temu podczas Sesji Rady Miasta dyrektor CSiR w Suszu Pan Krzysztof Mądry zawnioskował do Rady o dodatkowe fundusze na dodatkowy etat dla pracownika gospodarczego, który miały pomagać przy organizacji różnych imprez sportowych organizowanych przez CSiR. Wielce szanowny Pan zastępca burmistrza Zdzisław Zdzichowski poradził Panu Mądremu, aby ten wspomógł się wolontariuszami. Riposta jednego z radnych była w 100% celna. Radny poradził Zdzichowskiemu aby ten sam spróbował być wolontariuszem. Niestety zastępca Burmistrza z tej celnej rady nie skorzystał. Bo kto by wtedy celebrował?
Festiwal „gwizd” to nie tylko Bednarek. Aby imprezę triathlonową w Suszu zaszczycił Tomasz Karolak trzeba było zorganizować koncert jego zespołu i za to zapłacić, bo przecież jakby to wyglądało gdyby zapłacono Karolakowi za start w triathlonie, a tak zapłacono za koncert (zresztą jak co roku) i jest cacy. Piękne ogłupienie społeczeństwa. Ta impreza z roku na rok bardziej staje się komercyjna, a znaczenie prawdziwej rywalizacji sportowej jest coraz mniejsze.
Ile zatem kosztowały nas podatników 3-dniowe igrzyska przedwyborcze Pana Pietrzykowskiego? Ile: 200, 300, 400 tys. zł? Pytam o te koszty również nieoficjalne. Dam przykład sprzed roku, kiedy to gmina za komentowanie imprezy triathlonowej zapłaciła około aż 70 tys. złotych. Czy nas na to stać?
Niedawno mogłem w Kurierze przeczytać „informację” burmistrza Pietrzykowskiego jak cudowną sytuację mamy w finansach publicznych gminy Susz. Jak kreatywna księgowość w wykonaniu Jana Vincenta Rostowskiego. Proszę się przyznać Panie burmistrzu Pietrzykowski, że to Jan Vincent jest Pana mentorem w sprawach finansowych, no chyba że to ukryty Pana talent.
Drodzy Mieszkańcy Susza! Pan burmistrz Pietrzykowski oznajmił, że zadłużenie spadło z 46% na 36% i tu bardzo dziwna sprawa bo, mimo że posiadam wyższe wykształcenie w kierunku finansów, to nigdy nie słyszałem, że spłaca się % a nie konkretne kwoty.
A tu sprawa wygląda następująco. Zadłużenie gminy po Sadowskim było około 12 mln zł (sprawozdanie zatwierdzone przez Regionalną Izbę Obrachunkową). Po Pietrzykowskim za 2013 rok około 20 mln złotych (sprawozdanie zatwierdzone przez Regionalną Izbę Obrachunkową). Należy wziąć także pod uwagę że dziś te 12 mln po Sadowskim było by w jakimś stopniu spłacone. Zatem możemy założyć że Pietrzykowski ze Zdzichowskim w ciągu 3 lat zadłużyli gminę na 12 mln złotych.
Pytam: zadłużenie spadło czy wzrosło dwukrotnie? Jakich to inwestycji dokonali nasi wspaniali włodarze? No wiadomo, igrzyska kosztują. Jakie zatem będzie zadłużenie na koniec 2014 roku, który jak sam burmistrz Pietrzykowski określił „rokiem rekordowej ilości inwestycji” bo aż 70. Jakby te inwestycje podzielić jeszcze na dwa etapy to by ich było 140. To by było mistrzostwo świata. Ilu nowych kolegów by Pan burmistrz zaspokoił daniem pracy bez drogi przetargu. Zastanawia mnie czy Pan Pietrzykowski naprawdę uważa że suskie społeczeństwo jest tak tępe i chłonne na tą PO-wską propagandę w jego wykonaniu?
Rozpisany w ostatnim czasie przez burmistrza Pietrzykowskiego przetarg na budowę skate parku w Suszu, na który w budżecie zaplanowano ok. 400 zł został rozstrzygnięty. Zostanie on jednak wybudowany za bagatela 710 tys. zł czyli prawie dwa razy więcej. Pan burmistrz Pietrzykowski musi jeszcze zaplanować stacjonowanie w tym miejscu karetki dla połamanych dzieciaków. Czy naprawdę nie ma ważniejszych potrzeb w Suszu niż budowa obiektu? Ludzie potrzebują mieszkań komunalnych, bo gnieżdżą się po 5 osób na jednym pokoju, a nie obiektu który będzie funkcjonował od kwietnia do września dla 15 dzieciaków? Gdzie tu logika? Przecież nie każdego stać na wybudowanie domu nad jeziorem.
Na koniec mam prośbę do Pana burmistrza Pietrzykowskiego. Proszę zabrać się za „odwszarzanie” chodników w Suszu, bo kępy trawy zaczynają przewyższać krawężniki, szczególnie na osiedlu prabuckim na nowych chodnikach i ulicach. Niech Pan zacznie dbać o to, co zostało już zrobione, tak żeby nie niszczało. No chyba że liczy Pan na to, że ludzie sami zaczną czyścić chodniki i ulice w ramach wolontariatu, aby Pan i Pana zastępca mogli dalej celebrować imprezy.
Cały czas łgarstwo, obłuda i arogancja w typowym PO-wskim stylu.
Czas najwyższy z tym skończyć. |
|
| Harry Potter |
| Susz, Niedziela 13-07-2014 |
|
30628. | Na stomatologię albo medycynę na 1 miejsce było nawet 50 kandydatów.
Szanujcie zęby i resztę gęby. Inaczej łachudrom oddacie wszystek grosz. Ich przyciąga tylko kasa i bez opamiętania cenny za usługi medyczne, nie zaś pewna praca w zawodzie.
Dziś w zawodzie medycznym (czy nawet paramedycznym jak masaże) byle łach taką kasę ciągnie, że aż strach pomyśleć.
Bo co drugi głąb z maturą wybiera się na medyka lub adwokata. Znam z Iławy smarowoza-hydraulika po zawodówce, któremu po durnym łbie kołacze się, że jest... Szkoda gadać. |
|
| Marszałek |
| Iława, Sobota 12-07-2014 |
|
30627. | Przestrzegam przed zakupami w BricoMarche.
Chodzi mi tu o cement portlandzki popiołowy. Po 3 tygodniach nadal nie zastygł, totalny badziew. Złożyłem reklamację, ale oczywiście sklep nie poczuwa się do odpowiedzialności i kręci coś o tym, że centrala się nie zgodziła, a przecież jak wiadomo nie jest to sieciówka, tylko prywatka.
W odpowiedzi dowiedziałem się, że tylko ja złożyłem taką reklamację i niestety nie jestem sam wiarygodny... w co nie chce mi się wierzyć, pewnie mówią tak każdemu i mają z głowy...
Dobrze, że nie używałem go do stropu, bo sufit spadłby mi na łeb... |
|
| zawiedziony |
| Iława, Sobota 12-07-2014 |
|
30626. | Odnośnie wpisu numer: 30620 Nie będziesz się musiał zatrzymywać przy szlabanie koło białego kościoła, ponieważ ten szlaban będzie zamknięty na amen. Dlatego budują tylko przejście podziemne aby piesi mogli przejść. [...] |
|
| Piotr, lat 58 |
| Iława, Sobota 12-07-2014 |
|
30625. | Odnośnie wpisu numer: 30616 Z tym brakiem wiaduktu to jest tak, że nie, bo nie.
Po prostu do pewnych głupich rozwiązań w tym naszym Państwie trzeba
się przyzwyczaić, no bo teraz jakby to się miało zmienić, to nikt nie wybudowałby w Iławie szybko wiaduktu. Mechanizm po prostu już dawno poszedł w ruch. |
|
| Kamil |
| Iława, Piątek 11-07-2014 |
|
30620. | Odnośnie wpisu numer: 30616 Tak, Pendolino na pewno będą się zatrzymywać w Iławie. Nie ma opcji.
Jest jednak pytanie o wiele ważniejsze: dlaczego ja, jadąc samochodem będę musiał się zatrzymywać na szlabanie koło "białego kościoła"?
Czy to jest jeszcze normalne miasto?
Wszystkie miasta i wioseczki od Warszawy aż po Gdynię załatwiły sobie wiadukty, a władze Iławy nie potrafiły nawet tej jednej sprawy załatwić? |
|
| zwrotnicowy |
| Iława Główna, Piątek 11-07-2014 |
|
30619. | Katastrofa kolejowa w Iławie
[godz. 7:00]
Wykoleił się pociąg z wagonami niszcząc filar wiaduktu drogowego pod ulicą Lubawską [...].
Tor był nowy, oddany we wtorek do eksploatacji. Pytanie czy odbiór został wykonany prawidłowo. |
|
| szefo |
| Iława, Piątek 11-07-2014 |
|
30618. | Odnośnie wpisu numer: 30608 Popieram.
Niedługo będą wybory z tego co się orientuję według nowej ordynacji -
tak, że będzie można wybrać nowych właściwych radnych, a nie tych nadanych z różnych partii [...] |
|
| Piotr, lat 58 |
| Iława, Czwartek 10-07-2014 |
|
30617. | SKANSKA buduje w Iławie nową ulicę od Skłodowskiej w kierunku dworca.
Idzie im.
Ale mam takie spostrzeżenie - kiedy i czy w ogóle będzie wywieziona ta
góra kamieni kolejowych obok nowej drogi? |
| |
|  |
|
| Piotr, lat 58 |
| Iława, Czwartek 10-07-2014 |
|
30616. | Czy wiecie jak się sprawa rozwiązała z pociągami Pendolino?
Czy będą zatrzymywać się w Iławie? |
|
| Kamil |
| Iława, Czwartek 10-07-2014 |
|
30613. | Chciałbym zwrócić uwagę na ważną sprawę. Jednym z większych zakładów pracy jest u nas Zakład Karny. Daje on zatrudnienie wielu iławiakom, ale ręce człowiekowi opadają kiedy patrzy na te układy, układziki, koligacje rodzinne i inne powiązania.
Zakład Karny w Iławie stał się przechowalnią dla dyrektorskich synów, braci i innych osób z koneksjami rodzinnymi. I, o dziwo, wszyscy pełnią służbę w administracji! Wyjątkowe talenty administracyjne zostały odkryte pewnie przy rodzinnym stole, bo chyba nie w drodze uczciwego wewnętrznego naboru wśród funkcjonariuszy.
Dyrektorscy synkowie mają stanowiska, na które zwykłemu szaremu funkcjonariuszowi trudno się dostać. Pomimo sporego doświadczenia i wykształcenia, zwyczajnie nie mamy pleców i nazwiska dyrektorskiego. Kto zna ten światek więzienny, będzie się orientował o czym piszę.
Mamy plecaki w penicie, kwaterunku, ewidencji i jeszcze w kilku działach. Słuchy chodzą że wraca następny dyrektorski plecak, przeczekał na ciepłej posadce w Ostródzie i po wyjściu dyrektorskiego brata po aferach na emke, robi powrót. Najśmieszniejsze jest to, że ci ludzie często dla pozorów zaczynają robotę w ochronie, a po roku zostają cudownie dostrzeżeni i awansują w ekspresowym tempie.
Nikomu nie zazdroszczę, ale to nie jest prywatny folwark panów dyrektorów okręgu olsztyńskiego! Wśród funkcjonariuszy są ludzie którzy ciężko zasuwają i nie mogą patrzeć jak załatwiane są pewne sprawy! W takich instytucjach powinna rządzić uczciwość! Ja również płacę podatki i między innymi część z nich idzie na utrzymanie iławskiego kryminału.
Dlaczego pociotki dyrektorskie, które jadą na nazwisku ojca lub brata, którzy niewiele umieją - mają łatwiejszy start niż wielu z nas pełniących służbę w jednym z najcięższych więzień w Polsce?! |
|
| funkcjonariusz Zakładu Karnego |
| Iława, Czwartek 10-07-2014 |
|
30611. | Odnośnie wpisu numer: 30590 Przejrzałam nowe wydanie Kuriera i obiecanej informacji o [...] w mieście Iławie i regionie – brak. Kiedy mogę spodziewać się? [...] |
|
| Maryśka |
| Iława, Środa 09-07-2014 |
|
Odp. | Istotnie, ale proszę o zrozumienie.
Tytułem wytłumaczenia dodam, że zebranie nawet tak
prostej informacji od WSZYSTKICH urzędów graniczy
z cudem, więc zapraszamy do kolejnego wydania. |
|
| moderator dyżurny |
| KURIER IŁAWSKI, Czwartek 10-07-2014 |
|
30610. | Odnośnie wpisu numer: 30603 Zalosne sa slowa "bylego ucznia", ktory nazywa - sianiem fermentu - slowa troski o przestrzeganie prawa i tworzenie dobrego prawa, ktore dotyczy kazdego z nas, zarowno na szczeblu centralnym, jak i tu, lokalnie, gdzie dane jest nam zyc. |
|
| Kanclerz |
| Ilawa, Wtorek 08-07-2014 |
|
30609. | Odnośnie wpisu numer: 30606 Ciężko jest dogodzić ludziom w Iławie.
Akurat festiwal szant pasuje organizować nad samą wodą.
No i miejsce też jest niezłe, bo dzika plaża ma dosyć wysokie zbocze.
W sam raz dla publiki. |
|
| Bosman |
| Iława, Wtorek 08-07-2014 |
|
30608. | Odnośnie wpisu numer: 30607 ...tylko śmiać się.
Z kogo? - proszę zapytać. Z was, was, was! Tych, co głosują na złodziei.
Wielkie, głośnie: ha ha ha!
Czy nie czas już, by po 25 latach demokracji, czyli wolnych jakby wyborów, kiedy mimo wszystko o wyborze decyduje matematyka, wybierać inaczej?
Czas młodemu pokoleniu się zbuntować jak my w latach 1980-tych i zmieść tę bandę cwaniaków ze sceny politycznej, ale nie niwecząc dobrego, czyli ludzi przyzwoitych. Po 25 latach, trzeba być wyjątkowo tępym, by nie móc różnicować.
Wasza emigracja jest nieszczęściem dla Polski, ale szczęściem dla was, bo inaczej umarlibyście z głodu w Polsce. Wasze wyjazdy są specyficznym politycznym wentylem bezpieczeństwa dla obecnie rządzących krajem. Wentylem bezpiecznego trwania u koryt ludzi tych samych od 8 lat. |
|
| Swój |
| Iława, Wtorek 08-07-2014 |
|
30607. | Komentarz dla naszej młodzieży, która porzuca Iławę i masowo emigruje za chlebem.
Ranking Eurostatu znowu miażdży polską gospodarkę.
Znaleźć pracę na naszej "Zielonej Wyspie" to nie lada wyzwanie. Okazuje się, że procentowy udział wolnych etatów w liczbie etatów ogółem jest w Polsce niemal najniższy w całej Unii Europejskiej. Mamy przedostatnie miejsce! Wyprzedzamy tylko Cypr. Śmiać się czy płakać...? |
|
| Ola Mała |
| Iława, Wtorek 08-07-2014 |
|
30606. | Przed chwilą zobaczyłem, że "Szanty nad Jeziorakiem" mają się odbyć w tym roku na dzikiej plaży. Zaniemówiłem i tym razem nie wytrzymałem.
Gratuluję władzom miasta Iławy kolejnego obłąkanego pomysłu. Amfiteatr w centrum stoi pusty a koncerty przenosi się na plażę – w piachu i błocie, jak to bywało w poprzednich latach, bo przeważnie pada deszcz. Fantastyczna "promocja" miasta i przyciąganie żeglarzy nad Jeziorak.
Burmistrz Ptasznik robi wszystko, aby iławianie zapamiętali go na tym stanowisku jako najbardziej niekompetentnego człowieka w historii miasta. Jest mi wstyd, że na niego też zmarnowałem swój głos.
Za niedopatrzenie uzgodnienia remontu kolei biegnącej przez Iławę i zamknięcie ulicy Grunwaldzkiej z Wyszyńskiego zamiast wybudowania wiaduktów drogowego nad przejazdem kolejowym – mam nadzieję, że burmistrza i odpowiedzialnych za taki błąd urzędników miejskich rozliczy następna ekipa na czele z prokuraturą za działania na szkodę mieszkańców. [...]
Dla przykładu gmina wiejska pokazała jak się uzgadnia duże projekty komunikacyjne – sześć albo siedem wiaduktów na wiejskich drogach. To są fachowcy, uczcie się od nich. Od 25 lat zajmuję się budownictwem i wiem co jest możliwe.
Kolejną sprawą jest budowa portu wodnego w miejscu starej Bazy Żeglarskiej. Jeszcze nie widziałem projektu, bo ratusz się nim publicznie nie chwalił, ale z plotek sądzę, że to kolejny knot tej władzy – zaprojektowany gigantyczny falochron? Urządzenia przeładunkowe? Potężny kapitanat? Dla kogo lub czego? Jeśli plotki się potwierdzą i miasto naprawdę chce wydać miliony na kompletnie niepotrzebne i kosztowne buble z naszej Kasy, to tym bardziej trzeba przerwać ten obłęd niekompetencji w naszym mieście.
PS. Znając arogancję tej władzy nie spodziewam się odpowiedzi, bo to w stylu Pana Ptasznika i jego "profesjonalnej" kadry. |
|
| Dariusz Kowalski |
| Iława, Poniedziałek 07-07-2014 |
|
30605. | Odnośnie wpisu numer: 30603 Szanowny kolego!
Ferment? Owszem. Zwłaszcza kiedy dotyczy osoby, która bezkarnie śmieje się w twarz prawu, a właściwie bezprawiu, jeżdżąc mimo wyroku bez prawa jazdy i po alkoholu.
Dla takich osobników jest to i owszem, FERMENT, ale nie dla nas, którzy cierpimy potem przez mrocznych typów.
Czyżby kolegę coś na rzeczy spotkało, że czuły jest na ten ferment...? |
|
| Feliks Rochowicz |
| Iława, Poniedziałek 07-07-2014 |
|
30603. | Odnośnie wpisu numer: 30602 Panie Feliksie, proponuję zmianę kanału telewizyjnego z informacyjnego na jakiś przyrodniczy, albo sportowy. Mniej krwawych informacji podają, a przy okazji nie będzie Pan musiał siać fermentu na lokalnym forum.
Po co to komu?! |
|
| były uczeń |
| Iława, Poniedziałek 07-07-2014 |
|
30602. | Media ostatnio doniosły wiadomość o przestępcy, który w markecie będąc, pewno dla żartu, przyłożył nóż do brzucha jednej z klientek. Wezwana policja gościa zabrała do komendy, przesłuchała i pogoniła do domu. I to wystarczy.
W tym samym programie dedukowano: gdyby taka sytuacja miała miejsce w USA, kraju nadzwyczaj demokratycznym, to taki przestępca miałby dużą szansę zostać trupem na miejscu podczas interwencji policji. U nas odwrotnie.
Powiadają znajomi z mej rodowej wsi, że są tam skazani za prowadzenie "wozu" (pojazd w stanie ruchu, może być wóz drabiniasty o napędzie konnym) w stanie upojenia alkoholem, mając zakaz kierowania i koniem i samochodem, dalej szusują po drogach, nie tylko gminnych. No i co z tego. Nadal jeżdżą bez prawka, nie tylko do Iławy po zakupy, ale też, a po kraju, który nazywa się POLSKA. Cieszą się z życia, ze w Polsce za demokracji jest super.
Moja konkluzja jest taka. Im więcej praw ma człowiek w Polsce, tym mniej "może" polska policja. Oni boją się cienia własnego i kabury od pistoletu, nie mówiąc o złodzieju. Każdy ruszony złodziej i pijak będzie uwolniony, a policjant za interwencję może być posadzony.
Ale ja absolutnie nic nie mam przeciw prokuratorom i sędziom, ja tylko rozważam fakty. Oto, jaką w telewizji od profesora karnisty wypowiedź na wizji słyszałem. Adwokaci są tak pazerni na pieniądze i drodzy, że lepiej przekupić prokuratora, niż wynająć adwokata.
* * *
Słysząc dzisiejszy komentarz rzecznika policji ws zbójeckiego zajścia w sklepie spożywczym, nie mogę pozostać bez słowa. INTRUZ, który przystawiał nóż do brzucha klientce sklepu, potem przeładował pistolet, celując po sklepie - wedle prawa stanowionego, którym posiłkuje się policja - nie czynił zagrożenia życia i zdrowia, czym nie zasługuje na areszt. Tak słyszałem z ust policjanta w telewizorze. Gdyby tenże skaleczył klientkę, to już inne podejście, gdyż czyn, znaczony krwią należy już do bezpośredniego zagrożenia i wówczas posadzono by gościa „na dołku”.
W tym momencie mam bolesne pytanie – trudno kierować je do policji, ale... – taką oto kwestię.
Mnie, obywatela Polski, namierzonego radarem na obwodnicy w Iławie, że przekroczyłem szybkość o 30 km/godzinę wyższą od naznaczonej, ukarano by mandatem załóżmy w wysokości trzystu złotych polskich, gdyż czyn ten, bezpośrednio zagraża zdrowiu i życiu. Nie mogę pojąć tego, że tutaj na drodze zagraża, choć droga szeroka, a na niej ani żywej duszy; zaś w sklepie przykładając do szyi nóż, już nie ma zagrożenia wedle polskiego prawa.
I co Państwo o tym sądzicie? |
|
| Feliks Rochowicz |
| Iława, Niedziela 06-07-2014 |
|
30600. | Mnie interesuje kto pozwolił na postawienie tej przyczepki reklamowej
NA CHODNIKU?
A może iławski basen czerpie zyski z tej reklamy a i straż miejska po znajomości przymyka oko? Ciekawy jestem bardzo. |
| |
|  |
|
| zaciekawiony |
| Iława, Sobota 05-07-2014 |
|
30597. | Odnośnie wpisu numer: 30596 Rosjanie informują swe społeczeństwo o inwazji polskich najemników na obwód kaliningradzki.
Jednakowo łajdacy z rządu Tuska (PO) i NBP (SLD) raczą się wykwintnym menu na koszt podatnika, prowadząc "prywatnie" dyskusje o bankowych przekrętach. [...]
Absolutnie nie ma innej rady, jak całkowita wymiana tej rozhulanej bandy w natychmiastowych wyborach.
Takiej akcji terrorystycznej nie zanotowano w żadnym europejskim kraju. |
|
| barman |
| Iława, Piątek 04-07-2014 |
|
30596. | Rosja szykuje prowokację w Kaliningradzie?!
Gubernator „odkrył” inwazję z Polski
"Zachodnie służby działają w celu rozkręcenia Majdanu w Kaliningradzie"
– ogłosił gubernator obwodu kaliningradzkiego Nikołaj Cukanow, który twierdzi, że przez polską granicę, wraz z uchodźcami z Ukrainy, przybywają "napakowani młodzi ludzie na rozkaz zachodnich służb specjalnych, by rozkręcić Majdan w Kaliningradzie".
Czyżby to był wstęp do prowokacji przeciwko Polsce? Rosyjscy "eksperci" z Moskwy natychmiast podchwycili słowa gubernatora. Prasa rozpisuje się na temat "najemników z Polski", którzy wspierają "faszystowski rząd z Kijowa" i przeprowadzają "egzekucje na ludności cywilnej Donbasu". |
|
| skaner |
| KURIER IŁAWSKI, Czwartek 03-07-2014 |
|
30595. | Odnośnie wpisu numer: 30593 Sprawca wypadku mógł być pod wpływem alkoholu... o czym, jak zwykle odpowiednie służby nie chcą widzieć.
Ale gdyby chciały, to 10 razy mogłyby tę bestię namierzyć. Wystarczyłby jeden sms z odpowiedniego miejsca wysłany i w odpowiedniej godzinie, by na gorącym uczynku zatrzymać, skasować samochód i posadzić takiego gnoja za kraty.
W innych krajach [Francja] nawet prezydentów nie oszczędzą gdy zachodzi choćby podejrzenie przestępstwa. |
|
| ORMO-wiec |
| Iława, Czwartek 03-07-2014 |
|
30594. | Wizyta na remoncie trasy kolejowej. Widok z kabiny maszynisty EP-09.
Stan robót: poniedziałek 30 czerwca.
Startujemy z dworca PKP IŁAWA GŁÓWNA w kierunku na Susz, Prabuty. |
| |
Fatal error: Call to undefined function autolink() in /guestbook.php on line 1288
|